Błękitny zamek recenzja

Najpiękniej o miłości...

Autor: @asymaka ·3 minuty
2013-10-21
Skomentuj
1 Polubienie
Najpiękniej o miłości.

Lucy Maud Montgomery uwielbiam za stworzenie postaci rudowłosej Ani, upartej i romantycznej sieroty, która zamieszkuje na Zielonym Wzgórzu w Avonlea. To wspaniała historia, pod której urokiem są niemalże wszyscy czytelnicy, bez względu na wiek. Obecnie moja dwunastoletnia Gosia odkrywa kolejne tomy serii, za kilka lat trzyletnia Zuzia zapewne będzie chciała poznać losy Ani.

"Błękitny Zamek" to powieść, którą poleciły mi dwie polskie pisarki: Magdalena Witkiewicz i Agnieszka Lingas-Łoniewska. Po ich rekomendacji byłam pewna, że to książka niebanalna i piękna, ale co takiego w sobie kryje? Musiałam sprawdzić. Aga Łoniewska w swojej najnowszej powieści zatytułowanej "Łatwopalni" wspomina o bohaterce "Błękitnego Zamku", ale dopiero teraz, gdy i ja miałam przyjemność poznania tej historii, rozumiem, co chciała przekazać nawiązując do tej lektury.

Pierwsze, co przykuło moją uwagę, to piękna okładka, w dodatku kwiat jest w moim ulubionym kolorze. Po raz pierwszy książka wydana została w 1926 roku, blisko dziewięćdziesiąt lat temu, ale nie straciła na aktualności, a obecne wydanie ukazało się w niezmienionym, nieskróconym, wiernym oryginałowi tłumaczeniu. Nie jest to grube tomisko, powieść obszerna, trudna w odbiorze. To bardzo romantyczna historia, budząca w nas uśpione emocje, o które może nawet nie podejrzewaliśmy samych siebie? Nie zdawaliśmy sobie z tego sprawy, że jesteśmy zdolni do ich odczuwania? Długo dochodziłam do siebie po zakończeniu lektury. Zapomniałam już, że kiedy byłam romantyczką, chodziłam w głową w chmurach, marzyłam. Codzienność mnie dopadła.

"Błękitny Zamek" to historia "starej panny", Valancy Stirling. Jej życie nie należy do łatwych i beztroskich, rodzina przytłacza ją, nie pozwala samodzielnie myśleć i działać. Ma niemalże trzydzieści lat, brakuje jej raptem jednej wiosny do ukończenia tego wieku, ale nadal mieszka z matką i ciotką, które uważają, że winna jest im posłuszeństwo i trzymają ją pod kloszem. Nikt nie bierze pod uwagę tego, że nie jest już dzieckiem, stale przypominają jej, że nie jest zamężna, mało tego, że nie ma nawet narzeczonego!
Jedynym ratunkiem dla naszej bohaterki są marzenia, wyimaginowany świat, w którym zatraca się czasem na długie godziny. Tam wszystko toczy się po jej myśli, w tej nierealnej krainie jest szczęśliwa, pogodna, radosna, beztroska. W tytułowym Błękitnym Zamku nie brakuje jej adoratorów, co chwilę zmienia rycerza, raz jest to przystojny blondyn, innym razem brunet, zawsze jednak odważny i zakochany w niej. Jakiego impulsu potrzebuje Valancy, by odmienić swoje życie? Co może spowodować zmianę jej zachowania? Co pomoże jej stanąć na nogi? Tak naprawdę informacja o tym, że niebawem umrze powinna ją zasmucić, jednak ona właśnie dzięki tej wiadomości obudzi się z letargu, zacznie żyć, oddychać pełną piersią, bez lęku. Znajdzie w sobie siłę, by przeciwstawić się swojej rodzinie, zacznie mówić to, co myśli.
Czy spotka na swojej drodze kogoś podobnego do jej wymyślonego rycerza z marzeń? Czy uda jej się spędzić szczęśliwie choć ostatnie miesiące życia? Z dala od klosza, pod którym kryła ją matka i ciotka?

Polecam ten tytuł całym sercem, zawładnął mną całkowicie! Pokazał, że warto walczyć o siebie, o swoje szczęście, że nic nie jest z góry przesądzone, że zawsze warto mieć nadzieję! To książka o ponadczasowych wartościach, chyba najlepsza, jaką dane mi było do tej pory przeczytać. To powieść romantyczna, o miłości. Nie takiej idealnej, która przychodzi łatwo, ale dojrzałej, pewnej, pięknej po prostu! Aż dech zapiera! Przekonajcie się sami!

"Błękitny Zamek" Lucy Maud Montgomery, Wydawnictwo Egmont, 2013

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Błękitny zamek
13 wydań
Błękitny zamek
Lucy Maud Montgomery
8.8/10

Walencja Stirling uważana jest przez wszystkich za nieciekawą, nieco dziwaczną starą pannę. Terroryzowana przez matkę-despotkę i krąg konserwatywnych ciotek i wujów dziewczyna pewnego dnia dowiaduje s...

Komentarze
Błękitny zamek
13 wydań
Błękitny zamek
Lucy Maud Montgomery
8.8/10
Walencja Stirling uważana jest przez wszystkich za nieciekawą, nieco dziwaczną starą pannę. Terroryzowana przez matkę-despotkę i krąg konserwatywnych ciotek i wujów dziewczyna pewnego dnia dowiaduje s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Od chwili, kiedy po raz pierwszy przeczytałam "Anię z Zielonego Wzgórza" (piąta klasa szkoły podstawowej) sięgałam po wszystkie dostępne w Polsce tłumaczenia powieści i opowiadań L. M. Montgomery. ...

@meryluczytelniczka @meryluczytelniczka

"Błękitny zamek" L.M.Montgomery Valancy jest 30-letnią starą panną. Jej życie jest straszliwe nudne. Wiecznie przesiaduje z matką i ciotką, których nie znosi. Musi chodzić na każde nudne spotkanie r...

@amelia.muzyk @amelia.muzyk

Pozostałe recenzje @asymaka

Złodziejka marzeń
Spełniać marzenia.

Autorkę książki miałam przyjemność poznać na Warszawskich Targach Książki. Okazała się być osobą pogodną, bezpośrednią i niebanalną. Tak samo zresztą jak Jej debiutancka ...

Recenzja książki Złodziejka marzeń
Szczęście w kolorze burgunda
odnaleźć swoje szczęście

PATRONAT MEDIALNY PISANINKI Dziwne, że wcześniej nie zainteresowałam się twórczością autorki, biorąc pod uwagę, że mieszka tak blisko mnie. Nigdy nie słyszałam jednak o...

Recenzja książki Szczęście w kolorze burgunda

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka