My name is Lena recenzja

Niegrzeczne dziewczynki dostają to, czego pragną

Autor: @kubera_anna ·2 minuty
2022-09-04
Skomentuj
1 Polubienie
Od pierwszej przeczytanej książki pióro Alicji Skirgajłło bardzo przypadło mi do gustu. Z ogromnym zaangażowaniem pochłaniałam każdą kolejną książkę autorki. Czy i tym razem skradła moje serce?
Lena jest niespełna osiemnastoletnią córką rosyjskiego mafiosa Siergieja, który strzeże córki jak oka w głowie, ale dziewczyna pragnie zaznać trochę wolności i sama pokierować swoim dalszym życiem. Na jej drodze pojawia się starszy od niej mężczyzna Evan. W momencie, w którym się spotykają życie dziewczyny nabiera tempa, a jej relacje rodzinne zostają wystawione na poważną próbę. Poza tym wrogowie ojca z przeszłości nie pozwalają o sobie zapomnieć, co powoduje, że Lena znajduje się w niebezpieczeństwie. Czy uda się to wszystko poukładać w ten sposób, aby dziewczyna była zarazem bezpieczna, ale również szczęśliwa?
Kolejny tom romansu mafijnego spełnił moje oczekiwania. Mimo, że na początku książka trochę mi się dłużyła, to kiedy akcja ruszyła z kopyta, to z podekscytowaniem pochłaniałam kolejne strony, aż do samego końca. Jedyną rzeczą, która bardzo mi przeszkadzała i za którą musiałam obniżyć swoją ocenę, były liczne literówki. Gdyby było ich tylko kilka, to z pewnością przymknęłabym na to oko, ale było ich naprawdę zbyt wiele, dlatego dość mocno wpłynęło to na odbiór przeze mnie tej pozycji.
Sama historia wciągająca jak zwykle. Nie zabrakło pikantnych scen erotycznych, ale były one wplecione w konkretną fabułę. Pojawiły się również wątki mafijne, niejednokrotnie mrożące krew w żyłach i wzbudzające strach o życie bohaterów. Autorka stopniowo budowała napięcie i długo trzymała nas w niepewności, abyśmy po chwili mogli odetchnąć z ulgą.
Od pierwszej strony polubiłam główną bohaterkę. Chociaż niektóre jej zachowania były bardzo irytujące, to w trakcie lektury zauważyłam jej ogromną przemianę. Kochała całą sobą i jak chyba każdy bała się zdrady i odrzucenia, co nie znaczy, że sama była typem posłusznej i grzecznej dziewczynki. Wtedy, kiedy trzeba było potrafiła pokazać pazurki.
„My name is Lena” to czwarta część cyklu „Romans mafijny” i jeśli chcecie zapoznać się z nim, to polecam zacząć od pierwszej części, ponieważ, mimo iż każdy tom opowiada historię innego członka wielkiej mafijnej rodziny, to jednak tworzą dość spójną historię.
Dla mnie kolejne spotkanie z lubianymi bohaterami było świetną przygodą, fantastyczną odskocznią i dobrą zabawą. Mam nadzieję, że dla Was również takie będzie.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
My name is Lena
My name is Lena
Alicja Skirgajłło
7.9/10
Cykl: Romans mafijny, tom 4
Seria: Editio Red

Jest królową życia. Ale nawet w jej świecie czasem trzeba o nie walczyć... Oto Lena ― pewna siebie, beztroska, piękna. Roześmiana, ciesząca się swoją młodością, jak każda nastolatka. Zwyczajna? Ni...

Komentarze
My name is Lena
My name is Lena
Alicja Skirgajłło
7.9/10
Cykl: Romans mafijny, tom 4
Seria: Editio Red
Jest królową życia. Ale nawet w jej świecie czasem trzeba o nie walczyć... Oto Lena ― pewna siebie, beztroska, piękna. Roześmiana, ciesząca się swoją młodością, jak każda nastolatka. Zwyczajna? Ni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka to 4 tom serii romans mafijny. Muszę przyznać, że polubiłam ta serie od 1 tomu. Każdy tom miał w sobie coś, co go wyróżniała. Czy tom 4 był tak samo dobry, jak poprzednie? Mam mieszane uczuci...

@lalkabloguje @lalkabloguje

Declan i Holly, Joshua i Miley, Siergiej i Natalie, a może Jacob i Selina? Która z tych historii jest Waszą ulubioną? 😊 W czwartym tomie "Romansu mafijnego" Alicji Skirgajłło poznajemy kolejne dwie, ...

@Lettoaletto @Lettoaletto

Pozostałe recenzje @kubera_anna

Pokusa Diabła
Gdy Diabłowi mord na myśli...

"Wolność traci na znaczeniu, gdy nie można sięgnąć po to, czego pragnie się najbardziej” W siódmej części serii o Kubie Sobańskim autor nie zwalnia tempa i nadal utrz...

Recenzja książki Pokusa Diabła
Superpowerless
W sieci kłamstw i niedopowiedzeń

Sienna dołącza jako współlokatorka do ekskluzywnego apartamentowca i jednocześnie staje się częścią paczki jego pozostałych mieszkańców. Aby jednak zapomnieć o swoich da...

Recenzja książki Superpowerless

Nowe recenzje

Przybądź wraz z północą
Przybądź
@guzemilia2:

Q: jaka książka przeczytana przez ciebie ostatnio sprawił, a że cały czas o niej myślałeś/myślałaś? U mnie taką jedną ...

Recenzja książki Przybądź wraz z północą
Kruchy lód
Misja
@gala26:

𝐴 𝑐𝑜 𝑡𝑜 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑠𝑧𝑐𝑧ęś𝑐𝑖𝑒? 𝑁𝑖𝑘𝑡 𝑔𝑜 𝑛𝑖𝑒 𝑠𝑝𝑜𝑡𝑘𝑎ł 𝑛𝑎 𝑑𝑟𝑜𝑑𝑧𝑒 𝑖 𝑛𝑖𝑒 𝑑𝑜𝑡𝑘𝑛ął, 𝑛𝑖𝑒 𝑤𝑖𝑎𝑑𝑜𝑚𝑜 𝑗𝑎𝑘 𝑤𝑦𝑔𝑙ą𝑑𝑎. 𝐿𝑢𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑔𝑜 𝑐𝑎ł𝑒 ż𝑦𝑐𝑖𝑒 𝑠𝑧𝑢𝑘...

Recenzja książki Kruchy lód
Krótka historia prawie wszystkiego
Poniekąd wspaniała opowieść o nauce
@Carmel-by-t...:

Kultowa w kręgach popularnonaukowych książka, która doczekała się świetnych ocen mnóstwa czytelników, to ciekawe wyzwan...

Recenzja książki Krótka historia prawie wszystkiego
© 2007 - 2024 nakanapie.pl