Miało być zabawnie, a wyszło jak zwykle recenzja

Zwyczajne życie Doroty Szelągowskiej

Autor: @Aga_M_B ·1 minuta
2023-08-21
Skomentuj
1 Polubienie
Znacie Dorotę Szelagowską. No, nie pytam, bo kto nie zna? Dziennikarki, speca od remontów, projektantki wnętrz ze świetnym wyczuciem stylu i poczuciem humoru ktoś nie zna? Wszyscy znają.
Czasami trafiały przed moje oczy jej felietony w "Wysokich Obcasach Extra" i myślałam sobie (czytając), nieźle pisze, dobrze się ją czyta. Tak więc gdy nadarzyła się okazja przeczytania książki jej autorstwa, nie zastanawiałam się długo.
"Miało być zabawnie (a wyszło jak zwykle)" to nie jest poradnik, o nie! To zbiór felietonów i sześciu opowiadań. Całość pieczołowicie ułożona według kategorii. Każda część opatrzona krótkim wprowadzeniem.
Są więc teksty "o czułości i prawdziwe", o akceptacji, "Tak zwane pandemiczne", osobiste, radosne, smutne, z refleksją, zabawne i - jak nazywa je autorka - przeterminowane.
No właśnie, z tymi przeterminowanymi, to przesada. Może przeterminowały się zdarzenia, bo już minęły, ale refleksje z przemyśleń? Nie wydaje mi się. Poza tym wszystko traci termin (nawet ten spożycia), ale nie Ważności. Wszystko, co było, jest dla nas ważne, ponieważ wiąże się z emocjami, uczuciami. Żeby tylko się nie zatracić, nie żyć samymi wspomnieniami. To, co wiemy, uzupełniamy, uzyskując wydanie któreśtam poprawione. No, chyba że system operacyjny siada i trzeba na nowo załadować.
I naprawdę ciekawe i wartościowe są wszystkie teksty, które znajdziecie w tej książce - "niepowieści". Jest o wyrwanym zębie, o wyprowadzce, o przyjaciołach, akceptacji, relacjach, uczuciach, zmianach. O wszystkim. Z humorem, z pazurem, z ciepłem i delikatnością, ładnym językiem. A język tych tekstów jest mieszanką literackiego z potocznym, co dodaje im lekkości.
Dorota Szelągowska jawi się czytelnikowi jako osoba wrażliwa, uważnie obserwujaca świat i swoje życie, które "przepracowała" z samą sobą i z pomocą terapeuty.
Dobrze przeczytać. Przeczytałam i cieszę się z tego ogromnie, bo znalazłam spojrzenie trafiające w moją wrażliwość. Wiele fragmentów w myślach nawet z autorką przedyskutowałam. Całość, otuloną piękną okładką Beaty Śliwińskiej, dopełniają cudne ilustracje Martyny Ochojskiej.

Dziękuję Wydawnictwu Wielka Literaza egzemplarz!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-05-20
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miało być zabawnie, a wyszło jak zwykle
Miało być zabawnie, a wyszło jak zwykle
Dorota Szelągowska
7.8/10

Nadzwyczajna książka o zwyczajnym życiu niezwyczajnej kobiety. O wiecznym, wdrukowanym w DNA poczuciu niedopasowania. O presji i oczekiwaniach. O wewnętrznym krytyku, lęku przed zmianami i potrzeb...

Komentarze
Miało być zabawnie, a wyszło jak zwykle
Miało być zabawnie, a wyszło jak zwykle
Dorota Szelągowska
7.8/10
Nadzwyczajna książka o zwyczajnym życiu niezwyczajnej kobiety. O wiecznym, wdrukowanym w DNA poczuciu niedopasowania. O presji i oczekiwaniach. O wewnętrznym krytyku, lęku przed zmianami i potrzeb...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Macie tak czasami, że los pokieruje Was do jakiejś książki? Doświadczyłam tego ostatnio stojąc w kolejce po autograf od Pani Doroty. Przyznaję bez bicia, że przed kupieniem jej książki, nie miałam po...

@fascynacja_ksiazka @fascynacja_ksiazka

Ha, plan był taki: czytam jeden, dwa teksty do poduszki. Nie udało się przeczytałam w dwie wolne chwile 😅. "Miało być zabawnie (a wyszło jak zwykle)" to zbiór felietonów Doroty Szelągowskiej. Jako, ...

@nowika1 @nowika1

Pozostałe recenzje @Aga_M_B

Hołd ruski
Maryna. Hołd ruski

„Jeżeli o Francji mówi się jako o ojczyźnie serów, o Włoszech – wina, a Polsce – bigosu, tak Rosję początku XVII stulecia śmiało nazwać by można krainą samozwańców.” W ...

Recenzja książki Hołd ruski
Klubowe dziewczyny
Trzy kobiety. Trzy życia. Trzy historie. Jeden klub.

Z twórczością Ewy Hansen po raz pierwszy zetknęłam się, czytając „Olgę”. Zachwycił mnie sposób ukazania problemów, uczuć i swoboda kształtowania naturalnie brzmiącej lit...

Recenzja książki Klubowe dziewczyny

Nowe recenzje

RAK. Wszystko do umorzenia
Zło triumfuje, gdy dobrzy ludzie milczą.
@milbookove:

„Rak. Wszystko do umorzenia” to książka, która od razu wciąga w niepokojący świat pełen manipulacji, oszustw i ludzkich...

Recenzja książki RAK. Wszystko do umorzenia
Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jak stworzyć idealny romans historyczno-bridger...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest językowo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Je...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni