Bistari. Tryptyk himalajski recenzja

Niefikcyjna fikcja.

Autor: @czyleciznamipilotka ·2 minuty
2021-06-04
Skomentuj
5 Polubień
Sławomir Matczak sam siebie nazywa dziennikarzem bez redakcji, aktorem bez teatru oraz podróżnikiem i wolnym człowiekiem. Jako że nie znałam go ani jako dziennikarza, ani aktora przeczytałam opowieść podróżnika i wolnego człowieka, który idzie tam, gdzie chce. Sięgnęłam po tę książkę ze względu na temat gór i wspinaczki, częściowo nie zawiodłam się.
Książka podzielona jest na trzy części, trzy podróże w różne strony himalajskich szczytów. Tytułowe Bastari w języku nepalskim oznacza 'powoli'. Słowo to autor powtarzał sobie jak mantrę, gdy coś szło nie po jego myśli. Głównym bohaterem lektury jest Baflow, niby fikcyjna postać, która ma nie być autorem, ale nim jest...
Bastari jest dla mnie lekturą nierówną, nie ze względu na stronę literacką, ta ma ciągłość mocnej trójki, ale ze względu na to, czym ta książka ma być.
Jeżeli miał to być diariusz z wyprawy w Himalaje, to po co tworzyć fikcyjną postać Baflowa. Jeżeli miała to być literatura faktu, to powinien to być reportaż z miejsc wyprawy bez wielu osobistych wtrętów i duchowych przeżyć. I w końcu, jeżeli miała to być fikcja lub reportaż, po co te moralizatorskie wątki w stylu Paolo Coelho o drodze i szukaniu celu w życiu, którymi autor nas chętnie częstuje? Nie do końca jestem przekonana, że autor wiedział, na jaką formę się zdecydować.
Niemniej jednak dwie pierwsze części, z pominięciem paru wątków, naprawdę czyta się dobrze. Uwielbiam reportaże, więc te nieemocjonalne zapisy wyprawy Matczaka w Himalaje czyta się interesująco. Ta część świata jest mi kompletnie nieznana, a bardzo ponętna ze względu na ekstremalność zwiedzania. Opisy ciężkich podejść, szczegółowego przedstawienia ekwipunku, lekarstw, samopoczucia a przede wszystkim choroby wysokogórskiej są tu doskonale przez autora przedstawione. To, co podobało mi się bardzo, najlepiej opisane w części pierwszej, to szczegółowa charakterystyka opisu endemicznych zwierząt tamtego regionu, jaków, bażanta i orła himalajskiego oraz potraw, które miejscowi serwują turystom z Zachodu. To, co bardzo mi się nie podobało to osobiste wtręty autora o jego odnalezionej wierze w Jezusa i w końcu trzecia część, na którą Matczak zabiera swoją...żonkę. Słowo to brzmi tak pejoratywnie, nawet gdyby miała to być czułość w stosunku do małżonki, że wymienione setkę razy w ostatniej części, jest nie do zaakceptowania. Dwie trzecie książki jest dobre. Czy warta jest przeczytania? Ze względu na opisy wiosek, ludzi, wspinaczki, zwierząt, potraw w regionie Himalajów, na pewno tak.

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bistari. Tryptyk himalajski
Bistari. Tryptyk himalajski
Sławomir Matczak
8/10

Baflow, człowiek gór, trzykrotnie wybiera się w Himalaje. Poznaje ten daleki kraj od środka, mając za przewodnika rdzennego Nepalczyka, bramina. Odkrywa styl życia mieszkańców, zwiedza świątynie, zdo...

Komentarze
Bistari. Tryptyk himalajski
Bistari. Tryptyk himalajski
Sławomir Matczak
8/10
Baflow, człowiek gór, trzykrotnie wybiera się w Himalaje. Poznaje ten daleki kraj od środka, mając za przewodnika rdzennego Nepalczyka, bramina. Odkrywa styl życia mieszkańców, zwiedza świątynie, zdo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czasem po prostu nie wiem, jak wyrazić zachwyt i wtedy strasznie się na siebie złoszczę, bo chciałabym tak wiele powiedzieć, a brakuje mi odpowiednich słów. Może po prostu zacznę od tego, że książka ...

@StartYourDayWithBooks @StartYourDayWithBooks

Nepal jest fascynującym krajem, ze względu na swoją historię, tradycję i religię, a przede wszystkim na przyrodę. Zachwyciłam się tym, że będę mogła poznać ten kraj nie z perspektywy himalaistów i ic...

@jatymyoni @jatymyoni

Pozostałe recenzje @czyleciznamipilotka

Dziadkowie
Polsko-hiszpańska historia Argentyńczyka

Podobno pamięć trwa przez trzy pokolenia. Martin Caparrós napisał prawdziwe-nieprawdziwe wspomnienie o swoich dziadkach. Historię dwóch chłopaków, którzy właściwie nigdy...

Recenzja książki Dziadkowie
Najgłębsze Południe. Opowieści z Natchez, Missisipi
Historia Ibrahimy-księcia i niewolnika.

Niewolnictwo i segregacja rasowa to chyba najciemniejsze plamy historii amerykańskiej. Ciężko się o tym mówi, ale trzeba. Jeżeli sądzicie, że fakt, iż czarny człowiek ni...

Recenzja książki Najgłębsze Południe. Opowieści z Natchez, Missisipi

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka