Wiosna w Różanach recenzja

Można żyć bez miłości. […] - Można. Tylko co to za życie?

Autor: @mad28 ·3 minuty
2013-01-14
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„- Nam się wydaje, że kobiety w kółko coś wałkują, tymczasem problem polega na tym, że my umiemy rozmawiać tylko po to, by rozwiązać problem, one potrafią dzielić się emocjami. I po to rozmawiają. […] - Mężczyzna musi dojrzeć, by docenić rozmowę. Kobiety siłę słowa czują instynktownie. My najpierw uważamy, że słowa ludzi oddalają, że kobiety ukrywają się za nimi. Język ciała wydaje się nam najbardziej wiarygodny, seks staje się językiem. Potem używamy rozmowy jako gry wstępnej, aż w końcu przychodzi dzień, gdy potrafimy rozkoszować się rozmową z kobietą. Ale do takiego szczęścia prowadzi długa droga.” s.149

Jeszcze niedawno pisałam na swoim blogu, krótką recenzję książki Pani Bogny Ziembickiej pod tytułem „Droga do Różan”. Pokochałam bohaterki tej debiutanckiej powieści i chciałam jak najszybciej spotkać się ponownie z trzema fascynującymi kobietami: Zuzanną, Marianną i Zosią. Moja tęsknota za bohaterkami nie trwała długo. Oto do moich rąk trafiła kontynuacja opowieści o Różanach - „Wiosna w Różanach”. Znowu mogłam przenieść się do tego pięknego miejsca.
Myślę, że pamiętacie zakończenie poprzedniej części. Zostawiliśmy szczęśliwą Zosię - zakochaną w Krzysztofie, spodziewającą się jego dziecka i z aktem notarialnym w dłoni, na którym widniał zapis, iż Dworek w Różanach jest ponownie jej własnością, a dokładniej jej nienarodzonego dziecka. Cóż więcej trzeba do szczęścia? Niestety, jak to w życiu często bywa, szczęście nie trwa wiecznie. W życiu Zosi dochodzi do bardzo wielu przykrych zmian. One tak bardzo wpłyną na jej psychikę, że bez pomocy przyjaciół Marianny i Eryka, dziewczyna pewnie zamartwiłaby się i zagłodziła na śmierć. Szczegółów nie chcę zdradzać, by nie zepsuć Wam przyjemności z lektury.
Zmiany w życiu dotkną nie tylko Zosię. Mariannę będzie adorować dwóch przystojnych mężczyzn. Ona sama jak w poprzednie części będzie tryskać humorem, dzielić się dobrymi radami i odprawiać drobne czary, by w jej domu wszystko układało się pomyślnie i szczęście oraz miłość zawitała w jej progi. Bo...

„Można żyć bez miłości. […] - Można. Tylko co to za życie?” s. 332

Miłość w powieści pojawia się bardzo często, choć nie zawsze jest odwzajemniona. Autorka wprowadza w niej również nowe postaci, które będą miały duży wpływ na losy bohaterów. Znajdziemy wśród nich bohaterów pozytywnych, których od początku polubicie i takich, których znienawidzicie, bo będą knuli i chcieli swoje szczęście zbudować na nieszczęściu innych. Jak to w życiu bywa.

„... miłość to za mało i że nic, nawet najbardziej szalone uczucie, nie zwalnia od myślenia.” s. 332

„Wiosnę w Różanach” czyta się fantastycznie. Wciąga tak bardzo, że trudno się od niej oderwać. Pięknie opowiedziana historia o prawdziwej przyjaźni, pięknej miłości i poświęceniu dla drugiej osoby. Książkę wzbogacają przepisy pani Zuzanny, które kiedyś z przyjemnością wykorzystam, bo już sam opis potrawy pobudza ślinianki. Akcja powieści raz zwalnia, raz przyśpiesza. Książka momentami wzrusza aż do łez, czasami powoduje uśmiech na twarzy. Czytając ją mamy wrażenie jakbyśmy słyszeli szum lasu, kumkanie żab, czuli zapach ziół, kwiatów i potraw. Oczami wyobraźni widzimy pięknej otoczenie domku w Różanach. Tym razem autorka pozwala nam poznać nie tylko zakątki Krakowa i Różan. Przeniesie nas do pięknej Chorwacji, Warszawy i Monachium. Dowiemy się też trochę o japońskich zwyczajach.
Powieść ta jest już mniej cukierkowa niż poprzednia, bardziej życiowa, może dlatego tak wspaniała, bo opisuje prawdziwe życie, nie upiększa go, pokazuje takim jakie jest. Bardzo fajnym pomysłem było również zamieszczenie w książce fragmentów pamiętników pani Zuzanny. Dzięki nim jeszcze bardziej przybliżyła nam się historia jej życia, która w fantastyczny sposób łączy się ze współczesnymi wydarzeniami.
„Wiosna w Różanach” to świetna powieść. Pozwala nam uwierzyć w przyjaźń, miłość i to, że każdy człowiek może być szczęśliwy. Daje nam nadzieję na lepsze życie.

„Do prawdziwego szczęścia nie da się dojść na skróty. Nieraz się przekonywałam, że tylko to co wymagało trudu, dawało mi prawdziwe zadowolenie.” s.150

Serdecznie polecam i życzę wszystkich pięknych i wzruszających chwil z tą powieścią.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-01-14
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wiosna w Różanach
2 wydania
Wiosna w Różanach
Bogna Ziembicka
7.7/10
Cykl: Droga do Różan, tom 2
Seria: Otwarte dla Ciebie. Romans

To opowieść o trzech niezwykłych kobietach, których historie splótł z sobą los. O tym, że choć nie co dzień świeci słońce, to jednak każda noc jest jego zapowiedzią, a po miłości nieszczęśliwej może p...

Komentarze
Wiosna w Różanach
2 wydania
Wiosna w Różanach
Bogna Ziembicka
7.7/10
Cykl: Droga do Różan, tom 2
Seria: Otwarte dla Ciebie. Romans
To opowieść o trzech niezwykłych kobietach, których historie splótł z sobą los. O tym, że choć nie co dzień świeci słońce, to jednak każda noc jest jego zapowiedzią, a po miłości nieszczęśliwej może p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zofia Borucka po wielu trudnościach i przykrościach odnalazła szczęście. Odzyskała dom w Różanach, który tak bardzo kochała, a jej związek z Krzysztofem kwitnie, spodziewa się jego dziecka. Eryk cierp...

@April @April

Z twórczością Bogny Ziembickiej zapoznałam się jakiś czas temu, czytając ,,Drogę do Różan”, która, niestety, mnie nie zachwyciła. Ciekawa jednak byłam, jak autorce, rodowitej krakowiance, udały się da...

@Paula1992 @Paula1992

Pozostałe recenzje @mad28

Miasto kości
Dary anioła - Miasto kości

"Dorastaliśmy w Idrisie. To piękny kraj [...] Pokochałabyś strzeliste sosny, czarną ziemię i lodowate, krystaliczne rzeki. Jest tam sieć małych miasteczek i stolica Alica...

Recenzja książki Miasto kości
Pierwsza na liście
Pierwsza na liście

„Ludzie po prostu przychodzą i odchodzą. I to zwykle ci, na których nam najbardziej zależy. Czasami niektórzy z nich powracają, ale w najmniej oczekiwanych momentach. Pow...

Recenzja książki Pierwsza na liście

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka