Rhys recenzja

Nie była taka tragiczna jak zakładałam

TYLKO U NAS
Autor: @Smallbookworld ·2 minuty
2021-01-07
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Właściwie można powiedzieć, że cała historia Rhysa i Vivian była przekombinowana. Wszystko zaczynało się dobrze. Początek czytało się bardzo szybko i miałam nadzieję, że szybko się z nią uwinę. Niestety tak jak początek podobał mi się bardzo tak kolejne strony utwierdziły mnie w przekonaniu, że coś tutaj nie gra. Wszystko było strasznie mocno pokręcone. Ciężko było się w tym połapać, a jak autorka zarzuciła nas imionami i nazwiskami to miałam ochotę tę książkę zostawić i w ogóle do niej nie wracać. Troszkę niestety po wkurzałam się na książkę i dlatego dosyć słaba ocena. Miała swoje plusy, bo dzięki tej pokręconej fabule czuło się tę grozę i nie wiedziało się kiedy co może się wydarzyć. Jednak myślę, że jak na razie jest to najgorsza książka z tych serii mafijnych, jaką do tej pory przeczytałam. Spodziewałam się czegoś odrobinkę lepszego, a dostałam fabułę, która totalnie mi nie pasowała do reszty. Jeśli chodzi o głównych bohaterów, to jeśli chodzi o Rhysa, hmm, ciężko to określić. Z jednej strony od samego początku mnie irytował i doprowadzał do szewskiej pasji, ale z drugiej wiedziałam, że tak powinno być. Warto jednak skupić się bardziej na Vivian, bo bohaterka mnie zaskoczyła. Była bardzo dobrze wykreowana, nie była złośliwa, ale też nie poddawała się i nie wyszła z niej taka delikatna kobieta. Bardzo polubiłam się z babcią głównej bohaterki, była idealna. Pokochałam jej charakter i sposób życia, widziałam troszkę przyszłą siebie. Dlatego zawsze gdy był fragment z babcią, to wiedziałam, że będzie to mocny kawałek i zawsze poprawiała mi humor. Książka w całej okazałości nie jest taka tragiczna, jak mogłoby się wydawać, jednak troszkę ma swoich minusów co przeszkadza w odebraniu tej pozycji pozytywnie. Niestety ogromny minus, ponieważ poznanie się głównych bohaterów przez pomyłkę, wszystko rozumiem, nawet można pochwalić za pomysł, taki mało spotykany. Ale miałam wrażenie, że autorka nie za bardzo przyłożyła się do całe relacji Rhysa i Vivian, przez to jak się spotkali, do pierwszej łóżkowej sceny nie było nawiązania szerszej relacji, z niewyjaśnionych powodów bohater przyciągał bohaterkę, ona już coś do niego czuła. Chciałabym przeczytać drugi tom, jednak nie wiem, czy na pewno mam ochotę. Obawiam się, że drugi tom jeszcze bardziej mnie zniechęci do kolejnych książek tej autorki.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-04
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rhys
Rhys
Agnieszka Siepielska
7.6/10
Cykl: Synowie zemsty, tom 1

Niebezpieczni mężczyźni, mafia i zło, które czyha za każdym rogiem. Dwudziestoczteroletnia Viviana Thomson pracuje w luksusowym sklepie z odzieżą męską. Pewnego dnia dowiaduje się, że jeden z klientów...

Komentarze
Rhys
Rhys
Agnieszka Siepielska
7.6/10
Cykl: Synowie zemsty, tom 1
Niebezpieczni mężczyźni, mafia i zło, które czyha za każdym rogiem. Dwudziestoczteroletnia Viviana Thomson pracuje w luksusowym sklepie z odzieżą męską. Pewnego dnia dowiaduje się, że jeden z klientów...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Vivianna mieszka w Phoenix pod jednym dachem z kochającą i nieco zwariowaną babcią oraz żerującą na wszystkich matką. Młoda kobieta pracuje w eleganckim i drogim butiku z męską odzieżą. Pewnego dnia ...

@american_books @american_books

„Rhys” to pierwsza część serii „Synowie Zemsty”, a jednocześnie debiut autorki. Viviana Thomson to młoda kobieta, która pracuje w sklepie z luksusową odzieżą dla mężczyzn. Dziewczyna ma temperament ...

@dosia1709 @dosia1709

Pozostałe recenzje @Smallbookworld

Pokusa gangstera
Troszkę lepiej niż ostatnio

Po trzecim tomie jakoś nie miałam ochoty wracać do tego świata. Ale opis bardzo mnie zainteresował. W tej części mamy historię Iana i Melissy. I mogę wam powiedzieć, że ...

Recenzja książki Pokusa gangstera
Ryzyko Gangstera
Coś poszło nie tak...

Coś, gdzieś mi ta książka nie pod pasowała. Wydawała się w porządku, ale jednak coś mi w niej nie pasowało. Cała koncepcja książki i pokazanie troszkę w inny sposób głów...

Recenzja książki Ryzyko Gangstera

Nowe recenzje

Schronisko, które przestało istnieć
Schronisko, które przestało istnieć
@gabi_feliksik:

Jaki jest według was przepis na udany kryminał? Co was wciąga i powoduje, że nie jesteście w stanie oderwać się od ksią...

Recenzja książki Schronisko, które przestało istnieć
Słowalkiria
Słowalkiria, czyli wartość słowa
@zakaz_czyta...:

“Serio, nie ogar­niam, jakim cudem pa­mię­tam tak bezsensow­ne rze­czy, które okazu­ją się nagle za­dzi­wia­ją­co przy­...

Recenzja książki Słowalkiria
Most nad wzburzoną wodą
„Policjant na skraju obłędu musi znaleźć nieuch...
@zaczytana.a...:

"Most nad wzburzoną wodą" Marcela Woźniaka to kryminał, który wciąga czytelnika od pierwszych stron i nie pozwala mu od...

Recenzja książki Most nad wzburzoną wodą
© 2007 - 2024 nakanapie.pl