Moja krew recenzja

Moja krew

Autor: @Jezynka ·1 minuta
2023-12-14
Skomentuj
13 Polubień
Wygląda na to, że swoją przygodę z książkami Ruth Lillegraven zaczęłam od końca. "Moja krew" to druga w kolejności po "Odbiorę Ci wszystko" książką autorki z cyklu "Deep fjord", która niby jest oddzielną historią, ale bez znajomości tomu pierwszego, jak mniemam, ciężko zrozumieć motywacje głównej bohaterki, która pcha ją do bezkompromisowych działań. Clara Lofthus zrobi bowiem wszystko by wyeliminować ze swojego otoczenia, wszystkich tych, którzy burzą spokój jej rodziny, nie wyłączając własnego męża.
Jest jak samotny szeryf wymierzający sprawiedliwość, karząc bezwzględnie wszystkich tych, którzy sprzeniewierzają się prawu i krzywdzą innych, zwłaszcza dzieci. Jako urzędniczka pracująca w Ministerstwie Sprawiedliwości, a następie osoba, która staje na jego czele stara się wprowadzić rozwiązania prawne, mające zapobiegać wykorzystywaniu najmłodszych. Nie czeka jednak z założonymi rękami na przyjęcie proponowanych przez nią ustaw. Gdy trzeba sama wymierza karę zwyrodnialcom nie cofając się przed niczym, nawet morderstwem.
Dlatego też, gdy po powrocie do domu z pracy nie zastaje w nim swoich dzieci jest pewna, że ich zniknięcie ma związek z z tym co zrobiła. Aby ich odnaleźć musi jeszcze raz stanąć twarzą w twarz z traumatycznymi wydarzeniami sprzed lat, które odcisnęły na niej swoje piętno.
Porwanie chłopców i myśl, że ktoś może ich skrzywdzić napędzają ją do działania. Wszelkie tropy prowadzą w jej rodzinne strony, gdzie narodziło się wszelkie zło.

Oko za oko, ząb za ząb - tym kieruje się w życiu Clara Lofthus. Napędza ją żądza zemsty, która w pewnym momencie przysłania jej wszystko inne. Nieświadomie na jej ołtarzu kładzie też dobro i spokój swojej rodziny i choć boi się do tego przyznać przegrywa tę partię. Dzieci są dla niej jedną wartością, a ich zaginięcie powoduje, że powoli traci ona resztki kontroli nad swoim życiem.

Opowieść o bohaterce, która jak Anioł Zemsty sieje wokół siebie spustoszenie nie przekonała mnie do końca jednak nie będę ukrywać, iż dałam się wciągnąć w wartką akcję i doceniam niesztampowy finał wieńczący tę historie.
Może gdym przeczytała najpierw pierwszą cześć cyklu łatwiej byłoby mi zrozumieć motywację bohaterki. A tak "Moja krew" przywodziła mi komiks o superbohaterce, która kierując się własnym systemem wartości zaprowadza sprawiedliwość na świecie.

Moja ocena:

× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Moja krew
2 wydania
Moja krew
Ruth Lillegraven
7.0/10

Clara Lofthus właśnie została ministrem sprawiedliwości – dla samotnej matki bliźniąt jest to funkcja wymagająca, a dla kobiety o tak wyrazistych poglądach - niebezpieczna. Jednak Clara nie zgadza si...

Komentarze
Moja krew
2 wydania
Moja krew
Ruth Lillegraven
7.0/10
Clara Lofthus właśnie została ministrem sprawiedliwości – dla samotnej matki bliźniąt jest to funkcja wymagająca, a dla kobiety o tak wyrazistych poglądach - niebezpieczna. Jednak Clara nie zgadza si...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka jest kontynuacją 'Odbiorę ci wszystko' tej samej autorki, więc przed rozpoczęciem słuchania odświeżyłem sobie szybko treść poprzedniczki czytanej jakiś czas temu. 'Moja krew' zaczyna się w ...

@almos @almos

Ważne funkcje w państwie, w teorii, powinny pełnić osoby o nieposzlakowanej opinii. Clara Lofthus otrzymała nominację na stanowisko ministra sprawiedliwości. Jest to ambitna kobieta z jasno wytyczony...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Pozostałe recenzje @Jezynka

Dni w historii ciszy
Dni w historii ciszy

Lubię ciszę. Męczy mnie hałas, nieustanne trajkotanie, głośna muzyka. Lubię pobyć sam na sam ze swoimi myślami i dobrze czuje się w towarzystwie, gdzie milczenie nikogo ...

Recenzja książki Dni w historii ciszy
Kair, czwarta rano
Kair, czwarta rano

Joanna Jax jest jedną z ulubionych pisarek mojej mamy, a że wzięłam na siebie (przyjemny) obowiązek dostarczania jej książek z mojej biblioteki to od czasu do czasu prze...

Recenzja książki Kair, czwarta rano

Nowe recenzje

Karbala. Raport z obrony City Hall
Służba porywa, odciąga, eksploatuje i porzuca.
@MichalL:

Misje zagraniczne to nie tylko te w wykonaniu polskich jednostek specjalnych. Coraz częściej do publicznej informacji d...

Recenzja książki Karbala. Raport z obrony City Hall
Distraction
Black Moon
@ksiazkawaut...:

„Distraction” to książka, która od samego początku mnie intrygowała i to wcale nie chodzi o promocje czy przyciągające ...

Recenzja książki Distraction
Wiedźmag. Zimowe przesilenie
Za oknem co prawda prawie lato... a tu Zimowe p...
@xbooklikex:

"Każda wiedźma i każdy zmiennokształtny potrzebują rodziny, która będzie rozumieć ich magię." W "Zimowym przesileni...

Recenzja książki Wiedźmag. Zimowe przesilenie