Myśli stają się rzeczami recenzja

"Myśli stają się rzeczami"

Autor: @malineczka74 ·3 minuty
2011-04-05
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Każdemu z nas w życiu zdarzają się smutniejsze chwile. Mamy różnego rodzaju kłopoty często związane ze zdrowiem ,finansami ,odejściem bliskich osób i sprawami rodzinnymi czy utratą pracy.
Bywa ,że przeciwności losu są dla nas trudne do pokonania .Dopada nas apatia i zniechęcenie , nie mamy ochoty wziąć się z “życiem za bary “ i stajemy się bierni .Zbyt łatwo się poddajemy i wiele dobrego dosłownie przechodzi nam koło nosa. W takim czasie potrzebujemy choćby najmniejszej iskierki, która pozwoli nam się otrząsnąć i obudzić ze smutku ,pobudzi nas od działania i walki z przeciwnościami losu.
Taką właśnie iskierką może być książka autorstwa Mike' a Dooley pt.”Myśli stają się rzeczami” . Powstała ona czystym przypadkiem , bo autor wcale nie chciał zostać pisarzem . Dooley - Amerykanin z pochodzenia ,gdy tylko powstała sieć internetowa założył e-sklep zajmujący się sprzedażą T-shirtów . Na niektórych z nich zamieszczane były krótkie wierszyki - sentencje. I właśnie nimi pomysłowy handlowiec zaczął “obdarowywać “ w mailach swoich klientów . Co poniedziałek wysyłał “Poniedziałkowy Impuls do Działania “ - czyli krótkie wierszyki skierowane do kupujących w jego sklepie. Nie spodziewał się jaki efekt osiągnie ta jego działalność . Dostał lawinę zwrotnych maili z podziękowaniami za mądre rady i potwierdzenia , że ich adresaci skorzystali z nich w praktyce.
To skłoniło Mike'a do napisania książki ,która jest poradnikiem jak lepiej żyć ,jak radzić sobie z problemami i jak uwierzyć we własne możliwości.
Dooley jest zdania ,że na życie powinniśmy patrzeć pozytywnie i traktować je jak przygodę .Należy nabrać dystansu do wszelkich negatywnych sytuacji i zdarzeń . Być może ,że one nas teraz bardzo bolą ,ale może jutro te doświadczenia wyjdą nam na dobre ? Autor chce wyzwolić w nas wiarę we własne siły , potencjał i możliwości. Przecież każdy z nas jest wyjątkowy i niepowtarzalny – a dzięki temu jedyny w całym Wszechświecie, na który może w pewnym stopniu wpływać. Wszak morze tworzą krople. Każdy może być “kowalem swojego losu” i stać się jego kreatorem . Należy uwierzyć, że myśli i marzenia często się spełniają ,choć oczywiście nie wszystkie. Trzeba marzyć i odważnie realizować swoje pasje ,nie poddawać się i nie zrażać niepowodzeniami – one są czymś naturalnym i bez nich życie nie miałoby smaku .Bo wejście na szczyt to wysiłek ,ale po zdobyciu góry daje on niesamowitą satysfakcję.
Każdy z nas musi być strażnikiem własnego szczęścia ,a do tego konieczne jest działanie ,kreowanie własnego życia ,a nie bezczynne leżenie “brzuchem do góry “.
Dooley radzi nam również, aby u progu zmian zrobić sobie pewien bilans i zastanowić się czego tak naprawdę chcemy , o czym marzymy , bo często nasz dyskomfort powstaje w wyniku chaosu w naszych myślach i braku konkretów. Trzeba też cieszyć się tym co posiadamy i co dał nam do tej pory los, bo może się okazać ,że mamy bardzo wiele, a nie pamiętamy o tym pędząc w wyścigu codzienności .
Aby zmieniać życie na lepsze trzeba być gotowym na “nowe”– a natura ludzka już taka ,że często boi się zmian nawet tych na lepsze. Daje znać nasz ludzki strach przed czymś nieznanym.
Egoizm według autora to coś pozytywnego . Bo nie możemy nie lubić siebie .Kochając siebie , realizując własne marzenia możemy dać szczęście i innym. Jeśli nie akceptujemy siebie trudno działać dla dobra otoczenia . Nie możemy sie zadręczać zbawieniem świata .
A upór jest cechą niezwykle przydatną i konieczną w osiąganiu szczytów marzeń.
Czy już zachęciłam Was do poznania tej książki ? Jest ona naprawdę ciekawie napisania – Dooley zamieścił w niej szereg cytatów i opatrzył je komentarzem. Jest on napisany w sposób rozsądny , bo autor w sumie nie obiecuje nam gruszek na wierzbie . Jest on też zdania ,że nie tylko bogactwo i dobra materialne są przyczyną naszego szczęścia z czym ja się w pełni zgadzam. Nie ma nic gorszego dla człowieka w każdej trudnej sytuacji jak bierność ,bezczynność i poddanie sie rozpaczy.
Ta książka nie musi być czytana od razu ,można ją smakować strona po stronie co jakiś czas, można do niej wracać w cięższej chwili. Idealna lektura dla każdego , ciekawy pomysł na prezent i przysłowiowa deska ratunku w kłopotach .
Spróbujcie , bo zadziałała pozytywnie już nie na jednego .

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-04-05
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Myśli stają się rzeczami
Myśli stają się rzeczami
Mike Dooley
5.3/10

?Myśli są rzeczami, które przyciągają do Ciebie życie. Jak magnes do stali. To dzięki nim marzenia się spełniają. To naprawdę tak proste i daje tyle przyjemności. Po prostu określ, czego pragniesz, i ...

Komentarze
Myśli stają się rzeczami
Myśli stają się rzeczami
Mike Dooley
5.3/10
?Myśli są rzeczami, które przyciągają do Ciebie życie. Jak magnes do stali. To dzięki nim marzenia się spełniają. To naprawdę tak proste i daje tyle przyjemności. Po prostu określ, czego pragniesz, i ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Uwielbiam dni takie jak ten, kiedy nie muszę nic robić, kiedy cały czas należy tylko i wyłącznie do mnie. Kiedy budzi mnie powiew chłodnego powietrza, promyk słońca, nieśmiało wyglądający zza okna , i...

@Chantal @Chantal

Pozostałe recenzje @malineczka74

Już czas
Szukanie ze słoniami w tle

Jodi Picoult to jedna z pisarek książek obyczajowych, które najbardziej cenię. To autorka po której powieści sięgam automatycznie nawet nie zagłębiając się w ich opis. Ta...

Recenzja książki Już czas
Selena Gomez. Księżycowa dziewczyna
Selena znaczy księżyc

Selena znaczy księżyc Książkowa opowieść o Selenie Gomez to propozycja Wydawnictwa Feeria dla młodych czytelników. Ja, choć mam trochę więcej lat też pokusiłam się o je...

Recenzja książki Selena Gomez. Księżycowa dziewczyna

Nowe recenzje

Co wyszeptał nam deszcz
czego nie wyszeptał nam deszcz
@aga.misiak3:

Naprawdę lubię Asię Balicką, liczyłam więc na dobrą aczkolwiek łapiącą za serce książkę, jednak niestety się zawiodłam ...

Recenzja książki Co wyszeptał nam deszcz
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl