Śpiączka recenzja

Lubicie książki, w których akcja toczy się w małych, mrocznych, klaustrofobicznych miasteczkach? Jeśli tak, to" Śpiączka" Grahama Mastertona jest dla was. Ta powieść to prawdziwy majstersztyk wśród horrorów. Nowoczesny i niezwykle pomysłowy. Na czym polega jej urok? No cóż, nie mogę tego zdradzić, gdyż odebrałabym przyjemność z czytania i odkryłabym rozwiązanie tajemnicy Trinity i góry Shasta.

Michael wraz z narzeczoną ulegają poważnemu wypadkowi. On trafia do szpitala w pobliskiej miejscowości, gdzie jest poddany operacji kręgosłupa. Po zabiegu prawie przez trzy miesiące jest utrzymywany w śpiączce. Po wybudzeniu cierpi na amnezję. Od terapeutki dowiaduje się kilku informacji na swój temat, między innymi poznaje swoje imię i nazwisko: Gregory Merrick. Pomimo braku pamięci, mężczyzna nie utożsamia się z tą osobą. Po opuszczeniu szpitala wprowadza się do Isobel, mieszkającej w pobliżu kliniki, aby móc kontynuować rehabilitację. Z czasem zauważa dziwne zachowania mieszkańców Trinity oraz odkrywa, że jest oszukiwany przez personel szpitala. Prawda, do jakiej dociera przeraża go i wie, że musi podjąć ważne decyzje.

" Śpiączka" to fascynujący horror, ale i thriller. Nie ma w nim brutalnych scen ociekających krwią, ale sam pomysł na fabułę był strzałem w dziesiątkę. Autor wplótł w mity i wierzenia Indian pomysł na nieśmiertelność duszy. Choć zrobił to w sposób wymykający się z racjonalnego pojmowania rzeczywistości, to zaciekawił i sprawił, że wielu z nas chciałoby, aby takie miasteczko istniało na prawdę.

Bohaterowie są bardzo ciekawie wykreowani. Część z nich ma pewien dar lub jak kto woli niezwykłą cechę, a mianowicie chodząc nie pozostawiają żadnych śladów. Jest zima, a śnieg, po którym stąpają pozostaje nietknięty. Co więcej, ich ciała w dotyku są bardzo zimne. Co powoduje taki stan? Dowiedzcie się sami sięgając po tę lekturę.

Autor jest niezwykle pomysłowym i kreatywnym artystą. Jego twórczość wymyka się wszelkim schematom czy szablonom. Jeśli poszukujecie czego nowego, świeżego na rynku literackim, to zachęcam do sięgnięcia po" Śpiączkę ".