Światło głębin recenzja

Mroczny klimat tej opowieści naprawdę Was urzeknie!

Autor: @StartYourDayWithBooks ·2 minuty
2021-06-17
Skomentuj
1 Polubienie
„W ostatecznym rozrachunku jesteśmy tym, co robimy i co pozwalamy robić z innymi”. To jedno zdanie oczywiście nie podsumowuje książki, ale jest świetnym przesłaniem, które dzięki niej „pójdzie w świat”. Te słowa są niezwykle aktualne w obecnych czasach i myślę, że coraz więcej osób nie tylko rozumie ich sens, ale potrafi w pełni świadomie wybrać dobro, a tym samym żyć w oparciu o takie zasady, jak tolerancja, otwartość na drugiego człowieka oraz okazywanie mu empatii, szacunku i wsparcia, kiedy doświadcza krzywdy. Cieszę się, że Frances Hardinge w swojej książce „Światło głębin”, bo to z niej pochodzi cytat, od którego zaczęłam, zachęca do pielęgnowania w sobie wyżej wymienionych wartości, a jednocześnie zwraca uwagę na konsekwencje, jakie niesie ze sobą ich odrzucenie.





Autorka porywa nas w mroczne odmęty oceanu, gdzie czają się straszne sekrety, a historie o krwiożerczych bogach stają się coraz bardziej realne. Walka dobra ze złem okazuje się nieunikniona, tajemnica goni tajemnicę i nic nie jest takie, na jakie wygląda. Piętnastoletni Hark próbuje uratować życie swojego przyjaciela Jelta, a ma mu w tym pomóc serce strasznego bóstwa. Znalezisko okazuje się jednak przekleństwem. Chłopak będzie musiał zmierzyć się z konsekwencjami strasznej przemiany, jakiej ulegnie jego przyjaciel. Wybór między dobrem a złem przestanie być taki oczywisty, a przyjaźń zostanie wystawiona na ciężką próbę.





Ta historia pokazuje mroczne oblicze toksycznej przyjaźni i jak trudno jest się wyzwolić z takiej relacji. Uświadamia również, że nie zawdzięczamy nikomu życia, bo ono należy tylko do nas. To my decydujemy, jak je przeżyjemy. Nikt inny nie powinien za nas tego robić, bo nie ma do tego prawa. Czasem łatwo ulec manipulacji, kiedy ktoś zna nasze słabe strony i wie, jak nas podejść. Jednym z ważniejszych pytań, jakie powinniśmy sobie zadać, to: kim naprawdę jesteś? A dodatkowo przytaczając słowa z książki: „Jakich swoich cech broniłbyś jak własnego życia?” I serio warto samemu sobie udzielić odpowiedzi.





Frances Hardinge skradła już moje serce poprzednią powieścią „Czara cieni”, o której pisałam już dawno na blogu. Wtedy zachwycałam się mrocznym klimatem i teraz jest dokładnie tak samo. Uwielbiam tę atmosferę grozy, jaką serwuje autorka. Świetnie potrafi budować napięcie. Z zapartych tchem śledziłam losy głównego bohatera. Pomysł na fabułę jest wg mnie naprawdę zaskakujący i intrygujący. Wykreowane postaci są bardzo oryginalne i nietuzinkowe. Warto wspomnieć, że jeden z głównych wątków dotyczy losów głuchej bohaterki, co na pewno stanowi dużą wartość dodaną.





Myślę, że to przede wszystkim baśniowość tej historii Was urzeknie. Trudno mi jednoznacznie zakwalifikować tę powieść, bo mieści się zarówno w fantasy, jak i w YA. Wg mnie dorosły czytelnik będzie również w pełni usatysfakcjonowany. Na koniec pozachwycam się jeszcze okładką, bo jest naprawdę piękna! Duże ukłony w kierunku tłumacza Tomasza Wyżyńskiego. Czytajcie, dajcie się porwać tej mrocznej opowieści.





Dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca za egzemplarz do recenzji!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-06-10
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Światło głębin
2 wydania
Światło głębin
Frances Hardinge
7.1/10

Uważaj na sekrety, które kryją się pod falami... Bogowie Miriad nie żyją. Kilkadziesiąt lat temu zaczęli walczyć między sobą. Nikt nie wie dlaczego. Ale czy tak naprawdę odeszli na zawsze? Kiedy pięt...

Komentarze
Światło głębin
2 wydania
Światło głębin
Frances Hardinge
7.1/10
Uważaj na sekrety, które kryją się pod falami... Bogowie Miriad nie żyją. Kilkadziesiąt lat temu zaczęli walczyć między sobą. Nikt nie wie dlaczego. Ale czy tak naprawdę odeszli na zawsze? Kiedy pięt...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Światło głębin to moje pierwsze spotkanie z Frances Hardinge. Jednak w Polsce jest już ona znana z innych książek – Drzewo kłamstw, Śpiew kukułki i Czara cieni. Sięgając po jej najnowszą książkę miał...

@withwords_alexx @withwords_alexx

"Światło głębin" oczarowało mnie od samego początku własną oryginalnością i miłością, która płynie z kartek do morza. Jako pierwsza moje serce podbiła okładka powieści, która zapiera dech w piersiach...

@werka751 @werka751

Pozostałe recenzje @StartYourDayWith...

Tajemnica Lost Lake
Lubicie historie z dreszczykiem?

„Pewnego razu były sobie dwie siostry, które wszystko robiły wspólnie. Ale tylko jedna z nich zniknęła”. Nie wiem jak Wy, ale ja tak jak Fiona, główna bohaterka „Tajemni...

Recenzja książki Tajemnica Lost Lake
Jak poznałem Świętego Mikołaja
Chcecie poznać historię Mikołaja?

Kto z Was w dzieciństwie marzył o tym, by spotkać Świętego Mikołaja? Ja starałam się nie zasnąć, żeby tylko nie przegapić jego przyjścia, ale jakoś nigdy mi się nie udaw...

Recenzja książki Jak poznałem Świętego Mikołaja

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem