Chiński fortepian recenzja

Muzyka łączy ludzi, ale czasami prowadzi do zażartych sporów.

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @jatymyoni ·3 minuty
2022-12-02
2 komentarze
41 Polubień
„Przypomnijmy na wstępnie, że muzyka (w każdym czasie i miejscu) jest najwyższą ze sztuk. Dlaczego? Gdyż łączy w sobie liczbę i ducha, proporcję i uczucia, cyfrę i ekstazę, to, co poznawalne umysłem, i to, zmysłowe. Jest doskonale precyzyjna, a jednak niczego nie dyktuje, niczego się nie domaga, nie stanowi praw. Jest kategoryczna, a jednak się nie narzuca, nie ogranicza i niczego nam nie wskazuje. Jest pozbawiona konceptu, idei, tezy, moralności, lecz zgłębia nasze dusze. Jest zupełnie niematerialna, lecz żyje w naszej krwi. Puka do drzwi naszej inteligencji, ale to nasze serca przepełnia pragnieniem.”
Etinne Barilier jest znanym szwajcarskim pisarzem i filozofem, autorem ponad dwudziestu powieści, licznych esejów na temat literatury, muzyki i myśli współczesnej. Niestety jego twórczość jest w Polsce nieznana. Wydawnictwo Noir Sur Blanc przedstawia nam esej o muzyce klasycznej i wykonawców tej muzyki. Stworzył ciekawą konstrukcję tego eseju. Dwóch krytyków muzycznych prowadzi spór na temat muzyki klasycznej. Obaj polemiści świetnie się znają, łączył ich kiedyś stosunek mistrz – uczeń, teraz ich poglądy na muzykę się różnią. Polemikę rozpoczynają na ogólnodostępnych blogach, jednak gdy dyskusja wkracza na prywatne sprawy, przechodzą na dyskusję za pomocą maili. Osią dyskusji jest recital chińskiej pianistki, Mei Jin, którego obaj byli słuchaczami. Oczywiście jeden z nich zachwyca się grą i interpretacją pianistki. Drugi zastanawia się, czy ludzie wychowani z zupełnie innej kulturze i muzyce potrafią oddać ducha muzyki europejskiej. Wręcz uważa, że Chiński triumf polega jedynie na tym, że aplikują ludziom Zachodu idealnie podrobioną „ekspresje”, naśladują nasze ekspresje. Chińczycy przywłaszczają sobie europejską muzykę, gdyż można na niej nieźle zarobić, zyskać dobrą pozycję i wygrać publiczny przetarg. Zastanawia się, czy europejska muzyka klasyczna jest tak popularna w krajach azjatyckich. Starszy uważa, że europejska muzyka klasyczna jest najcenniejsza na świecie, gdyż jest przygodą nieodłącznych od siebie ducha, umysłu i ciała, w wolności i dla wolności. Dzieła europejskie zajmują miejsce wyjątkowe: wszystkie cywilizacje: muszą, chcą i mogą w dziełach się odnaleźć. Młodszy uważa, że to jest iluzja. Odwołuje się do tradycyjnej muzyki Chin, czy Indii, która jest dla Europejczyków nieznana i niezrozumiała, a na tej muzyce wychowywały się kolejne pokolenia tamtejszych muzyków. Nie mówiąc już, że w Europie jest to jeden z gatunków słuchanej muzyki. Ciekawa jest dyskusja, jaki wpływ na ocenę wykonywanego utworu ma wygląd artysty i sposób, w jaki gra. Na końcu dyskusji przechodzą znów na bloga, podsumowując ją. Interesujące są ich wnioski końcowe i czy któryś z nich zmienił swoje poprzednie poglądy.
Lubię słuchać muzykę klasyczną, chociaż nie jestem jej znawcą, ani nie śledzę wypowiedzi krytyków muzycznych. Natomiast zauważyłam, że choćby na ostatnim Konkursie Chopinowskim, czy Konkursie Wieniawskiego dla skrzypków jak wielu uczestniczy w nich muzyków z krajów Azji i często odnoszą sukcesy. Drugim powodem była kwestia oceny interpretacji poszczególnych utworów. Pamiętam, zresztą przytoczony w tej książce, spór sprzed lat na Konkursie Chopinowskim w Warszawie o interpretacje utworów Chopina przez Ivo Pogorelića. Część Jury uważała, że nie oddaje ducha muzyki Chopina, jakby ktoś wiedział, jak grał Chopin swoje utwory. Pokazano wtedy sposób pracy Jury, który mnie zaskoczył. Zobaczyła grupę ludzi, którzy siedzieli nad partyturami o odhaczali ołówkami poszczególne nuty grane przez uczestników konkursu, czy zostały zagrane, na odpowiedniej wysokości. Zastanawiałam się, gdzie w tym momencie jest miejsce na interpretacje.
Autorowi udało się połączyć suchy esej z dynamiczną powieścią. Książka niepozbawiona jest humoru i dynamiki, a wprowadzenie wątków osobistych nadaje jej pikanterii. Przyjemna lektura dla ludzi zainteresowanych muzyką klasyczną.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-11-29
× 41 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Chiński fortepian
Chiński fortepian
Étienne Barillier
7/10

Pojedynek wokół pewnego recitalu. Podczas letniego festiwalu w La Roque na południu Francji młoda chińska pianistka gra Scarlattiego, Brahmsa i Chopina. Urzeczony jej talentem krytyk ogłasza, że jes...

Komentarze
@Vernau
@Vernau · prawie 2 lata temu
Bardzo ciekawa recenzja 😊
× 3
@jatymyoni
@jatymyoni · prawie 2 lata temu
Dziękuję
× 1
@S.anna
@S.anna · prawie 2 lata temu
Niezwykle interesująca recenzja i niezwykle interesujący temat!

Chyba zgadzam się z młodszym rozmówcą :)...
× 2
@jatymyoni
@jatymyoni · prawie 2 lata temu
Ja też., chociaż na końcu w pewnych kwestiach zmienił zdanie.
× 2
Chiński fortepian
Chiński fortepian
Étienne Barillier
7/10
Pojedynek wokół pewnego recitalu. Podczas letniego festiwalu w La Roque na południu Francji młoda chińska pianistka gra Scarlattiego, Brahmsa i Chopina. Urzeczony jej talentem krytyk ogłasza, że jes...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @jatymyoni

Miasteczko Hibiskus
W komunizmie nie jest winien system, ale ludzie.

Z ciekawością parę razy sięgnęłam po książki opowiadający o historii Chin pod rządami Mao Zedonga, czyli jak budowano tam komunizm. Jednak do tej pory czytałam książki n...

Recenzja książki Miasteczko Hibiskus
Muzyka duszy
Czy może istnieć świat bez muzyki?

Ponoć muzyka łagodzi obyczaje. Na pewno nie w Świecie Dysku, gdzie pojawiła się nowa kapela składająca się z druida, trolla i krasnoluda. Stworzyli muzykę wykrokową, któ...

Recenzja książki Muzyka duszy

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie