Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam recenzja

"Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam..."

Autor: @Enigma ·2 minuty
2012-08-15
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam…” to kolejna książka znakomitego brazylijskiego pisarza Paula Coelho. Nie jest on nam obcy. Zasłynął wieloma powieściami, które znalazły uznanie w kilkunastu krajach świata i zostały tłumaczone na wiele języków. Wielką sławę z pewnością przyniósł mu „Alchemik”, a co takiego tajemniczego kryje w sobie
„Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam…”? Postaram się chociaż w najmniejszym stopniu nakreślić moje odczucia po przeczytaniu tej książki.

Główna bohaterka Pilar mieszka w miasteczku o nazwie Saragosa, wiedzie swoje spokojne życie, niedługo zdaje egzamin konkursowy dzięki któremu będzie mogła podjąć pracę.
Jej normalność czasami wydawała mi się aż przytłaczająca, lecz po latach wracają do niej wspomnienia z dzieciństwa. Będąc dzieckiem bardzo przyjaźniła się z pewnym chłopakiem, ich przyjaźń zakończyła się, los nie splótł ich życiowych dróg. Ich jedynym kontaktem były listy, które do siebie pisali. Pewnego dnia Pilar zostaje zaproszona na mowę, którą ma on wygłosić. Jest bardzo zdenerwowana, nie wie jak to będzie gdy spotka swojego dobrego przyjaciela z dawnych lat. Czy ich drogi w końcu się połączą ?

W brew pozorom nie jest to romans, jakby wynikało to z opisu. Myślę, że jest w tym głębszy sens ukryty pod płaszczem dwojga ludzi, którzy spotykają się po latach .
W książce występują też inne wątki między innymi religijny. Bohaterowie mają styczność z teoriami, w których twierdzi się, że Matka Boska jest kobiecym obliczem samego Boga. Nie chciałabym wypowiadać się na ten temat, raczej chcę go pominąć. Uznałam, ze napiszę o nim jedynie dlatego, że może jakiś czytelnik zainteresuje się i sięgnie po tę książkę. Bardziej chciałabym skupić się na innych zaletach i wadach owej lektury.
Pilar, jedna z głównych bohaterek jest zwykłą osobą nie wyróżniającą się z tłumu. Małe miasteczko, spokojne życie zaraz zdobędzie dobrą pracę, jednak jej wnętrze nie jest takie na pozór zwykłe. Ona nigdy nie przestała kochać swojego dawnego przyjaciela.
Jej znajomy jest natomiast bardzo enigmatyczny. Tak naprawdę już po przeczytaniu stwierdziłam, że przez te wszystkie stronice książki nie znalazłam jego imienia. Albo jest on bardzo tajemniczy albo nie uważnie czytałam książkę.

Moje odczucia co do tej lektury są bardzo mieszane. Miałam już na swoim koncie trzy lektury Coelho dwie udane, ale na ostatniej z niej się zawiodłam, dlatego po tę sięgnęłam z pewnym dystansem i musze powiedzieć, że nie żałuje czasu na nią. Nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak „Alchemik” czy „Pielgrzym”, lecz dobrze, że ją przeczytałam, to było ciekawe doświadczenie. Znalazłam w niej wiele prawd o życiu, niektóre z nich idealnie wpasowywały się w moje życie. Mimo, że styl Paula jest dość specyficzny i jego lektury można interpretować na różne sposoby to jednak myślę, że większość z nas znajdzie w niej coś dla siebie. Fascynująca droga przez prawdę? Tak wędrówka przez życie.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam
13 wydań
Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam
Paulo Coelho
6.6/10

Każdy potrzebuje zwierciadła, w którym mógłby się przejrzeć. Pewnie dlatego jedna połowa świata rozgląda się za swoją drugą połową. Paulo Coelho w swojej nowej książce opowiada o spotkaniu dwojga ludz...

Komentarze
Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam
13 wydań
Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam
Paulo Coelho
6.6/10
Każdy potrzebuje zwierciadła, w którym mógłby się przejrzeć. Pewnie dlatego jedna połowa świata rozgląda się za swoją drugą połową. Paulo Coelho w swojej nowej książce opowiada o spotkaniu dwojga ludz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Od bardzo dawna nie sięgałam po książki Paulo Coelho. Ale ostatnio jedno z moich tegorocznych wyzwań czytelniczych zdopingowało mnie do przeczytania "Na brzegu rzeki Pierdy usiadłam i płakałam". Pami...

@Moncia_Poczytajka @Moncia_Poczytajka

Duża liczba czytelników ma za sobą choć jedną książkę Paulo Coelho. Osoby, które przeczytały coś z twórczości tego pisarza dzielą się na dwa obozy. W jednym z nich są Ci, którzy od razu pokochali fil...

@deszczowa_nimfa @deszczowa_nimfa

Pozostałe recenzje @Enigma

Bezpowrotnie utracona leworęczność
"Bezpowrotnie utracona leworęczność"

Jerzego Pilcha niezmiennie będę uważać za jednego z najlepszych autorów. „Bezpowrotnie utracona leworęczność” to kolejna książka, którą miałam okazję przeczytać. Nie zrob...

Recenzja książki Bezpowrotnie utracona leworęczność
Gra Anioła
"Gra anioła"

„Gra anioła” tworzy wraz z „Więźniem Nieba” i „Cieniem Wiatru” trylogię, która nosi nazwę „Cmentarz zapomnianych książek”. Cała trylogia jest specyficzna. Autor, Carlos R...

Recenzja książki Gra Anioła

Nowe recenzje

Łakome
Był i nagle go nie ma
@aga.kusi_po...:

Tyka tu wszystko: tik-takuje śmierć, tik-takuje kalendarz, tik-takuje zegar w kuchni. Wszystko tyka ku utracie. Wszystk...

Recenzja książki Łakome
Limes inferior
Naiwni romantycy, kapusie i macherzy od losu
@tsantsara:

"Na szukanie lepszego świata nie jest jeszcze za późno." Alfred Tennyson Tym zdaniem wiktoriańskiego postromantyka Zaj...

Recenzja książki Limes inferior
W cieniu Babiej Góry
Kryminalny babiniec
@matren:

Sięgnięcie po zagubioną w odmętach historii katastrofę lotniczą z 1969 roku to znakomity pomysł. Na jej tle można by...

Recenzja książki W cieniu Babiej Góry
© 2007 - 2024 nakanapie.pl