Tam, gdzie las spotyka się z niebem recenzja

Mocny upadek na ziemię

Autor: @ilona_m2 ·2 minuty
2022-03-28
2 komentarze
8 Polubień
Jeśli tą książka okrzyknięto bestsellerem Amazon Charts i Washington Post, a także stała się finalistą Goodreads Choice Award to śmiem twierdzić, że świat literacki zmierza w bardzo złą stronę. W mojej ocenie ten tytuł nigdy nie powinien ujrzeć światła dziennego. Praca zespołu od marketingu wykonała tu porządną robotę. Co innego, gdyby przedstawiać ten tytuł w kategoriach raczkującego debiutu, może wtedy moja ocena byłaby zgoła inna.
Tak naprawdę to zachwalać można przyjemna dla oka okładkę oraz brak większych błędów. Jednak moim skromnym zdaniem ten tytuł nigdy nie powinien ujrzeć światła dziennego, poniżej tłumaczę dlaczego.

Pierwsze pytanie jakie zadałam sobie po przeczytaniu pierwszej strony brzmiało - do kogo jest skierowana ta powieść? Warstwa językowa jest tak patologiczna i niewymagająca, jakby to była książka dla dzieci. Język jest tak prosty, a dialogi drętwe.
Część fabularna początkowo opierała się na losach dziewczynki - przybysza, która pojawia się nie wiadomo skąd z wymyśloną historią na ustach i na oko widać, że poszukuje ludzkiego towarzystwa. Mogła się z tego wywiązać całkiem ciekawa historia jeśli autorka wykonałaby zbliżenie na problemy dziecka i jego psychikę, a także na budowanie nowej relacji. Jednak już na wstępie rozwieję wszelkie wątpliwości, że niestety całość zmierza w stronę ckliwego romansu. Dwoje nieznajomych dzięki tej małej przybyszce i opiece, jaką ją otaczają zakochują się w sobie i tak można w skrócie opisać całość. Historia prosta jak konstrukcja druta. Żadnej myśli filozoficznej, żadnej emocji czy czegoś, co pobudziłoby zainteresowanie czytelnika. Zabrakło głębi, tej magii, która krzyczy do czytelnika z okładki, nic, co mogłoby ocalić tę historię przed zwykłością i bylejakością.
Autorka wykorzystała tu cały arsenał nieszczęść, a bohaterowie przytłoczeni są do bólu różnymi problemami - mamy tu i trudne relacje rodzinne, molestowanie, depresję, chorobę nowotworową, znęcanie się nad dziećmi. prostytucja, narkomania oraz fobia społeczna. Wszystkie te tematy zostały w książce potraktowane dość powierzchownie, autorka nie poświęciła uwagi tak naprawdę żadnemu z nich. Dlaczego zatem czytelnik ma czuć zainteresowanie, skoro nie wyraża go sam autor?

Książkę doczytałam do połowy, dlatego też nie podzielę się z Wami odczuciami na temat zakończenia, nie zamierzałam się nią dalej katować na siłę. Nie zainteresowała mnie nawet w najmniejszym stopniu, a sama treść i dialogi były tak żenujące i na niskim poziomie. Szkoda czasu na takie książki.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-03-25
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tam, gdzie las spotyka się z niebem
Tam, gdzie las spotyka się z niebem
Glendy Vanderah
7.4/10

Po stracie matki i walce z rakiem piersi Joanna wraca do przerwanych studiów i badań nad ptakami. Chce udowodnić światu, że ostatnie trudne przejścia jej nie złamały. Pewnego wieczoru jej rutynę i os...

Komentarze
@sanaecozy
@sanaecozy · ponad 2 lata temu
To, że język jest prosty nie jest minusem samym w sobie, niektórzy taki wolą. Zgadzam się co do powierzchowności wielu tematów, jednak już nie zgadzam się z brakiem magii, ona tam była, najwidoczniej nie udało się jej dostrzec.
× 1
@ilona_m2
@ilona_m2 · ponad 2 lata temu
A w czym tą magię dostrzegłaś?
× 1
@sanaecozy
@sanaecozy · ponad 2 lata temu
Dla mnie sama Ursa roztaczała aurę magii, a poza nią, z konkretów mogę dorzucić motyw cudów, który podobał mi się najbardziej, do tego urzekło mnie budowanie relacji przy różnych podejściach i przejściach.
@OutLet
@OutLet · ponad 2 lata temu
No ciekawe, kilka dni temu przeczytałam bardzo pozytywną recenzję tej książki i ją sobie zamówiłam.
× 1
@sanaecozy
@sanaecozy · ponad 2 lata temu
Sama historia bardzo mi się podobała, piękna i magiczna, ale samej książce daleko do doskonałości. Trzymam kciuki, że mimo to będziesz zadowolona.
× 1
@ilona_m2
@ilona_m2 · ponad 2 lata temu
Daj znać jak skończysz czytać
@OutLet
@OutLet · ponad 2 lata temu
Dziś skończyłam, jutro wstawię recenzję. Ale szału nie ma, faktycznie...
@ilona_m2
@ilona_m2 · ponad 2 lata temu
Czyli trochę racji miałam...
× 1
@OutLet
@OutLet · ponad 2 lata temu
Miałaś dużo racji. A recenzję już wstawiłam.
× 1
Tam, gdzie las spotyka się z niebem
Tam, gdzie las spotyka się z niebem
Glendy Vanderah
7.4/10
Po stracie matki i walce z rakiem piersi Joanna wraca do przerwanych studiów i badań nad ptakami. Chce udowodnić światu, że ostatnie trudne przejścia jej nie złamały. Pewnego wieczoru jej rutynę i os...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W ostatnim czasie pojawiało się bardzo dużo niezwykle pozytywnych recenzji tej książki. Zachęcona wieloma opiniami po przeczytaniu opisu stwierdziłam, że to być może będzie pozycja dla mnie — w końcu...

@viki_zm @viki_zm

“Tam, gdzie las spotyka się z niebem”, debiut pisarski Glendy Vanderah, to książka mocno obecna na portalach książkowych, bookstagramie. Nic dziwnego, bo to niezwykła opowieść o miłości, poświęceniu...

@madalenakw @madalenakw

Pozostałe recenzje @ilona_m2

Szkoła biednych
Instrukcja obsługi biedy

Dzieło stylizowane na wzór dawnych rozpraw naukowych miało przybliżyć wiedzę teoretyczną i praktyczną na temat biedy. Autorowi przyświecał cel, by powstał podręcznik, kt...

Recenzja książki Szkoła biednych
Cienie Pecan Hollow
Wśród tylu stanów ludzkiego splątania

To kolejny w tym roku zagraniczny debiut, który ani nie był zły, ani na tyle dobry by zachwalać go w kategoriach literackiego objawienia. Choć styl melodyjny, poetycki i...

Recenzja książki Cienie Pecan Hollow

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało