Wiedźma recenzja

Nawiedzenia minionych czasów

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @MichalL ·1 minuta
2021-05-22
1 komentarz
13 Polubień
Nawiedzenia to oczywiście nie tylko sprawy prowadzone przez małżeństwo Warrenów, o czym mogliśmy przekonać się chociażby na przykładzie historii Anneliese Michel. To nie tylko wydarzenia, które spędzały sen z powiek uciemiężonym rodzinom w ostatnich latach XX wieku. Idąc tym tropem, można było się spodziewać, że udokumentowane kontakty z nadprzyrodzonymi zjawiskami sięgają o wiele dalej. Chociażby do pierwszych dziesięcioleci XIX wieku, kiedy to Stany Zjednoczone rozpoczynały swój rozwój terytorialny.

M.V. Ingram przedstawia jedną z najlepiej udokumentowanych historii nawiedzeń w historii Ameryki. Autor przenosi nas do hrabstwa Robertson, w stanie Tennessee. Do posiadłości położonej na południowym brzegu rzeki Red River. To właśnie tutaj przez ponad pół wieku rodzina Bellów zmagała się z nadprzyrodzonymi zjawiskami. Z początku dręczona niepokojącymi dźwiękami, zrywaniem pościeli z łóżek, a kończąc na jawnej deklaracji niewidzialnego bytu i jego wrogich zamiarów.

Przyznam się szczerze, że nie czułem tej upiorności. Owszem, można zwariować przez kilka nocy i przy ciągłym kapiącym kranie, a co dopiero ponad pięćdziesiąt lat zmagać się ze zjawiskami o, o wiele większym natężeniu. Może to wina minionych lat, a może tylko „otwartego domu”, którym stała się w swoim czasie posiadłość Bellów? Codzienne wizyty zatroskanych przyjaciół, ciekawskich przyjezdnych, czy też tych, którzy chcieli pozyskać dowody oszustwa. Wszyscy przybywali w jednym celu. Poznać Wiedźmę i w najlepszym przypadku nawiązać z nią konwersację. Udawało się, przez co przypadek stawał się coraz bardziej popularny i przyciągał coraz dostojniejszych gości. A potem, tak po prostu odjeżdżali robiąc miejsce kolejnym.

Trzeba przyznać, że sprawa Bellów udokumentowana została z należytą starannością. Oprócz głównego źródła jakim stanowi obszerne sprawozdanie jednego z członków rodziny, mamy wiele deklaracji świadków, bądź wspomnień ich potomków. Czym dalej, tym więcej powtórzeń względem głównego źródła, co tylko utwierdza jego wiarygodność, bądź tylko powiela głośny w tym czasie temat istnienia Wiedźmy, która nawiedzała posiadłość przy Red River.

„Wiedźma. Historia rodziny Bellów” to kolejna historia z gatunku zjawisk paranormalnych. Świetnie wpisuje się w sukcesywnie rozszerzany przez Wydawnictwo Replika wątek nawiedzeń i ukazuje te wydarzenia na różnych przestrzeniach czasu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-05-22
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wiedźma
2 wydania
Wiedźma
M.V. Ingram
5.4/10
Seria: Nawiedzenia i opętania

Budząca grozę Opowieść o niewyjaśnionym do dziś fenomenie znanym jako Wiedźma Bellów W latach 1817-21 w Robertson County w stanie Tennessee, w domu Bellów, miały miejsce paranormalne manifestacje ...

Komentarze
@strazniczkaksiazekx
@strazniczkaksiazekx · ponad 3 lata temu
Koniecznie pozycja dla mnie, jako ogromnej fanki historii o zjawiskach nadprzyrodzonych. :D
× 2
@MichalL
@MichalL · ponad 3 lata temu
Zatem polecam, bo oprócz spraw prowadzonych przez małżeństwo Warrenów, wydawnictwo Replika sięga czasem po starsze przypadki.
× 1
Wiedźma
2 wydania
Wiedźma
M.V. Ingram
5.4/10
Seria: Nawiedzenia i opętania
Budząca grozę Opowieść o niewyjaśnionym do dziś fenomenie znanym jako Wiedźma Bellów W latach 1817-21 w Robertson County w stanie Tennessee, w domu Bellów, miały miejsce paranormalne manifestacje ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Historia Wiedźmy Bellów sięga XIX wieku, ale, jak zdążyłam się zorientować, ciągle inspiruje twórców szeroko pojętej kultury. Najbardziej znanym przykładem będzie chyba film „The Blair Witch Project”...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Tytułowa wiedźma objawia się poprzez zachowania, które znamy z filmów, czy książek: ściąganie kołdry, drapanie po ścianach, szept czy poruszające się przedmioty. Z czasem jednak, gdy duch zyskuje cor...

@bukszelf @bukszelf

Pozostałe recenzje @MichalL

Powtórka
Gdybym znowu miał dwadzieścia lat

Gdyby ktoś dał mi szansę, bym mógł zmienić swoje życiowe decyzje i przeżył ten czas jeszcze raz, to z czego bym zrezygnował? O co powalczył? Kim byłbym dzisiaj? Czasem s...

Recenzja książki Powtórka
Zabić Ukrainę. Alfabet rosyjskiej agresji
Nie czy słusznie, ale dlaczego?

Czy można opisać wojnę w postaci alfabetu? Tak i to nie pierwszy raz, bo Marcin Odgowski w 2011 roku w podobny sposób dokonał podobnej analizy zbrojnego konfliktu, w któ...

Recenzja książki Zabić Ukrainę. Alfabet rosyjskiej agresji

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka