Od dawna chciałam spróbować zabawy z grą paragrafową i sprawdzić czy forma takiej książki przypadnie mi do gustu, więc niewiele myśląc sięgnęłam po propozycję Black Monk Games - "Zew Cthulhu" na podstawie opowiadania H.P. Lovecrafta.
Gra paragrafowa polega na tym, że jako czytelnik możemy kierować fabułą i decydować o tym, jakie kroki podejmie bohater w danej chwili. Na każdej stronie znajdują się paragrafy, do których możemy przejść po dokonaniu ostatecznego wyboru działań, które chcemy podjąć w ramach rozgrywki. Zabawa polega na tym, by bez szwanku dla bohatera dotrzeć do końca lektury. Przy czym, zakończeń jest wiele i nie każde jest dla nas łaskawe.
Do świata Cthulhu wchodzimy jako Francis Wayland Thurston - pracownik Uniwersytetu Browna w Providence, który otrzymuje w spadku tajemniczą skrzynkę od ciotecznego dziadka, który był profesorem na tej samej uczelni. Zastanawiające okoliczności jego śmierci, skłaniają dokładnemu przyjrzeniu się pracy jaką ostatnio wykonywał i zbadaniu sprawy związanej z zawartością pozostawionej skrzynki. To od nas zależy czy Francis rozwiąże tę zagadkę, czy skończy związany w kaftanie bezpieczeństwa lub co gorsza, dołączył do ciotecznego dziadka. Wszystko jest w naszych rękach!
Podczas pierwszej rozgrywki w pełnym skupieniu rozważałam każdą możliwą opcje, starając się wybrać tę, która bez większego ryzyka pozwoli mi dotrzeć do końca historii - oczywiście, przegrałam. Mój bohater zginął śmiercią tragiczną. Dość szybko jednak dotrwałam do zakończenia, nie było ono tak spektakularne jak się spodziewałam i nawet przez chwilę zastanawiałam się czy aby na pewno jest to ten właściwy koniec. Mimo wszystko, nie powstrzymało mnie to przed spróbowaniem poraz kolejny i kolejny, aż nie poznałam wszystkich kierunków fabularnych tej książki. Przy każdym kolejnym odkrywanym paragrafie towarzyszyło mi uczucie grozy. Klimat był nieziemski, czułam niepokój podczas podejmowania każdej decyzji, jakby naprawdę zależało od tego moje życie! Jak dla mnie świetna rozrywka na jeden wieczór.
Warto też zwrócić uwagę na oprawę graficzną - twarda okładka imitująca starą, podniszczoną książkę, do tego mroczne ilustracje przedstawiające poszczególne sceny z wyprawy i znajdujący się na końcu bestiariusz ze wszystkimi postaciami występującymi w fabule - osobiście uwielbiam takie smaczki! Z ogromną przyjemnością sięgnę po kolejne książkowe wersje gry paragrafowej.
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl