Dasz radę, Nataszo recenzja

Na wieczorną nudę

Autor: @wfotelu ·1 minuta
2020-08-25
Skomentuj
1 Polubienie
Chociaż pierwsza część "Jeszcze raz, Nataszo" nie powaliła mnie na łopatki i nie sprawiła, że z niecierpliwością czekałam na moment gdy sięgnę po kontynuację, tak owa kontynuacja czyli "Dasz radę, Nataszo" według mnie wypadła jakoś tak lepiej...

Bohaterką tej części jest również tytułowa Natasza, odradza się po tym, co spotkało ją do tej pory (ma za sobą rozwód, utratę dziecka, problem alkoholowy - o tym wszystkim wiemy z poprzedniej książki lecz również w tej części Autorka wspomina o problemach Nataszy). Bohaterka jest bardziej świadoma samej siebie chociaż nadal momentami odrobinę zagubiona, stara się podejmować właściwe i bardziej przemyślane decyzje. Chce nieść pomoc. Właśnie dlatego postanawia założyć centrum pomocy dla kobiet, stara się odświeżyć swoje dawne kontakty z kobietami, z którymi niegdyś się "przyjaźniła". Natasza pracuje więc nad sobą, chce pomóc innym, stworzyć swego rodzaju azyl dla pokrzywdzonych kobiet. Jako widmo swojej przeszłości pojawia się jej były mąż Darek. Natasza musi podjąć decyzję, czy warto wchodzić raz jeszcze do tej samej rzeki, czy może spróbować ułożyć swoje życie uczuciowe na nowo, z zupełnie inną osobą, która akurat staje na jej drodze?

Książkę przeczytałam dość szybko, mimo iż w tej części wydawałoby się, że dzieje się troszkę mniej, akcja nie jest bardzo szybka, nie brniemy w przeszłość a skupiamy się na teraźniejszości i planach na przyszłość. Bohaterka mimo wielu przeszkód idzie do przodu, stara się pomagać innym. Autorka daje do zrozumienia że warto walczyć o swoje, że możemy podnieść się z każdego dołka (pod warunkiem, że będziemy tego chcieć).

To, co podoba mi się w tej książce to fakt, że nie jest przesłodzona i oderwana od rzeczywistości. Myślę, że podobna historia mogłaby się faktycznie przydarzyć. Natomiast jestem przekonana, że niestety szybko zapomnę o tej książce (po prawdzie już o niej zaczynam zapominać...). Nie zrobiła na mnie efektu WOW, nie sprawiła że stale o niej myślę. Trochę szkoda, bo "Dasz radę, Nataszo" to dla mnie taka pozycja, którą przeczytam i zaraz o niej zapomnę... Mogę ją sklasyfikować jako książka zabijająca nudę, bez większego sensu i bardzo istotnego przekazu zmieniającego nasze myślenie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-08-21
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dasz radę, Nataszo
2 wydania
Dasz radę, Nataszo
Karolina Wilczyńska
6.8/10
Cykl: Jeszcze raz, Nataszo, tom 2

Kontynuacja bestsellerowej powieści „Jeszcze raz, Nataszo”, którą pokochały czytelniczki w całej Polsce. Nikt nie może być gwarantem twojego szczęścia. Szczęście jest w Tobie… Natasza rozpoczyna kol...

Komentarze
Dasz radę, Nataszo
2 wydania
Dasz radę, Nataszo
Karolina Wilczyńska
6.8/10
Cykl: Jeszcze raz, Nataszo, tom 2
Kontynuacja bestsellerowej powieści „Jeszcze raz, Nataszo”, którą pokochały czytelniczki w całej Polsce. Nikt nie może być gwarantem twojego szczęścia. Szczęście jest w Tobie… Natasza rozpoczyna kol...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @wfotelu

Czwarte sikanie Bożenki Kowalskiej
Chwytliwy tytuł

Nie przeczytałam w swoim życiu zbyt wielu komedii kryminalnych, jednak ten jakże chwytliwy tytuł sprawił, że chciałam czym prędzej poznać historię przygotowaną przez Jac...

Recenzja książki Czwarte sikanie Bożenki Kowalskiej
Reanimacja
Odważnie o trudnych tematach

Po prawie dwóch latach Rafał Artymicz wraca do nas z nową powieścią, która jest kontynuacją dobrze odebranej przez czytelników Narkozy. Co tym razem przygotował dla nas ...

Recenzja książki Reanimacja

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka