Nie wiesz wszystkiego recenzja

Nie wiesz wszystkiego

Autor: @Iwona_Nocon ·3 minuty
2020-08-06
Skomentuj
4 Polubienia
Ostatnio mam szczęście do książek Marcela Mossa. Niedawno miałam okazję przedpremierowo przeczytać Pokaż mi, a już kolejna książka autora wpadła w moje ręce. Tytuł najnowszego thrillera nosi tytuł ,,Nie wiesz wszystkiego''. Według okładki jest to lektura dla osób, które miały okazję zaznajomić się z klimatem Belfra bądź Hejtera. Pierwsza z wymienionych przeze mnie produkcji - serial Belfer jest mi dobrze znany. Natomiast filmu Hejter nie miałam jeszcze okazji zobaczyć. Zapoznałam się jednak z opisem książki (który poniżej wrzucę) i już wiem co łączy te 3 dzieła. Wy mam nadzieję przekonacie się niebawem.


Uczniami prestiżowego warszawskiego liceum wstrząsa wiadomość o śmierci dwojga uczniów. Otylia – szkolny wyrzutek i niedoszła samobójczyni. Alan – najpopularniejszy uczeń w liceum i kapitan drużyny siatkówki. Nie znali się, pochodzili z innych środowisk, ale z jakiegoś powodu oboje spotkali się w nocy na dachu opuszczonej hali i skoczyli, umierając na miejscu. Opinia publiczna szybko wydaje wyrok i oskarża Otylię o nakłonienie Alana do samobójstwa. Jej najlepsza przyjaciółka Marta nie wierzy, że dziewczyna byłaby do tego zdolna. Pewnego dnia ktoś wysyła wiadomość, która staje się początkiem zabawy w kotka i myszkę z osobą, która zna prawdę i zamierza ją ujawnić na własnych warunkach.
Jestem świeżo po odłożeniu książki na półkę i muszę przyznać, że jestem zaskoczona emocjami jakie towarzyszą mi po jej przeczytaniu. Nie sądziłam, że historia, a właściwie historie bohaterów książki tam mnie przeczołgają. Pierwszy raz zdarzyło mi się popłakać na thrillerze. Naprawdę. Dotychczas ten gatunek pierwszą emocją jaką mi serwował był niepokój. A w tym przypadku czuję wzruszenie, smutek i żal. Podobnie czułam się podczas serialu ,,13 powodów’’. Nie bez przyczyny wymieniam tytuł tej produkcji, ponieważ uważam, że ,,Nie wiesz wszystkiego’’ jest jej polskim odpowiednikiem. Aby nie było niedomówień jestem fanką tej produkcji stąd moje zestawienie i skojarzenie. Wyjściowym wątkiem książki jest samobójstwo Otylia i Alana. Wokół tego zdarzenia nakreślany jest portret psychologiczny innych osób powiązanych z tą dwójką. Po nitce do kłębka kierujemy się w stronę odkrycia prawdy, która niesie za sobą spore spustoszenie zwłaszcza te psychiczne wśród młodzieży. Każda z osób związana z tym zdarzeniem odkrywa przed nami swoje tajemnice i zmaga się w własnym demonem. Ich potworami są bulimia, próba samobójcza, problem z orientacją seksualną itp. Wiemy z jakimi problemami zmaga się dzisiejsza młodzież a jednak gdzieś to nadal jest bagatelizowane. Nie mam zamiaru uderzać w szkołę, choć to tam najczęściej szuka się akceptacji wśród kolegów. Mam tu na myśli coraz większą agresję słowną zwaną hejtem. Każdy z nas tego doświadczył. Hejtowałeś bądź byłeś hejtowany. Brak reakcji również jest działaniem. Pamiętajmy o tym. Zwłaszcza kiedy jest się świadkiem konkretnego zdarzenia. Nie odbiegając za bardzo od tematu cieszę się, że ktoś w końcu stworzył książkę dotyczącą młodzieży, która nie trafia tylko i wyłącznie w ten target. Jej zaletą jest to, że możemy przejrzeć się w niej jak w lustrze. Każdy znajdzie w niej siebie sprzed lat, bądź będzie sympatyzował z kimś z postaci, bo jest w podobnej sytuacji bądź jeszcze do niedawna był. Kończąc swoją dłuższą wypowiedź uważam, że ta książka ma dwa niepodważalne atuty. Pierwszym z nich są znakomicie skonstruowane portrety postaci. Drugim natomiast jest koniec. Nie ma szans by ktoś domyślił się zakończenia. Pewnie sam autor czuł się zaskoczony obrotem spraw. Ja już nie mogę doczekać się drugiej części. Ode mnie solidne 9/10.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-08-06
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nie wiesz wszystkiego
Nie wiesz wszystkiego
"Marcel Moss"
8.5/10
Cykl: Liceum Freuda, tom 1

TEGO DNIA NIE IDĘ DO SZKOŁY. WRACAM DO DOMU I ZAMYKAM SIĘ W SYPIALNI. ODEBRANO MI WSZYSTKO, CO BYŁO DLA MNIE WAŻNE. NIE MAM JUŻ NIC. Uczniami prestiżowego warszawskiego liceum wstrząsa wiadomość o śm...

Komentarze
Nie wiesz wszystkiego
Nie wiesz wszystkiego
"Marcel Moss"
8.5/10
Cykl: Liceum Freuda, tom 1
TEGO DNIA NIE IDĘ DO SZKOŁY. WRACAM DO DOMU I ZAMYKAM SIĘ W SYPIALNI. ODEBRANO MI WSZYSTKO, CO BYŁO DLA MNIE WAŻNE. NIE MAM JUŻ NIC. Uczniami prestiżowego warszawskiego liceum wstrząsa wiadomość o śm...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Podejrzewam, że mogę być jedyną osobą, która jeszcze nie czytała tej serii. Prestiżowe liceum w Warszawie, o którym robi się głośno, gdyż ginie dwoje uczniów. Otylia, uchodziła w szkole za odlud...

@mrsbookbook @mrsbookbook

Czasem jest tak, że czytasz jakąś powieść i masz wrażenie ciągle i ciągle pojawiających się złogów. Jakby coś z konsekwencją przeniezwykłą przeszkadzało autorowi w przeprowadzeniu czytelnika od punkt...

@Bartlox @Bartlox

Pozostałe recenzje @Iwona_Nocon

Lato dni ostatnich
Recenzja

To, że Marcin Okoniewski poprzez swój kanał na YouTube @okonwsieci ma gadane, wiedziałam od dawna. Jednak to, że ma też pisane... Cieszę się, że mogłam przekonać się o t...

Recenzja książki Lato dni ostatnich
Przygody Binki i Bąbelka
Recenzja

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl Nie pamiętam bym jako mała dziewczynka poza klasycznymi pozycjami takimi jak Kopciuszek czy Królewna Śnieżka sięgała po ...

Recenzja książki Przygody Binki i Bąbelka

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem