„Mój dom” Tomasza Sablika to połączenie powieści grozy z thrillerem psychologicznym, która przenika nasze myśli, prowadząc w najgłębsze zakamarki ludzkiego umysłu. Jest ona bogata w liczne emocje i ból. Pozytywne zmiany w życiu bohaterów, które wywołują poczucie radości i ekscytacje przełamują bolesne upadki, którym towarzyszy smutek i niepokój. Tak skrajne doznania tworzą dynamiczną narrację i trzymają czytelnika w napięciu, zapewniając głębsze zaangażowanie w historię. Wędrując przez jej strony, odkrywamy tajemnice, których rozwiązania nie łatwo odgadnąć oraz odnajdujemy pytania, na które nie ma dobrych odpowiedzi. Kiedy jednak zanurzymy się jeszcze głębiej w ten literacki świat, doświadczymy obecności czarnej magii, ukrywającej się pod przykrywką i zakłócającej spokój i harmonię życia bohaterów. Ta mroczna siła staje się nośnikiem zła, manipulując wyborami postaci i prowadząc do popełniania błędnych decyzji oraz desperackich prób odwrócenia losu, który wydaje się już przesądzony.
„Mój dom” to powieść napisana w formie pamiętnika (w oparciu o prawdziwy pamiętnik), a główny bohater dzieli się z nami swoimi przeżyciami i doświadczeniami z czasów dzieciństwa, lat młodzieńczych oraz dorosłości. To powieść, która ukazuje, jak wydarzenia z przeszłości mają wpływ na kształtowanie się osobowości i cech charakteru człowieka. Edward Munich — bo tak nazywa się główna postać tej historii — nie ukrywa niczego. Zaczyna swoją historię od trudnego dzieciństwa, ciągłych przeprowadzek, coraz gorszych relacji z matką. W końcu trafiają na wieś do rodziców ojca Edwarda. Przemiła babcia i dość ekscentryczny i dziwaczny dziadek stają się dla małego Edwarda „zastępczymi opiekunami”. To dziadkowie uczą go wielu nowych rzeczy. Zapracowani rodzice nie mają dla niego czasu. I właśnie wtedy zdarza się wypadek, który mógłby dla Edwarda zakończyć się tragicznie. Dzięki dziadkowi wszystko się zmienia. Od tego czasu chłopiec zaczyna poznawać prawdziwe oblicze dziadka. Z czasem Edwarda coraz bardziej pochłania świat iluzji i magii. Działo się to zawsze, kiedy przebywał w domu lub w jego zasięgu. Działania dziadka i domu, w którym mieszkał, odbierały Edwardowi emocje i uczucia. Pomimo tego chłopak próbował żyć normalnie. Mieć przyjaciół, dziewczynę. Z opowieści możemy dowiedzieć się bardzo dużo o jego najlepszych kumplach, szkolnych wybrykach i utarczkach, pierwszej prawdziwej miłości oraz utracie bliskich mu osób.
Każde wspomnienie opatrzone jest wyjaśnieniami Edwarda w czasie teraźniejszym. Dryfujemy na dwóch liniach czasowych. Pamiętnik, czyli spowiedź z życia głównego bohatera to sentymentalna podróż człowieka, która ukazuje wrażliwość, lęki, tajemnice, złą energię, niejednokrotnie przytłacza i zaskakuje. Akcja książki, która niespiesznie posuwała się do przodu, potęgowała towarzyszący bohaterom dreszczyk niepokoju o ich los i przeznaczenie. Zakończenie, którego trudno przewidzieć, zrobiło na mnie pozytywne wrażenie. Cieszę się, że poznałam historię Edwarda — tak inną i tak przejmującą.