Marilyn na Manhattanie recenzja

MM i decydujący rok

TYLKO U NAS
Autor: @Renax ·3 minuty
2020-09-08
Skomentuj
9 Polubień
Książka o Marilyn napisana została w sposób przemyślany. Tyle informacji o tej postaci, jakie są dostępne, wymaga przemyślanego planu. I autorka wymyśliła, że opisze rok z życia MM, gdy ta wyjechała z Holywood do Nowego Jorku, żeby uciec od wiążącego ją kontraktu z Fox, poniżających filmów, w których musiała grać głupie blondynki, poznać siebie, zmienić styl, zacząć uczyć się aktorstwa, poznać przyjaciół na całe życie....
Ten rok opisała Elizabeth Winder w książce.
Książka 'Marilyn na Manhattanie' to jednak przede wszystkim tekst o Marylin prawdziwej, jaka kryła się za całym tym blichtrem. Autorka pokazuje ją jako osobę o skomplikowanej osobowości. Im więcej czytałam w tej książce, tym bardziej miałam poczucie, że była kobietą wyjątkową, bardzo nietypową, nieprzystającą do świata, a jednocześnie kobieta, która ten świat zdobyła. Autorka analizuje jej przyjaźnie, zainteresowania, to jaka była w kontaktach z bliskimi, z kim się zaprzyjaźniła, co lubiła robić i w efekcie starała się pokazać Marylin taką, jaka naprawdę była. Lubiła czytać, a jednocześnie kochała modę. Lubiła makijaż, a jednocześnie nie dbała o to w co się ubierze. Lubiła być atrakcyjna, wprost szokowała swoim zachowaniem a jednocześnie chciała być postrzegana przez pryzmat swojej osobowości. Była otwarta, a jednocześnie żeniła się z poważnymi mężczyznami. Lgnęła do przyjaciół, którzy mieli rodziny, a jednocześnie nie potrafiła urządzić domu, w sensie, że nie umiała gotować, sprzątać i żyć w normalnych godzinach.
Jednocześnie na wszystkich zdjęciach w książce widać ją otoczoną mężczyznami, zapatrzonymi w nią jak w obrazek. Smutne więc było to, że w zasadzie nigdy nie miała szczęśliwego związku. Była 'boginią seksu', a jednocześnie autorka mówi, że u przyjaciół Strasbergów mieszkała z ich nastoletnią córką i z nią się przyjaźniła najbardziej. Ale już najbardziej na świecie zdziwiłam się, że Marylin uwielbiała czytać. Że kochała rosyjską prozę dziewiętnastowieczną, że gdziekolwiek była, to zawsze szukała książek. I to dobrze o niej świadczy.
Książka pokazuje, że bycie gwiazdą nie jest tak różowe jak mogłoby się wydawać, że gwiazdy są często nieszczęśliwe, że granie w filmach to praca po kilkanaście godzin na dobę, to bycie przedmiotem, to bezsenność i puste życie osobiste. Książka pokazuje też drogę do tego, żeby stać się ikona piękna. Pewnie nie każda z nas zostanie Marylin, ale kilka trików, które zastosowała na niej Amy Greene mogą przydać się też i nam, zwykłym śmiertelniczkom. Są to dobre buty, ubrania ze szlachetnego materiału, kolory nie przyćmiewające naszego wyglądu.
W programach o Marylin, albo w książce o niej zawsze pojawia się kwestia psychotropów i psychoanalizy w wydaniu freudowskim. I wówczas na myśl przychodzi mi wniosek, że nie była to skuteczna metoda, że przyniosła jej więcej szkody niż pożytku. Elizabeth Winder mówi też o metodzie Stanisławskiego, która również polegała na wyciąganiu na wierzch demonów z przeszłości. I o Millerze, który lubił, gdy Marylin opowiadała o krzywdach z dzieciństwa, o molestowaniu na planach filmowych i kastingach itp. Aż chce się powiedzieć, że to nauczka dla nas, że lepiej jest dla nas, żeby pewne sprawy zostawić, nie gmerać w swoim dzieciństwie i traumach. Że w ten sposób bylibyśmy szczęśliwsi. A czy szczęśliwa była Marylin, którą opisuje Elizabeth Winder? A kto to wie? To była skomplikowana kobieta, trochę z innego świata i cała pełna sprzeczności. Po lekturze tej książki dochodzę do wniosku, że była jakby zbudowana z dwóch rodzajów klocków. Może aż tak pełen wewnętrznych sprzeczności człowiek był skazany na bycie nieszczęśliwym? Albo na młodą śmierć jako i zostanie ikoną kultury, choć cała sobą pragnęło się szczęścia, a jednocześnie chciało się być tą ikoną.
W każdym razie to bardzo ciekawa książka i świetnie napisana.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2017-11-21
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Marilyn na Manhattanie
Marilyn na Manhattanie
Elizabeth Winder
9.3/10

Niezwykła biografia opisująca najlepszy rok w życiu boskiej MM. Fascynujące uzupełnienie obrazu inteligentnej, wrażliwej kobiety, który znamy z opublikowanych sześć lat temu sensacyjnych Fragmentów, z...

Komentarze
Marilyn na Manhattanie
Marilyn na Manhattanie
Elizabeth Winder
9.3/10
Niezwykła biografia opisująca najlepszy rok w życiu boskiej MM. Fascynujące uzupełnienie obrazu inteligentnej, wrażliwej kobiety, który znamy z opublikowanych sześć lat temu sensacyjnych Fragmentów, z...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Życie zaczyna się teraz.” Marilyn Monroe Książka, o której Wam teraz opowiem zdecydowanie zbyt długo stała na mojej półce w nienaruszonym stanie. Jej bohaterki nikomu oczywiście nie trzeba pr...

@warsztat_dobrego_nastroju @warsztat_dobrego_nastroju

Pozostałe recenzje @Renax

Nacisk śruby i inne opowieści o duchach
Opowieści z dreszczykiem?

Po tym zbiorze spodziewałam się opowiadań w stylu Poego, czyli tajemniczych, celnych, gotyckich. Otrzymałam wiele takich opowiadań, ale przeszkadzało mi w tym opowiadani...

Recenzja książki Nacisk śruby i inne opowieści o duchach
Odnowiciel
Epos narodowy i saga rodzinna

Jestem zachwycona każdą kolejną książką z Cyklu Piastowskiego Karola Bunscha, więc i tym razem się nie wyłamię. Autor trzyma poziom w każdej kolejnej książce. Opisuje ko...

Recenzja książki Odnowiciel

Nowe recenzje

Aleo. Burza na północy
Aleo. Burza na północy
@magdalenagr...:

🍃🍃🍃🍃 Recenzja 🍃🍃🍃🍃 Tomasz Miękina "Aleo. Burza na północy" #1 @aleoseriapowiesci Cykl : Aleo. Seria powieści #1 Wyd...

Recenzja książki Aleo. Burza na północy
Kraj, w którym umrę
Ale ci młodzi są źli
@Zaczytane_koty:

Przeglądając nowości, zaintrygował mnie tytuł "Kraj, w którym umrę". Słodko-gorzka perspektywa, jak wyglądałby kraj, ki...

Recenzja książki Kraj, w którym umrę
Trzcinowisko
Trzcinowisko
@Gosia:

„Trzcinowisko” Kingi Wójcik to nowa seria z detektywem Aleksandrem Zamojskim, który odszedł z policji i zajął się prowa...

Recenzja książki Trzcinowisko
© 2007 - 2024 nakanapie.pl