Moja droga Emmie Blue recenzja

Moja droga Emmie Blue

Autor: @cafeetlivre ·2 minuty
2024-03-04
Skomentuj
1 Polubienie
Każdy z nas z pewnością był kiedyś w patowej sytuacji, kiedy jedyne czego pragniemy to oparcie drugiego człowieka, bo wydaje się, że reszta świata jest przeciwko nam. Podobnie było z Emmie Blue. W wieku szesnastu lat wypuściła do nieba balon z przywiązanym do niego liścikiem. Nie spodziewała się, że ktokolwiek go znajdzie i postanowi się z nią skontaktować. A tym bardziej po drugiej stronie morza, we Francji. Lucas jednak postanowił się odezwać i od tego momentu ich przyjaźń rozkwitała, a relacja coraz bardziej się pogłębiała.
Emmie zdecydowanie jest przekonana, że to co ich łączy powinno ruszyć o ten jeden krok dalej. Dlatego właśnie, kiedy Lucas zaprasza ją do ich ulubionego lokalu przy plaży aby zadać jej pytanie, kobieta jest pewna swojej odpowiedzi. Wie, że na pewno powie "Tak". I to zrobiła. Tylko, że pytanie które padło z ust Lucasa nie było tym czego spodziewała. Ostatnim na co była przygotowana, był fakt, że jej ukochany wieloletni przyjaciel się żeni. A ona ma zostać jego świadkową.
Historia Emmie jest jak emocjonalny rollercoaster. Poznajemy ją w momencie, kiedy kompletnie zakochana w swoim przyjacielu otrzymuje od niego cios, który rozrywa jej serce na milion kawałeczków. Mimo to kobieta absolutnie nie planuje pozostawić swojej bratniej duszy na lodzie i zgadza się na towarzyszenie mu przy ołtarzu w tak ważnym dniu, mimo, że najchętniej postawiłaby się na miejscu panny młodej. Emmie jest bohaterką której naprawdę ciężko nie polubić. Jej życie wielokrotnie dało jej w kość. Tak naprawdę kobieta dalej poszukuje szczęścia i choć na tej drodze los wielokrotnie podkłada jej kłody pod nogi, nie poddaje się i rusza dalej, aby w końcu odnaleźć siebie. Mimo, że jej zachowania czasem były dla mnie jako czytelnika niezrozumiałe, irytowały mnie jej decyzje, to w ostatecznym rozrachunku od początku do końca jej kibicowałam. Bo z taką bohaterką można się utożsamić.
Książka jest przewidywalna, naprawdę prosta, ale ta zmiana jaka zachodzi w Emmie i wędrowanie z nią na drodze do znalezienia szczęścia i odkrycia prawdy o samej sobie sprawia, że z kompletnie banalnej historii dostajemy mieszaninę różnych emocji, którym bardzo łatwo dać się ponieść. Uważam, że jest o niej dość mało w bookmediach, a zasługuje ona na większą uwagę. Odprężenie się przy niej jest gwarantowane, ale ten relaks nie jest zaserwowany w formie totalnego banału po jaki każdy z nas lubi czasem sięgnąć. "Moja droga Emmie Blue" to ten typ luźnej książki, która zostanie z nami trochę na dłużej i właśnie to sprawia, że powinna być ona odkryta przez więcej osób. Bardzo polecam przyjrzeć się temu tytułowi, bo można się pozytywnie zaskoczyć.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-03-03
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Moja droga Emmie Blue
Moja droga Emmie Blue
Lia Louis
8.1/10

Kiedy szesnastoletnia Emmie Blue, stojąc na szkolnym boisku, wysyłała list balonem, nie sądziła, że ktoś go znajdzie. I to we Francji! A już na pewno nie ktoś taki jak Lucas: przystojny, zabawny i do...

Komentarze
Moja droga Emmie Blue
Moja droga Emmie Blue
Lia Louis
8.1/10
Kiedy szesnastoletnia Emmie Blue, stojąc na szkolnym boisku, wysyłała list balonem, nie sądziła, że ktoś go znajdzie. I to we Francji! A już na pewno nie ktoś taki jak Lucas: przystojny, zabawny i do...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Emmie poznaje Lucasa w nietuzinkowy sposób, gdy ma szesnaście lat wysyła list... czerwonym balonem. Chłopak znajduje go na plaży i tak zaczyna się ich niezwykła historia. Mija czternaście lat, Em...

@czytaniezprzyjemnoscia @czytaniezprzyjemnoscia

Emmie Blue pokochało wielu czytelników, jej historia chwyta za serce. To dobra dziewczyna, którą spotykają złe rzeczy, ale uśmiecha się i kroczy naprzód mimo przeciwności losu. W młodości wypuściła w...

@mysilicielka @mysilicielka

Pozostałe recenzje @cafeetlivre

Głodne
Głodne

Zaburzenia odżywania są niestety coraz bardziej powszechne. Stwierdzam to zarówno jako osoba będąca poniekąd częścią ochrony zdrowia, jak i po prostu człowiek żyjący w X...

Recenzja książki Głodne
Świat bez książąt
Świat bez książąt

Zdarza mi się czasem czytać recenzje książek, które właśnie czytam bądź planuje w najbliższym czasie zacząć. Po udanym (ale bez fajerwerek) wejściu w świat "Akademii Dob...

Recenzja książki Świat bez książąt

Nowe recenzje

Piekło sierocińca
Ludzie, ludziom zgotowali ten los.
@Malwi:

"Piekło sierocińca" Christine Kenneally to poruszający i dogłębnie zbadany reportaż, który rzuca światło na mroczne i c...

Recenzja książki Piekło sierocińca
Karbala. Raport z obrony City Hall
Służba porywa, odciąga, eksploatuje i porzuca.
@MichalL:

Misje zagraniczne to nie tylko te w wykonaniu polskich jednostek specjalnych. Coraz częściej do publicznej informacji d...

Recenzja książki Karbala. Raport z obrony City Hall
Distraction
Black Moon
@ksiazkawaut...:

„Distraction” to książka, która od samego początku mnie intrygowała i to wcale nie chodzi o promocje czy przyciągające ...

Recenzja książki Distraction