Nie tylko o łajdakach recenzja

Nie tylko o łajdakach

Autor: @candylove27 ·1 minuta
2014-09-08
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Bardzo rzadko sięgam po książki obyczajowe, zwłaszcza te autorstwa naszych rodzimych pisarzy. Czasem jednak zdarza się wyjątek od reguły. Tym razem powieść Nie tylko o łajdakach Magdaleny Kulus bardzo umiliła mi ciepłe, wakacyjne dni, sprawiając, iż co chwilę wybuchałam śmiechem.

Książka ta jest słodko – gorzka. Z jednej strony na jej kartach dostrzegamy dojrzewanie głównej bohaterki, Nastki, a z drugiej obserwujemy wiele smutnych momentów. Bohaterowie powieści są wyraziści i ciepli, aż chce się mieć takich ludzi w sąsiedztwie albo w gronie przyjaciół. Ale do rzeczy, bo czuję, iż gubię się w swoich myślach.

Nastka zamieszkuje na wsi, w Maszkarce. Ma dość wszystkiego, a zwłaszcza pewnego niedojrzałego faceta, który namieszał jej w głowie. Chce odpocząć, spokojnie napisać pracę magisterską. Nie jest na wsi sama, otacza ją rodzina i znajomi, również kilka nowych znajomości zdobywa podczas swojego pobytu. Na przykład niemal topless poznaje księdza Grzegorza albo tajemniczego, muzyka Juliana, który na wsi również poszukuje swojej samotni. Nastka z pewnością na brak rozrywek na wsi pod Częstochową nie będzie narzekała, gdyż kilka interesujących wydarzeń czy skandali z jej udziałem będzie miało miejsce.

Na pierwszy rzut oka książka wydaje się zwyczajna, jednak z każdym kolejnym rozdziałem, bohaterowie stają się nam bliżsi, a główną bohaterkę coraz bardziej lubimy i dopingujemy jej, aby wreszcie znalazła szczęście, miłość oraz spokój. Powieść ta jest bardzo ciepła, rodzinna i przyjazna, jednocześnie jednak pokazuje wiele dramatów życiowych, tragedii i chwil, kiedy człowiek jedynie może się załamać. Również w tej książce same kobiety są przedstawione jako bardzo silne osobowości, które nie jest łatwo złamać i ten zabieg uważam za duży plus. Styl autorki, Magdaleny Kulus jest lekki i bardzo przyjemny w odbiorze, a pomysłowość i poczucie humoru tylko zachęcają do dalszej lektury, a także do sięgnięcia po kolejne jej dzieła.

Przyznam szczerze, że ciężko było mi się zabrać za tę książkę, gdyż bałam się nudy i przeciętności. Tymczasem powieść Nie tylko o łajdakach dała mi wiele emocji i później nie mogłam oderwać się od tej lektury. Wszystkich Was zachęcam do przeczytania tej powieści, zwłaszcza w lato, gdyż właśnie w ciepłe dni odczuwa się cały klimat opisanych wydarzeń.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nie tylko o łajdakach
Nie tylko o łajdakach
Magdalena Kulus
8.6/10

„Nie tylko o łajdakach” to powieść o dojrzewaniu, o poszukiwaniach i próbach oswojenia szczęścia. Z pozoru lekka, zmusza do przemyślenia życiowych decyzji i wartości, którymi się kierujemy. Nastka – g...

Komentarze
Nie tylko o łajdakach
Nie tylko o łajdakach
Magdalena Kulus
8.6/10
„Nie tylko o łajdakach” to powieść o dojrzewaniu, o poszukiwaniach i próbach oswojenia szczęścia. Z pozoru lekka, zmusza do przemyślenia życiowych decyzji i wartości, którymi się kierujemy. Nastka – g...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Uświadomiłam sobie, jak bardzo się zmieniłam przez te parę miesięcy. Ile się nauczyłam, jak znaczące odebrałam lekcje. Najwięcej - poza Julianem - wniósł w moje życie Tomek. Dzięki niemu zrozumiałam,...

@Ania1986 @Ania1986

Magdalena Kulus to filolożka, blogerka i recenzentka książek dla dzieci. Debiut literacki miała w 2011 roku. Jej najnowsza książka nosi tytuł „Nie tylko o łajdakach” i została wydana w 2014 roku przez...

@grejfrutoowa @grejfrutoowa

Pozostałe recenzje @candylove27

Turkusowe szale
Świetny Dywizjon 307

Jeżeli chodzi o książki, to są dwie rzeczy, które robię rzadko, a mianowicie: sięgam po polskich autorów (chociaż to się już zmienia!) oraz czytam literaturę wojenną. Nie...

Recenzja książki Turkusowe szale
Długi wrześniowy weekend
Ostatni dzień lata

Ostatni dzień lata, to książka, która spodobała mi się niemal od pierwszej strony. Spodziewałam się mądrej, poruszającej historii i taką właśnie dostałam. Lubię, gdy tytu...

Recenzja książki Długi wrześniowy weekend

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka