Kroniki skrzatów cz.II Szagawarra recenzja

Nadal (coraz mniej) czekam na akcję

Autor: @LiterAnka ·1 minuta
2023-02-15
Skomentuj
15 Polubień
Z pewną ostrożną nadzieją sięgnęłam po drugi tom „Kronik skrzatów” Marbelli Atabe. Brak akcji w pierwszym tomie znudził mnie nieludzko, jednak mniejsza objętość kolejnej części dawała szansę na zmianę. Łudziłam się. Akcja wlecze się tak samo wolno, jak w pierwszym przypadku.

Tom drugi nosi tytuł „Szagawarra”. Jest to imię tajemniczej skrzatki, która pojawia się wśród dobrze już znanych bohaterów i zajmuje się czarami. A historia Doliny Stokrotek, Wzgórz Olbrzymów i zamku Marbelli posuwa się może o dwa dni. Większość stanowi opis rytuału magicznego, podczas którego żywioły współdziałają w celu zdjęcia klątwy z Gutka, by na powrót stał się zwyczajnym chłopcem, a nie szkaradnym stworem z kilkoma parami łapek.

I znowu z książki wylewa się słodycz, uprzejmość, dostojność bohaterów i ich wzajemne przywiązanie, całkowicie pozbawione egoizmu i emocji. Liczyłam na to, że Marbella dostarczy jakichś innych emocji, ale niestety nie. Wygląda na to, że mgły mroku i całe zło, które zapanowało w sąsiadujących krainach pochodzi z zewnątrz, od Złego, który jeszcze nie został nazwany. A Amelka jest poddawana przez skrzaty pewnym próbom, które oczywiście przechodzi śpiewająco. Wydaje się, że nadchodzi dzień, w którym będzie musiała wypełnić swoją misję.

„Kroniki skrzatów” bronią się tylko i wyłącznie językiem. Choć jest nudna i okropnie się dłuży, to jednak warto zauważyć, że autorka używa bogatego, opisowego języka. Można więc czerpać jakąś satysfakcję z obcowania z jej prozą, jednak ja w literaturze dziecięcej szukać czegoś innego. Szukam prawdziwych emocji oraz postaci, które mają lepiej skonstruowaną warstwę psychologiczną. A dziecięcy bohaterowie Marbelli Atabe pragną być tylko grzeczni, są uprzejmi i zawsze okazują szacunek starszym, nie złoszczą się i słuchają dorosłych. Są opiekuńczy, pomocni i wdzięczni za najmniejszy przejaw życzliwości. Jedynie Amelka przejawia pewne oznaki nieposłuszeństwa, wynikającego z ciekawości świata, ale w rozsądnych ramach.

Myślę sobie, że są dzieci, które potrzebują i lubią takie właśnie opowieści – wypełnione pozytywnymi emocjami, pozbawione dreszczyku niepokoju i smutku. A do tego magiczne. Pod względem literackim nie mam jej wiele do zarzucenia – jest spójna i napisana zgodnie ze sztuką. Zawiera pewne zalążki tajemnicy. Nie zaprzyjaźnię się z tą serią, chociaż nie odradzam jej osobom, które wolą taki słodki świat.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta w serwisie nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-02-14
× 15 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kroniki skrzatów cz.II Szagawarra
Kroniki skrzatów cz.II Szagawarra
Marbella Atabe
7/10

Drugi tom przygód bohaterów z czarodziejskiej krainy opowiada o tym, że miłość, przyjaźń i otwartość na drugiego oraz poświęcenie potrafią stopić lód nawet najtwardszego serca. W obliczu bezwarunkowej...

Komentarze
Kroniki skrzatów cz.II Szagawarra
Kroniki skrzatów cz.II Szagawarra
Marbella Atabe
7/10
Drugi tom przygód bohaterów z czarodziejskiej krainy opowiada o tym, że miłość, przyjaźń i otwartość na drugiego oraz poświęcenie potrafią stopić lód nawet najtwardszego serca. W obliczu bezwarunkowej...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Są takie historie, takie światy, na powrót do których czeka się z utęsknieniem. Kto raz zasmakował opowieści z Doliny Stokrotek na pewno będzie chciał tam powrócić. Mnóstwo emocji towarzyszyło mi w t...

@renata.chico1 @renata.chico1

Dalsze losy bohaterów poznanych w pierwszym tomie „Kronik Skrzatów”. Księżniczka Marbella bardzo się zmieniła, odkąd Gutek i Serafin pojawili się w jej życiu. Jej zimne serce rozgrzało nowe uczucie...

@gloria11 @gloria11

Pozostałe recenzje @LiterAnka

Niewolnica elfów
Ja i romantasy? Okazuje się, że owszem :)

Fantastyka zdecydowanie za rzadko gości na moich półkach. Na palcach jednej ręki mogę policzyć, ile książek z tego gatunku przeczytałam. Dzisiaj dołączyła do nich „Niewo...

Recenzja książki Niewolnica elfów
Klinika
Kafka w wersji medycznej

Kiedy widzę na okładce nazwisko, które wskazuje na to, że autor pochodzi z kraju znajdującego się poza głównym nurtem literackim, niezmiennie przyciąga to moją uwagę. Je...

Recenzja książki Klinika

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka