Cieniobójcy. Ksiega I. Ziarno recenzja

„Naj­więk­szym zagro­że­niem dla ludzi są ich wła­sne umy­sły. Ludz­kie głowy skry­wają po­two­ry, które roz­ry­wają swo­ich wła­ści­cieli od środ­ka. To te po­two­ry po­win­ni zwal­czyć w pierw­szej kolej­no­ści”, czyli obiecujący debiut z rodzimego podwórka.

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @withwords_alexx ·2 minuty
3 dni temu
Skomentuj
2 Polubienia
Cieniobójcy to debiutancka książka Mateusza Żuchowskiego i jednocześnie pierwszy tom serii. Autor to z wykształcenia prawnik, który publikował fragmenty tej książki jakiś czas temu w Internecie, gdzie zdobył rzeszę fanów. Pierwsze opowiadania pisał już w szkole podstawowej. Teraz mamy okazję poznać go jak autora Cieniobójcy. Sam opis mnie zaintrygował i była ciekawa tej lektury.

Minęło tysiąc lat, odkąd świat przykryła Wszechnoc. Ludzie przetrwali dzięki mocy ukrytej w kamieniach. Zbudowali nowe imperia, prowadzili kolejne wojny. Niemal zapomnieli o niebezpieczeństwie czyhającym poza granicami wyznaczonymi przez ochronną moc. Nad spokojem mieszkańców stale czuwają Cieniobójcy, którzy patrolują trakty i likwidują próbujące wedrzeć się do zabezpieczonej strefy Cienie. Rhyan to młody i arogancki Cieniobójca, który nieoczekiwanie zostaje dowódcą oddziału i musi go stworzyć od nowa. Targana lękami z przeszłości Ren odkrywa w sobie potężny dar, który zmusza ją do ucieczki z rodzinnego miasta. Król Tennaer próbuje naprawić błędy ojca i ocalić królestwo przed upadkiem. Moc kamieni słabnie, a ich zapasy się kończą. Ograniczone zasoby powodują napięte relacje między poszczególnymi nacjami. Pokój wisi na włosku. Tymczasem w mroku wiecznej nocy pojawia się nowe zagrożenie, które zwiastuje nieuchronny koniec.

Ziarno, czyli Księga I Cieniobójcy to wprowadzenie do świata wykreowanego przez autora, gdzie nie brak intryg, tajemnic i krwawych bitew. To dosyć mroczna opowieść o walce z wielkimi siłami oraz cieniami. Cieniobójcy to osoby, które walczą z cieniami, które dążą do zniszczeń. Sam pomysł na fabułę jest naprawdę oryginalny i interesujący. Już od pierwszych stron mnie wciągnęła i trzymała w napięciu do samego końca. Wywołała wiele skrajnych emocji i zachwyciła klimatem. Mateusz Żuchowski umiejętnie manipuluje czytelnikiem, wprowadzając nowe tropy i wątki, dzięki czemu trudno się od niej oderwać. Autor, pomimo wielu wątków, nie gubi się w nich i potrafi je połączyć w spójną całość. A jest ich tutaj naprawdę dużo — widmo wojny, walka o władzę, polityka, a także magiczne kamienie i ich słabnąca moc. Dużo się dzieje, a tempo akcji nie pozwala się nudzić.

Muszę przyznać, że jestem mile zaskoczona tą powieścią. Zupełnie nie spodziewałam się, że tak mnie wciągnie. Ma wszystko to, co lubię w powieściach fantasy i nie w ogóle nie czuć, że jest to dopiero debiut Mateusza Żuchowskiego. Całość śledzimy z perspektyw trzech bohaterów. Mamy tutaj także wątek romantyczny, ale nie jest zbyt nachalny i spokojnie możemy się skupić fabule. Fajnym aspektem są wyjaśnienia dotyczące tego fantastycznego świata przed rozdziałami — pozwala nam to nieco uporządkować wiedzę.

Cieniobójcy to opowieść napisana lekkim i przyjemnym językiem, dzięki czemu całość czyta się błyskawicznie. To naprawdę udany debiut i warto się dać jej szansę. Autor świetnie buduje napięcie, a mnogość intryg i tajemnic sprawia, że czytelnik ciągle jest czymś zaskakiwany. Mam u siebie już drugi tom tej fantastycznej historii i myślę, że szybko po niego sięgnę, chcąc poznać dalsze losy tych ciekawych bohaterów. Poproszę więcej takich debiutów. Naprawdę warto sięgnąć po tę książkę

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cieniobójcy. Ksiega I. Ziarno
Cieniobójcy. Ksiega I. Ziarno
Mateusz Żuchowski
8.4/10
Cykl: Cieniobójcy, tom 1

Minęło tysiąc lat, odkąd świat przykryła Wszechnoc. Ludzie przetrwali dzięki mocy ukrytej w kamieniach. Zbudowali nowe imperia, prowadzili kolejne wojny. Niemal zapomnieli o niebezpieczeństwie czyhaj...

Komentarze
Cieniobójcy. Ksiega I. Ziarno
Cieniobójcy. Ksiega I. Ziarno
Mateusz Żuchowski
8.4/10
Cykl: Cieniobójcy, tom 1
Minęło tysiąc lat, odkąd świat przykryła Wszechnoc. Ludzie przetrwali dzięki mocy ukrytej w kamieniach. Zbudowali nowe imperia, prowadzili kolejne wojny. Niemal zapomnieli o niebezpieczeństwie czyhaj...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Cieniobójcy” to książka, która mnie zaintrygowała już samym tytułem. To debiut autora Mateusza Żuchowskiego, który bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Długo siedziałam i zastanawiałam się, jak zebrać ...

@snieznooka @snieznooka

“Cieniobójcy. Księga I. Ziarno” to fantastyczny debiut autorstwa Mateusza Żuchowskiego, który zabiera nas w podróż do świata, gdzie ciemność zagraża istnieniu ludzkości, a jedyną nadzieją na przetrwa...

@burgundowezycie @burgundowezycie

Pozostałe recenzje @withwords_alexx

Rok szarańczy
„Jeśli chcesz wiedzieć, co Bóg myśli o pieniądzach, spójrz na ludzi, którym je podarował”, czyli zmarnowany potencjał.

Terry Hayes to autor bestsellerowego Pielgrzyma (którego właśnie nadrabiam). Miałam wrażenie, że ta książka była dosłownie wszędzie i wiele osób się nią zachwycało, dlat...

Recenzja książki Rok szarańczy
Miasto pod jednym dachem
„Słychać było tylko plusk wioseł i mewy piszczące na niebie”, czyli thriller trzymający w napięciu do ostatniej strony.

Iris Yamashita to amerykańska scenarzystka filmowa pochodzenia japońskiego. Autorka scenariusza filmu Listy z Iwo Jimy w reżyserii Clinta Eastwooda, za który otrzymała n...

Recenzja książki Miasto pod jednym dachem

Nowe recenzje

Jedyne prawdziwe miłości
JEDYNE PRAWDZIWE MIŁOŚCI
@aneczka040611:

JEDYNE PRAWDZIWE MIŁOŚCI....Nie pamiętam kiedy ostatnio płakałam na książce, a tu wylałam morze łez… Emma to kobieta, ...

Recenzja książki Jedyne prawdziwe miłości
Leśna przygoda
Mały miś i jego wielka przygoda...
@ewelina.czyta:

**PATRONAT MEDIALNY** Dziś chciałabym Wam opowiedzieć o przepięknym wznowieniu bajki wydanej w 2016 roku opowiadającej ...

Recenzja książki Leśna przygoda
Ulotny zapach czereśni
Czym jest szczęście?
@emol:

Maryla Rodowicz śpiewała kiedyś: „ Kiedy patrzę hen za siebie W tamte lata co minęły Czasem myślę co przegrałam A co d...

Recenzja książki Ulotny zapach czereśni
© 2007 - 2024 nakanapie.pl