Mroczne umysły recenzja

Mroczne umysły

Autor: @lunka.bookstagram ·3 minuty
2022-10-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Ruby ma szesnaście lat. Jest niebezpieczna. I żyje. Na razie.”

„Mroczne umysły” to książka autorstwa Alexandry Bracken, wydana przez Wydawnictwo Jaguar. Jest to pierwszy tom trylogii.

Niezidentyfikowana choroba zabiła większość amerykańskich dzieci. Te, które przeżyły, zostały naznaczone mocami, których działania nie rozumieją. Nie wiedzą, co ich czeka. Nie wiedzą, dlaczego to właśnie oni, dlaczego tak, a nie inaczej.

Sytuacja jest napięta. Powstają specjalne obozy, do których przewożone są dzieciaki na rozpoznanie, jakimi mocami dysponują. To, jakim kolorem ich określą, zadecyduje o ich życiu. Niebieski, zielony, pomarańczowy, żółty, a może czerwony? Klasyfikacja zweryfikuje, jak bardzo jesteś niebezpieczny i czy będziesz dalej żyć.

Wątek dystopijny jest ciekawie poprowadzony, chociaż książka sama w sobie sprawia na początku wrażenie przewidywalnej. Mimo to, czytanie jej sprawiło mi ogromną przyjemność i po kilkunastu stronach już nie mogłam się oderwać. Poznajemy historię Ruby, która aż do teraz żyła „spokojnie” wmawiając wszystkim od początku, że jest Zielona. Spotykamy Pulpeta, Liama i Zu, którzy znaleźli się w świecie przepełnionym złem, niezrozumieniem i obawą. Wyobraźcie sobie sytuację, w której musicie oddać swoje dziecko do ośrodka rzekomo odpowiedniego dla „wyjątkowych” jednostek i w zasadzie nie wiecie, co w ogóle tam się dzieje. Z drugiej strony - wyobraźcie sobie, że to Wy znajdujecie się w takiej sytuacji. Dyscyplina, kary za najdrobniejsze przewinienia, albo nawet i bez nich, brak swobody, brak zrozumienia i lęk. Nie tylko o swoją teraźniejszość, ale również o przyszłość i… życie.

Każda z postaci skrywa tajemnice i mimo, że książka nie jest początkowo ogromnie zaskakująca, to na swój sposób trzyma w napięciu i jest wyłamaniem się z powielanych na szeroką skalę schematów. Największym plusem książki są jednak, według mnie, postaci, które można odkrywać w odpowiednim tempie, zbliżać się do nich, poznawać ich mocne i słabe strony, nie zapominając, że te dzieciaki nie są zwyczajne. Są niezwykłe, co sprawia, że w tym przypadku nie jest to wyróżnienie, a poniekąd przekleństwo.

Podobał mi się również lekki, angażujący i wciągający, a zarazem momentami bardzo dosadny język autorki, dzięki któremu kilka razy uśmiechnęłam się pod nosem. ("Nauczycielka próbowała nam wmówić, że lepiej nam będzie bez kolegów z klasy, którzy umarli, ponieważ będzie mniej chętnych do huśtawek na placu zabaw.") Pośród tych podziałów, niesprawiedliwości i brutalności wydarzeń, mamy też dobitnie wyrażone myśli, bez krążenia na oślep.

Wszystko to sprawia, że książka, która mogłaby być zwykłą fantastyką, w niewymuszony sposób zmienia się również w książkę problemową. Autorka nie boi się pokazywania konsekwencji działań, nie umniejsza problemom, nie stara się na siłę przypodobać czytelnikowi, który jest mniej lub bardziej empatyczny. Również nie kreuje bohaterów na takich heroicznych, nieustraszonych, niezwyciężonych. To dzieciaki, które zostały postawione przed faktem dokonanym, nie rozumiejąc istoty działania. Muszą radzić sobie w sytuacji, która je przerasta. Nie wpadają przeważnie na genialne pomysły, nie są niezwyciężone, ale uczą się na swoich błędach i z każdym dniem są silniejsze.

Bardzo podobało mi się zróżnicowanie, jeśli chodzi o kolory, moce i posługiwanie się nimi. To wszystko było intrygujące i niesamowite, ale też i do niewyobrażalnego stopnia przytłaczające. Ruby i w tym przypadku musiała odnaleźć siebie, chociaż cały proces okazał się trudniejszy, niż można byłoby się spodziewać. Mam wrażenie, że z książki można wyciągnąć o wiele, wiele więcej, gdy przełożymy sytuację głównej czwórki na personalne doświadczenia. Gdy postaramy się nie tylko czytać i przyswajać, a doświadczać i rozumieć. Jest to idealna książka na wczucie się i próbę przeanalizowania wszystkiego, co się w nas kłębi. („Byłam rozdarta pomiędzy tym, czego zawsze chciałam, a tym, kim miałam się odtąd stać”.) Swoją drogą, niektóre fragmenty książki trafiają do człowieka aż za bardzo. I autorka pod tym względem nie szczędziła nikogo.

Jeśli mielibyście ochotę na książkę, w której karty odkrywane są powoli, aczkolwiek w dobrym tempie, a bohaterowie skrywają niesamowite tajemnice, sięgnijcie po „Mroczne umysły”. Ja będę czekała na kolejne tomy.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Jaguar.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mroczne umysły
2 wydania
Mroczne umysły
Alexandra Bracken
8.2/10
Cykl: Mroczne umysły, tom 1

Alexandra Bracken, autorka świetnie przyjętej powieści Lore, wraca z serią Mroczne umysły! W 2018 na ekrany kinowe wszedł film na podstawie Mrocznych umysłów! Ruby ma szesnaście lat. Jest niebezpi...

Komentarze
Mroczne umysły
2 wydania
Mroczne umysły
Alexandra Bracken
8.2/10
Cykl: Mroczne umysły, tom 1
Alexandra Bracken, autorka świetnie przyjętej powieści Lore, wraca z serią Mroczne umysły! W 2018 na ekrany kinowe wszedł film na podstawie Mrocznych umysłów! Ruby ma szesnaście lat. Jest niebezpi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mroczne umysły po raz pierwszy przeczytałam jakieś sześć lat temu. Pamiętam, że pierwsze spotkanie z twórczością Alexandry Bracken szalenie przypadło mi do gustu i długo nie mogłam zapomnieć o histor...

@Natalia_Swietonowska @Natalia_Swietonowska

„Mroczne Umysły” jest to pierwszy tom trylogii opowiadającej o dystopijnej Ameryce w której nieznana choroba zabiła większość dzieci i pogrąża Amerykę. Główna bohaterka Ruby przeżyła, ale musi mierzy...

@nikolazyzak24 @nikolazyzak24

Pozostałe recenzje @lunka.bookstagram

Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Two for joy

„Stowarzyszenie srok: Two for joy” to książka autorstwa Amy McCulloch i Zoe Sugg wydana przez Wydawnictwo Insignis. Jest to drugi tom dylogii [współpraca]. Ocena: 8/10 ...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
One for sorrow

„Stowarzyszenie srok: One for sorrow” to książka autorstwa Amy McCulloch i Zoe Sugg wydana przez Wydawnictwo Insignis. Jest to pierwszy tom dylogii. [współpraca]. Ocena...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...

Nowe recenzje

Nietykalna
Historia wciągająca od pierwszych stron
@Monika_2:

[Współpraca barterowa z autorką @Link ] "Zostaliśmy siłą obdarci z naszej wolności, godności i życia. Jakże okrutny ...

Recenzja książki Nietykalna
Spirala zła
Spirala zła
@promyk1:

"Spirala zła" to ósma część serii z Martinem Servazem autorstwa Bernarda Miniera. To mroczna powieść kryminalna odsłani...

Recenzja książki Spirala zła
Ostatni
To nie kryminał, a szkoda...
@Mirka:

@Obrazek „Całość zgarnie ten, kto przeżyje wszystkich, czyli ten, kto ostatecznie umrze ostatni.” Każdy z nas cho...

Recenzja książki Ostatni
© 2007 - 2024 nakanapie.pl