Droga na cmentarz. Tom 1 recenzja

Mogło być lepiej...

Autor: @violetowykwiat ·3 minuty
2024-02-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
INSTAGRAM: @violet.and.dog

.

Jaki ojciec taki syn - mawiają. Nastoletni Natan vel. Natanek– syn zamożnego prawnika, od dziecka ma wszystko to, czego zapragnie. Pieniądze, najnowsze gadżety i każdą dziewczynę, o jakiej tylko zamarzy. Zycie w luksusie i bezstresowe wychowanie uczyniło z chłopaka bezdusznego egoistycznego młodzieńca skupionego jedynie na sobie i swoich potrzebach. Co musi się wydarzyć, aby rozpieszczony chłopak zmienił swoje postępowanie? Zapraszam do lektury debiutanckiej powieści Wojciecha Kowalskiego.

.

Miałam duże oczekiwania co do tej książki, młody debiutujący pisarz, intrygujący tytuł i okładka, ciekawy opis fabuły. Czy moje oczekiwania zostały spełnione? Nie do końca, ale być może to ja liczyłam na coś innego, niżeli dostałam. Historia jest bardzo ciekawa i może podobać się osobom młodym (aczkolwiek nie polecam jej osobom nieletnim z racji licznych scen seksu) jednak nie do końca podobało mi się jej wykonanie. Mam nadzieję, że autor doceni moje uwagi i szczerość, bo moim zadaniem jako recenzenta jest wypunktowanie tego, co mnie w danej książce zachwyciło, a co niekoniecznie tak, aby autor mógł w przyszłości owe błędy poprawić. A skoro zdecydował się on oddać w nasze recenzenckie ręce swoje debiutanckie dzieło, to musi być gotowy zarówno na pochwały, jak i głosy konstruktywnej krytyki.

.

To może być przyjemna i niezobowiązująca lektura, o ile jednak przymkniemy oko na niedoskonałości warsztatowe, niepotrzebnie wulgarny język i nieco przestarzały już slang młodzieżowy. Użycie słowa „partnerka” w każdym z kilku kolejno następujących po sobie zdaniach, zdrobnienia imion osób w wieku nastoletnim, dłuuuuugie kilkustronicowe dialogi bez opisów (zobaczcie sami: rozdział 3 książki). Jednak to już moim zdaniem niedopatrzenie osoby odpowiadającej za korektę. Mnogość wulgaryzmów i słownictwa z mowy potocznej jest dla mnie przerażająca. Rozumiem zamysł tego zabiegu jednak moim zdaniem są granice, których nie należy przekraczać. Niczemu nie służy użycie słowa na k…, h...,czy d…, dwadzieścia razy na jednej stronie a jedynie działa na niekorzyść danego tekstu i spycha go na literacki margines. Zabrakło mi również głębszej analizy psychologicznej postaci, nadania im cech, które w jakimś sensie usprawiedliwiałyby ich zachowanie i pozwoliły czytelnikowi utożsamić się z bohaterami. Błędy i niedopatrzenia są liczne i mogę tak wymieniać jeszcze długo, ale takie błędy da się naprawić. Ktoś moim zdaniem nie dopilnował korekty, bo zdarzają się także strony, na których powtórzenia w zdaniach są tak widoczne, że utrudnia to wręcz skupienie się na wydarzeniach. Być może warto by zastanowić się nad zmianą wydawnictwa, bo szkoda by było, gdyby przez czyjeś niedopatrzenie i brak mądrej opieki zmarnował się talent i potencjał kreatywnej utalentowanej osoby. Pisarz jest człowiekiem młodym i wszystko jeszcze przed nim. Życzę mu, aby spotkał na swojej drodze osoby życzliwe, które umiejętnie pokierują jego literacką drogą, bo szkoda by było zmarnować potencjał.

.

Podsumowując - cała historia jest bardzo ciekawa, choć prosta i bez głębszego przekazu. W pewnych momentach widać nawet, że autor wzorował się na najlepszych dziełach gatunku, chociażby świetnej Sali Samobójców – Komasy. Plus mu za to, jednak moim zdaniem powieść zbyt szybko została oddana do rąk czytelników. Czasem warto poczekać, dać szansę na wypowiedzenie się tzw. beta czytelnikom, bo jak to się mówi – co nagle to po diable. Czy sięgnę po drugi tom, jeżeli ten kiedyś powstanie? Sięgnę, bo dlaczego by nie. Mam jednak nadzieję, że moja opinia pomoże autorowi wyciągnąć odpowiednie wnioski na przyszłość. W końcu każdy pisarz, nawet mój ukochany Stephen King zaliczał literackie wpadki, o których dziś chciałby zapomnieć.

.

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję jej autorowi @_wojciechkowalski

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Droga na cmentarz. Tom 1
Droga na cmentarz. Tom 1
Wojciech "(1990)" Kowalski
7.8/10

Wstrząsająca opowieść o ludziach, którzy zostali wychowani, by mieć wszystko Mały Natan nie rozumie znaczenia słowa „miłość”, za to doskonale wie, jak ważne są w życiu pieniądze. Dorastając w domu, ...

Komentarze
Droga na cmentarz. Tom 1
Droga na cmentarz. Tom 1
Wojciech "(1990)" Kowalski
7.8/10
Wstrząsająca opowieść o ludziach, którzy zostali wychowani, by mieć wszystko Mały Natan nie rozumie znaczenia słowa „miłość”, za to doskonale wie, jak ważne są w życiu pieniądze. Dorastając w domu, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy miłość można kupić za pieniądze? Co w życiu jest ważniejsze: dobra materialne czy miłość? Czy spełnianiem zachcianek dziecka rodzić może zastąpić bycie z dzieckiem, poświęcanie mu uwagi? Czy dzie...

@malgosialegn @malgosialegn

Droga na cmentarz... życie jest drogą na cmentarz, i tylko od nas samych zależy jak ta droga będzie wyglądała. Zgadzasz się? A może myślisz inaczej? ✨Droga na cmentarz - Wojciech Kowalski✨ ☕ Czytaj...

@intermission4reading @intermission4reading

Pozostałe recenzje @violetowykwiat

Matylda. Droga ku miłości
Warta przeczytania

Po wyprowadzce (a raczej ucieczce z Łodzi) Matylda wraz z bratem osiedlają się w Berlinie. Niemcy pod rządami Hitlera rosną w siłę, jednak wraz z rozwojem gospodarczym n...

Recenzja książki Matylda. Droga ku miłości
Mord w Las Vegas
Nie zgadniesz, kto zabił...

Czy jest coś gorszego od dżumy, cholery i chorób wenerycznych? Oczywiście, że tak. Upiorna babka zagryzająca ludzi grasująca we wsi zwanej Potwornice vel. polskie Las Ve...

Recenzja książki Mord w Las Vegas

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka