Nie ma o czym mówić recenzja

Nie ma o czym mówić

Autor: @magda87 ·2 minuty
2011-07-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Książka jest zbiorem opowiadań, powstałych na kanwie spotkań i rozmów autorki z ludźmi zepchniętymi na margines społeczeństwa. Takimi, o których nawet nie warto rozmawiać, bo przecież nie ma o czym mówić. Spotykamy tu bezdomnych, kloszardów, alkoholików. Marta Szarejko oddaje im głos, pozwala mówić. To właśnie poszczególne opowieści tworzą tutaj fabułę. Nie poznajemy przeszłości ani przyszłości bohaterów, skupiamy się raczej na tym co tu i teraz. Każda postać jest specyficzna, każda ma swój własny i niepowtarzalny język.

Opowiadania są krótkie, niekiedy nawet jednozdaniowe. Czytelnik nie ma możliwości tak naprawdę zżyć się z bohaterami, wczuć w ich sytuację, ale chyba właśnie o to chodzi. Taka konstrukcja książki pozwala zaszokować odbiorcę, zaciekawić, wprawić w zdumienie. Na co dzień raczej nie zastanawiamy się głębiej nad światem, który nas otacza. Wygodniej jest nie rozmyślać o ludziach, którzy w jakiś sposób odbiegają od powszechnie przyjętej normalności. Nie oznacza to jednak, że tacy ludzie nie istnieją, że nie marzą o lepszym życiu, szczęściu, czy zrozumieniu. Marta Szarejko pozwala w swojej książce przyjrzeć się takim osobom z bliska. Czytając poszczególne opowiadania miałam wrażenie, że na chwilę wchodzę w życie bohaterów, znienacka i bez zapowiedzi, po czym cichutko odchodzę w swoją stronę. Przewracam kolejna kartkę, spotykam inną postać, ponownie wdzieram się w czyjeś życie, żeby za chwilę bezszelestnie odejść w swoją stronę.

Oryginalna, nieszablonowa- to zdecydowanie można powiedzieć o tej książce. Na pewno zaciekawi ona osoby, które lubią nieprzeciętność. Zaskakujący jest tu język i styl wypowiedzi bohaterów, który na pewno nie każdemu przypadnie do gustu. Każda historia jest inna, czasem słowa wydają się być wyrwane z kontekstu, w zdaniach brakuje przecinków i kropek. To wszystko może utrudniać odbiór i zniechęcać czytelnika. Dawno nie czytałam książki, którą tak trudno byłoby mi ocenić. Z jednej strony odbieram to jako plus. Dobra książka to przecież taka, która budzi skrajne emocje, nie daje się upchnąć w jakiś jeden konkretny schemat. Do tej lektury mam jednak ambiwalentne uczucia. Są dni, kiedy czytam opowiadania, niektóre nawet po kilka razy i wręcz się zachwycam. Za każdym razem odkrywam nowy sens, inny przekaz. Ale są też takie dni, kiedy Nie ma o czym mówić to dla mnie jeden wielki chaos, literacki bełkot, przerost treści nad formą. Nie będę dlatego polecać tej książki, nie będę też odradzać. Sami musicie ocenić.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-07-02
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nie ma o czym mówić
Nie ma o czym mówić
Marta Szarejko
5/10

Rzecz dzieje się w przestrzeni miejskiej. Don Ivo myśli, że jest w mafii włoskiej. Jan kompulsywnie czyści czystą łazienkę. Caryca nadużywa perlistego śmiechu. Artibus cytuje Dyskretny urok burżuazji ...

Komentarze
Nie ma o czym mówić
Nie ma o czym mówić
Marta Szarejko
5/10
Rzecz dzieje się w przestrzeni miejskiej. Don Ivo myśli, że jest w mafii włoskiej. Jan kompulsywnie czyści czystą łazienkę. Caryca nadużywa perlistego śmiechu. Artibus cytuje Dyskretny urok burżuazji ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Skoro jest problem, to jest o czym mówić. Niewielka objętościowo książka Nie ma o czym mówić, którą zadebiutowała Marta Szarejko, jest wyrazem otwartości autorki na poruszanie tematów trudnych, czase...

JJ
@jjon

Leży przede mną książeczka - niepozorna, raczej z tych "szczupłych" w czarnoszarej okładce - zasadniczo nie ma o czym mówić... I taki właśnie tytuł "Nie ma o czym mówić" ma wydana w 2010 roku przez Wy...

@anek7 @anek7

Pozostałe recenzje @magda87

Wyspa na prerii
Wyspa na prerii

„Rzecz dzieje się współcześnie, w Arizonie, tuż przy granicy z Meksykiem. Dziki Zachód dawno przestał być dziki, ale mieszkańcy prerii wciąż o tym zapominają. Preria jest...

Recenzja książki Wyspa na prerii
Dotknięcie pustki
Dotknięcie pustki

Joe Simpson – brytyjski alpinista i pisarz. Sławę przyniosła mu książka Dotknięcie pustki, którą obecnie zalicza się do klasyki literatury górskiej. W 1985 roku dwaj mł...

Recenzja książki Dotknięcie pustki

Nowe recenzje

O północy w Czarnobylu
Zagrożenie niewidoczne dla ludzkiego oka
@_zaczytaana_:

W nocy z 25 na 26 kwietnia 1986 roku o godzinie 1.23, w elektrowni jądrowej w Czarnobylu na Ukrainie, nastąpiła awaria ...

Recenzja książki O północy w Czarnobylu
Incognito
Czy prokurator musi być grzecznym chłopcem?
@kd.mybooknow:

Czy prokurator musi być grzecznym “chłopcem”? Nie musi i nie będzie jeśli postać stworzyła Paulina Świst! „ - Wiesz il...

Recenzja książki Incognito
Nikczemna fortuna
Nikczemna fortuna
@guzemilia2:

Wolicie książki, które dzieją się teraz czy w przyszłości a może w przyszłości? Ja raczej wolę książki, które dzieją s...

Recenzja książki Nikczemna fortuna
© 2007 - 2024 nakanapie.pl