Alicja w Krainie Zombi recenzja

Mroczna Kraina Zombie...

Autor: @Martyna23 ·2 minuty
2013-09-13
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Alicję w Krainie Czarów” autorstwa Lewis’a Carroll’a zna niemal każdy. Ja do dziś darzę tę opowieść sporym sentymentem i chętnie do niej wracam. Zatem kiedy dowiedziałam się o powieści Geny Showalter inspirowanej dziełem Carroll’a stwierdziłam, że koniecznie muszą się z nią zapoznać.

Szesnastoletnia Alicja Bell za dnia jest zwyczajną nastolatką, jednak kiedy zapada zmrok staje się więźniem we własnym domu. Jej ojciec wprowadził bowiem zakaz wychodzenia na dwór w obawie przed atakiem zombie. Dla nastolatki rzecz jasna jest to ogromy problem, jednak rodzice pozostają głusi na jej prośby. W dniu swoich urodzin, Alicji udaje namówić się rodzinę na wieczorne wyjście, które kończy się tragicznie. Dochodzi do wypadku, w którym giną rodzice oraz siostra nastolatki; wtedy także dziewczyna po raz pierwszy widzi zombie. Po tych traumatycznych przeżyciach Alicja zamieszkuje u dziadków i przenosi się do nowej szkoły, gdzie poznaje bardzo przystojnego Cole’a, w którym rzecz jasna zakochuje się od pierwszego wejrzenia. Wkrótce dowiaduje się, że chłopak także potrafi dostrzec zombie i wraz ze znajomymi próbuje je powstrzymać. Alicja chcąc pomścić swoich najbliższych dołącza do ich grupy. Rozpoczyna się walka na śmierć i życie...

Muszę przyznać, że czuję się nieco rozczarowana; spodziewałam się czegoś innego. Pomysł na fabułę był interesujący i miał moim zdaniem potencjał. Liczyłam na to, że autorka przeniesie mnie w„krainę” na miarę mojej ukochanej Alicji; z całą gamą mrocznych (jak na zombie przystało) i niesamowitych postaci. Niestety wykreowany przez autorkę świat mnie nie porwał. W opowieść wprowadza czytelnika sama Alicja, jednak taki zabieg nie pozwala czytelnikowi na lepsze poznanie głównej bohaterki. Zresztą każda z postaci została przedstawiona w moim odczuciu dość powierzchownie. Co jeszcze mnie drażniło? Wątek miłosny, który zamiast dodatkiem do opowieści o zombie stał się dominujący. Szereg tutaj sytuacji, w których nastoletnia bohaterka zachwyca się Colem; są ochy, achy i inne miłosne westchnienia. Muszę nadmienić, że ogólnie nie przepadam za takimi wątkami, dlatego tutaj mnie one nieco irytowały; młodym czytelnikom się spodobają. Można tutaj odnaleźć także odrobinę intryg, trochę elementów zaskakujących, ale są też i momenty przewidywalne. Osobiście szczególną uwagę zwróciłam na „środowisko zombie”, które zostało wykreowane przez Genę Showalter w interesujący sposób; autorka bowiem próbuje opowiedzieć historię ich powstania, nakreślić ich mentalność, wniknąć w ich „duchowość”. Dodam jeszcze, że odniesień do „Alicji w Krainie Czarów” jest tutaj niewiele, ale białego królika nie zabraknie.

„Alicja w Krainie Zombi” to pierwsza część cyklu o nazwie „Kroniki białego królika”, który powstał z myślą o nastoletnich czytelnikach. Czy sięgnę po część drugą? Owszem, z ciekawości i licząc na to, iż wątek miłosny będzie tym razem nieco okrojony. Komu mogę polecić książkę? Myślę, że fani literatury typu „paranormal romance” znajdą tutaj coś dla siebie.

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Alicja w Krainie Zombi
Alicja w Krainie Zombi
Gena Showalter
6.8/10
Cykl: Kroniki Białego Królika, tom 1

Żałuję, że nie mogę się cofnąć w czasie i postąpić inaczej w wielu sprawach. Powiedziałabym swojej siostrze: nie. Nigdy nie błagałabym matki, by porozmawiała z ojcem. Zasznurowałabym usta i przełknęła...

Komentarze
Alicja w Krainie Zombi
Alicja w Krainie Zombi
Gena Showalter
6.8/10
Cykl: Kroniki Białego Królika, tom 1
Żałuję, że nie mogę się cofnąć w czasie i postąpić inaczej w wielu sprawach. Powiedziałabym swojej siostrze: nie. Nigdy nie błagałabym matki, by porozmawiała z ojcem. Zasznurowałabym usta i przełknęła...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po książkę sięgnęłam, ponieważ kocham "Alicję w Krainie Czarów", oglądałam trochę filmowych wariacji wokół dzieła Lewisa Carrolla, trzeba przyznać, że jest to powieść, która inspiruje twórców na różn...

@roxana93 @roxana93

Nazywam się Alicja Bell i tamtej nocy, kiedy ukończyłam szesnaście lat straciłam matkę, którą kochałam, siostrę, którą uwielbiałam, i ojca, którego nie rozumiałam do chwili, nim zrobiło się za późno. ...

JA
@Jadziogodzianka

Pozostałe recenzje @Martyna23

Historia naturalna stworzeń magicznych
Magiczne stworzenia

[otwieram książkę] Jedne z moich ulubionych podróży to te książkowe. To dzięki nim odkrywam nie tylko najwspanialsze zakątki na ziemi, ale także światy stworzone z ma...

Recenzja książki Historia naturalna stworzeń magicznych
Szachistka z Auschwitz
Żyć. Walczyć. Przetrwać.

Maria Florkowska ma zaledwie czternaście lat kiedy trafiła do Auschwitz. Tam, za sprawą swoich umiejętności szachowych, szybko staje się „ulubienicą” Karla Fritzscha, kt...

Recenzja książki Szachistka z Auschwitz

Nowe recenzje

Zasady gry
Opowieść o miłości, przyjaźni, drugich szansach...
@burgundowez...:

Czytaliście już „Zasada numer pięć? ❗️Jeśli nie, a lubicie czytać chronologicznie, zacznijcie koniecznie od tej części...

Recenzja książki Zasady gry
Narkoza
Życie ludzkie warte tyle co nerka
@sylwiacegiela:

Lubicie medyczne obyczajówki? Ja ostatnio polubiłam za sprawą „Narkozy” Rafała Artymicza. Bohaterem książki jest aneste...

Recenzja książki Narkoza
Priest
Recenzja
@zmiloscidom...:

Jest to książka totalnie 18+! Jeśli tematyka romansu z udziałem księdza wywołuje u Ciebie dyskomfort, to lepiej nie czy...

Recenzja książki Priest
© 2007 - 2024 nakanapie.pl