Kaktus recenzja

Nie taki kaktus straszny...

Autor: @maciejek7 ·2 minuty
2021-08-26
2 komentarze
16 Polubień
Gdy tylko zobaczyłam te zieloną okładkę zapowiadanej książki "Kaktus" oraz opis wydawcy, od razu wiedziałam, że się nie oprę nie tylko jej przeczytaniu, ale zakupowi. Zamówiłam i czekałam na przesyłkę. Ja sama jestem trochę takim właśnie kaktusem, niechętnie rozmawiam i spotykam się z nieznajomymi i czasem właśnie takim mianem mnie określano, wiec to również miało wpływ na posiadanie tej pozycji na półce... Muszę przyznać jednak, że liczyłam chyba na coś innego. Lecz gdy bardziej zagłębiałam się w lekturę to uważam, że ta książka jest dobra, nawet bardzo dobra.
"Kaktus" Sarah Haywood jest wydana w serii "Mała czarna" Wydawnictwa Albatros, to komedie romantyczne w stylu Dziennik Bridget Jones, ale ta ksiązka odbiega trochę od innych książek tego cyklu. Nie jest to jednak żadna wada, nawet lepiej, że możemy trafić na coś innego, nieprzewidywalnego. Nie jest to bowiem typowa komedia romantyczna, ale raczej powieść obyczajowa z humorem, lecz takim bardziej ironicznym, nieco czarnym.

Główną bohaterką jest Suzan Green, kobieta po czterdziestce, samotna, bez dzieci, pracująca w biurze, lecz nie daje jej to satysfakcji gdyż jak sama twierdzi: "Gdyby nie to, że pracuję w ludźmi, przebywanie w biurze byłoby całkiem znośne." Z pierwszych stron książki dowiadujemy się o niespodziewanej śmierci matki Suzan, o której zawiadamia ja brat Edward. Rodzeństwo nie jest zżyte ze sobą, ciągle się kłócą i mają zupełnie odmienne zdanie na każdy temat. Podczas pogrzebu matki Suzan mdleje, okazuje się, że jest w nieplanowanej ciąży z partnerem, z którym spotykała się od czasu do czasu. Jakby tego wszystkiego było mało, okazuje się, że matka spisała testament, w którym zapisała dożywotnie mieszkanie Edwardowi, a gdy on zechce się wyprowadzić, to połowę pieniędzy ze sprzedaży mieszkania ma uzyskać jego siostra. Poukładane pięknie życie Suzan zaczyna się powoli walić.
Jednak Suze nie poddaje się, jest kobietą twardą i pragmatyczną, więc postanowiła walczyć o należną jej połowę domu oraz zmierzyć się z samotnym
macierzyństwem. Niby wszystko powoli zaczyna się układać, lecz jak grom z jasnego nieba Suzan dowiaduje się od księdza, że jej rodzice adoptowali ją gdy była niemowlakiem... zakończenie może być przewidywalne, lecz nie do końca, nie przedstawiłam Wam innych bohaterów, którzy są równie ważni w całej fabule i mają duży wpływ na rozwój akcji.

Książkę czyta się bardzo dobrze, tematy w niej poruszane również są ciekawe, więc aby poznać dalsze losy Suzan i jej bliskich oraz znajomych, zachęcam Was do przeczytania. Z pewnością wywoła różne emocje.
Polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-08-26
× 16 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kaktus
Kaktus
Sarah Haywood
6.6/10
Seria: Mała czarna

Błyskotliwy debiut powieściowy o dużym ładunku emocjonalnym. Opowieść o miłości, która przychodzi zawsze nie w porę, o mierzeniu się z tym, co nieoczekiwane i godzeniu z tym, co nieuniknione. Pozna...

Komentarze
@maciejek7
@maciejek7 · około 3 lata temu
"Kaktus" Sarah Haywood jest wydana w serii "Mała czarna" Wydawnictwa Albatros, to komedie romantyczne w stylu Dziennik Bridget Jones, ale ta książka odbiega trochę od innych książek tego cyklu. Nie jest to jednak żadna wada, nawet lepiej, że możemy trafić na coś innego, nieprzewidywalnego. Nie jest to bowiem typowa komedia romantyczna, ale raczej powieść obyczajowa z humorem, lecz takim bardziej ironicznym, nieco czarnym.

Książkę czyta się bardzo dobrze, tematy w niej poruszane również są ciekawe, więc aby poznać dalsze losy Suzan i jej bliskich oraz znajomych, zachęcam Was do przeczytania. Z pewnością wywoła różne emocje.
Polecam.
× 1
@madalenakw
@madalenakw · około 3 lata temu
Ta książka też mi się spodobała, mimo wszystko poczułam sympatię do kolczastej Susan.
× 1
Kaktus
Kaktus
Sarah Haywood
6.6/10
Seria: Mała czarna
Błyskotliwy debiut powieściowy o dużym ładunku emocjonalnym. Opowieść o miłości, która przychodzi zawsze nie w porę, o mierzeniu się z tym, co nieoczekiwane i godzeniu z tym, co nieuniknione. Pozna...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Najnudniejsza książka w tym roku? U mnie chyba prym będzie wiodła książka "Kaktus" Sarah Haywood. To kolejna pozycja kolekcji wydawnictwa Albatros Mała Czarna. Mimo, że przesłuchałam ją w audiobooku ...

@pola841 @pola841

„Kaktus” autorstwa Sary Haywood to szorstka opowieść o równie szorstkiej i na pierwszy rzut oka niezbyt sympatycznej bohaterce. Susan Green ma czterdzieści pięć lat i wiedzie spokojne, zaplanowane do...

@milla @milla

Pozostałe recenzje @maciejek7

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skręci w zupełnie innym kierunku. I jak jednak wiele ...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Niewinna
Winna czy... niewinna...

Nie znałam wcześniej tej autorki, więc dla mnie lektura tej książki była okazją do poznania jej twórczości. I chociaż "Niewinna" jest książką dla młodzieży, to jej temat...

Recenzja książki Niewinna

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka