Chata na krańcu świata recenzja

Mroczna historia zamknięta w małej chacie

Autor: @alien125 ·2 minuty
2020-04-15
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Tego lata Eric, Andrew i ich siedmioletnia, wymarzona, adoptowana córeczka- Wen, leniwie spędzają czas w małym domku na odludziu. W chacie nie ma zasięgu, nie ma internetu, do najbliższych sąsiadów jest aż 5 kilometrów drogi, ale rodzina tak właśnie chce spędzić lato- cieszy się spokojem i swoim towarzystwem. Niestety pewnego dnia ich spokój zostaje zmącony i w ciągu kilku chwil sielankowy urlop zmienia się w krwawy horror.

Mała Wen bawi się w ogrodzie. Jest niezwykle rezolutna, spostrzegawcza, oraz bardzo ciekawa otaczającego ją świata. Wtedy właśnie pojawia się Leonard, który miłą rozmową zyskuje sympatię dziewczynki. Coś jednak zmienia się, gdy na podjazd wkraczają trzy uzbrojone osoby i Wen co sił w nogach pędzi ukryć się w objęciach swoich tatusiów. Wizyta czwórki przerażających i dziwnych, nieproszonych gości przeradza się w walkę o życie. Nie jest to jednak napad, ani zbrodnia, tylko brutalna, psychologiczna, bardzo chaotycznie prowadzona gra.
Nagle okazuje się, że świat ma się skończyć. Nadchodząca apokalipsa już się rozpoczęła, ale być może jest jeszcze szansa na to, aby ocalić ludzkość.

"Chata na krańcu świata" wciąga i intryguje od pierwszych stron. Z początku nic nie wskazuje na to, że będziemy uczestnikami scen brutalnych i krwawych, oraz bardzo trudnej próby wiary. Nie wiadomo skąd nagle wzięli się nieznajomi ludzie, oraz czym się kierują. Może to jakaś sekta, może grupa osób z zaburzeniami psychicznymi, może przeciwnicy homoseksualizmu, a może są to ludzie, którzy faktycznie doznali objawienia i jako jedyni mogą uchronić świat przed zagładą?
W tej książce pojawia się wiele trudnych pytań, natomiast ostatecznie nie otrzymujemy na nie odpowiedzi.

Fenomenalne jest to, że cała akcja bardzo skłania do rozmyślań, a są to zaledwie dwa dni spędzone w jednym małym domku.
Książka jest horrorem, jednak wydaje mi się że to horror dla osób takich jak ja- lubiących się bać, ale nie za bardzo. Miłośnikom gatunku i poszukiwaczom ekstremalnych wrażeń może być tej grozy czy brutalności trochę za mało.

Dla mnie książka była bardzo ciekawa, jednak przyznam, że zakończenie nie do końca przypadło mi do gustu. Oczekiwałam jakiegoś wyjaśnienia. Rozwiązania tych wszystkich niedomówień w jedną, czy w drugą stronę, jednak wiem, że pozostawienie otwartego zakończenia również może się podobać i zostawia czytelnikowi pole do rozmyślań.

Na uwagę bardzo zasługuje tu strona wizualna. Okładka bardzo przyciąga wzrok, a do tego idealnie odzwierciedla treść książki. Nie można tutaj nie wspomnieć o mrocznych ilustracjach dopełniających tekst- w książkach dla dorosłych bardzo często są one pomijane, a zawsze dodają coś do tekstu, cieszą oko, oraz sprawiają, że czytelnik może na chwilę oderwać się od lektury i porozmyślać.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-04-13
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Chata na krańcu świata
Chata na krańcu świata
Paul Tremblay
6.1/10

Siedmioletnia Wen i jej rodzice, Eric i Andrew, spędzają wakacje w samotnej chatce nad jeziorem niedaleko granicy kanadyjskiej, z dala od miejskiego zgiełku, odcięci od natrętnego Internetu i...

Komentarze
Chata na krańcu świata
Chata na krańcu świata
Paul Tremblay
6.1/10
Siedmioletnia Wen i jej rodzice, Eric i Andrew, spędzają wakacje w samotnej chatce nad jeziorem niedaleko granicy kanadyjskiej, z dala od miejskiego zgiełku, odcięci od natrętnego Internetu i...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Chata na krańcu świata" to jedna z tych pozycji, która zbiera mieszane odczucia: od zachwytów po uczucia zawiedzenia po lekturze. Ja pozostaję pośrodku i chyba powielę słowa wielu osób, które przecz...

@powiescidlo @powiescidlo

Po horrory sięgam rzadko, ale kiedy się decyduję na przeczytanie konkretnego tytułu, robię to bardziej pod wpływem impulsu, niż większej potrzeby. Autor do tej pory był mi zupełnie nieznany, ale po l...

@PiotrPodgorski @PiotrPodgorski

Pozostałe recenzje @alien125

Instytut Absurdu
Polskie Urban Fantasy w komediowym stylu!

Piękna, fioletowa okładka oraz intrygujący tytuł to pierwsze elementy, które zwróciły moją uwagę i zachęciły do lektury. Bardzo lubię polską fantastykę, dlatego z wysoki...

Recenzja książki Instytut Absurdu
W rytmie uczuć
Przyjemna, chociaż przewidywalna, historia miłosna z muzyką w tle

Debiut literacki Oliwii Panek to typowy romans, w którym dwoje ludzi musi zostawić za sobą przykrą przeszłość, aby móc zacząć życie od nowa i wejść w kolejną, dobrą rela...

Recenzja książki W rytmie uczuć

Nowe recenzje

Lilie królowej. Wilczyce
Przyszedł czas pożegnania...
@dzagulka:

Jeśli interesuje cię średniowiecze pełne konfliktów religijnych, społecznych, manipulacji, wąskich horyzontów, walk o w...

Recenzja książki Lilie królowej. Wilczyce
Tysiąc odcieni bieli
✧ 𝑅𝑒𝑐𝑒𝑛𝑧𝑗𝑎 ✧
@books_.and_...:

''Tysiąc odcieni bieli'' Agnieszka Kowalska-Bojar ✧ Wiecie co? Ciężko mi zebrać myśli po przeczytaniu tej książki, ale...

Recenzja książki Tysiąc odcieni bieli
Kosogłos
Z popiołów odradza się feniks, zaś w tej opowie...
@Perlasbooks:

Czytając ,,Kosogłosa" Suzanne Collins nie spodziewałam się, jak brutalna, pełna bólu będzie to opowieść, która ostatecz...

Recenzja książki Kosogłos
© 2007 - 2024 nakanapie.pl