Narzeczony na miesiąc recenzja

narzeczony na miesiąc

Autor: @ksiazkowy_mruczek ·2 minuty
2022-12-13
Skomentuj
1 Polubienie
‘Narzeczony na miesiąc’ to bardzo krótkie opowiadanie z wątkiem romansu biurowego autorstwa Whitney G. Humorystyczne, lekkie i niestety rozczarowujące. Zanim przejdę do szczegółów ważna informacja. W tej małej objętości zaledwie 172 stron znajdziecie sceny erotyczne co sprawia, że jest to literatura da dorosłych.
Czytałam sporo opinii na temat tego tytułu, większość z nich była negatywna bądź mieszana i po lekturze już wiem czemu tak jest. Jest to historia z potencjałem, bardzo dużym ale też mocno nie wykorzystanym. Na samym początku, gdy zaczęłam ją czytać miałam myśli ‘kurcze zapowiada się fajnie’, szkoda tylko, że ten stan utrzymał się przez dwa rozdziały. Jak dla mnie tutaj akcja za szybko pędzi przez co ani nie byłam w stanie wczuć się w nią, nie mówiąc już o relacjach między bohaterami. Choć nie ma co się dziwić, skoro jak wspominałam jest to bardzo krótkie opowiadanie a trzeba z wszystkim się wyrobić.
Skoro jesteśmy przy bohaterach, to ich kreacja bardzo mi się podoba, są wyraziści i z charakterem. Postać Emily mogłabym polubić, zwłaszcza za jej humor oraz cięte riposty w stosunku do szefa. Niestety nie miałam zbyt dużo czasu by ją lepiej poznać i poczuć jakieś emocje w stosunku do niej czy innych bohaterów. Samych emocji między postaciami też nie wyczułam, a to dla mnie ogromny minus. Autorka opisuje ich wzajemne przyciąganie, to jak o sobie myślą, co czują ale przyznam się, że nie byłam w stanie tego poczuć. Dla mnie były to tylko słowa nic więcej - zero chemii, magnetyzmu, uniesień. Nawet w momencie czytania scen intymnych nic nie dało się wyczuć, były to po prostu opisane sceny, które nawet uśmiechu nie wywołały na ustach.
Jeśli chodzi o styl pisania autorki to jest on lekki, bardzo prosty oraz przyjemny. Dodatkowo umieściła ona w książce sporo humoru co dodatkowo nadaje jej lekkości.
‘Narzeczony na miesiąc’ to historia z ogromnym potencjałem, który niestety nie został w moim odczuciu wykorzystany. Wielka szkoda, bo mogłaby to być naprawdę świetna książka, a tak to zamiast tego ma się wrażenie że czyta się opowiadanie, które idealnie pasowało by do umieszczenia w antologii. Pytanie czy w takim razie Wam polecam? Odpowiem tak: jeśli chcecie historię, która nie zabierze Wam dużo czasu i nie przeszkadza Wam pędząca akcja bez głębi to śmiano sięgnijcie po ten tytuł. Może Wam przypadnie bardziej do gustu. Jeśli natomiast wolicie rozbudowane historie z napięciem, taki które wciągają, to jest duża szansa że ten tytuł Was rozczaruje i to bardzo. Tutaj powinnam zachęcić do tego abyście sami sprawdzili jak Wam się spodoba, ale tym razem zakończę tak: po tę książkę sięgacie na własne ryzyko.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-11-11
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Narzeczony na miesiąc
Narzeczony na miesiąc
Whitney Gracia Williams "Whitney G."
6.6/10

Emily od dwóch lat pracuje jako osobista asystentka najprawdziwszego Wilka z Wall Street – Nicholasa Wolfa. Problem w tym, że nienawidzi tej pracy, a jeszcze bardziej samego szefa – aroganckiego, apo...

Komentarze
Narzeczony na miesiąc
Narzeczony na miesiąc
Whitney Gracia Williams "Whitney G."
6.6/10
Emily od dwóch lat pracuje jako osobista asystentka najprawdziwszego Wilka z Wall Street – Nicholasa Wolfa. Problem w tym, że nienawidzi tej pracy, a jeszcze bardziej samego szefa – aroganckiego, apo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przy okazji czytania pierwszej książki tej autorki, doszłam do wniosku, że publikacje Whitney G. mają to do siebie, że są lekkie i przyjemne, więc spokojnie można wybrać je jako przerywnik po tych ci...

@Kantorek90 @Kantorek90

“Narzeczony na miesiąc” autorstwa Whitney G. to już kolejna książka autorki, która wpadła w moje ręce. Tym razem autorka postawiła na wątek fake dating - zarozumiały szef i asystentka, która ma go po...

@bookcoffecake @bookcoffecake

Pozostałe recenzje @ksiazkowy_mruczek

Rysowanie w 10 krokach. Koty
Rysowanie kotów

"Rysowanie w 10 krokach: Koty" autorstwa Justine Lecouffe to kolejna pozycja w serii poradników zatytułowanych "Rysowanie w 10 krokach". Jest to moje drugie spotkanie z...

Recenzja książki Rysowanie w 10 krokach. Koty
Mafijna księżniczka
Mafijna księżniczka

Nie tylko treść, ale i wydanie potrafi robić ogromne wrażenie. Zobacz, jak piękna okładka kryje w sobie równie niezwykłą historię! Jestem ciekawa czy zwracacie uwagę na...

Recenzja książki Mafijna księżniczka

Nowe recenzje

A gdy znów się spotkamy
Czy się kiedyś spotkamy?
@Malwi:

"A gdy znów się spotkamy" Kristin Harmel to książka, która poruszyła mnie głęboko i nieprzerwanie trzymała w napięciu o...

Recenzja książki A gdy znów się spotkamy
Nielat
Nielat
@greta.zajko:

Nikt mnie nie ostrzegł, że książka autorstwa Piotra Kościelnego będzie nadzwyczaj brutalna. Będzie emanować tyranią, ni...

Recenzja książki Nielat
Demon ruchu
Fanatycy ruchu kolejowego - Łączmy się!
@Asamitt:

Opowiadania Grabińskiego to historie niesamowite, niesłychane, lekko fantastyczne, osnute mrokiem, ale i powleczone kur...

Recenzja książki Demon ruchu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl