Violet robi mostek na trawie recenzja

Niektórzy lubią poezję

Autor: @dominika.nawidelcu ·1 minuta
2021-06-19
Skomentuj
11 Polubień

Zawsze myślałam, że należę do tego grona. Jednak tomik „Violet robi mostek na trawie” sprawił, że zaczęłam wątpić. Może tylko lubię tak o sobie myśleć, a tak naprawdę zupełnie nie rozumiem poezji? Niepokojące…


„Violet robi mostek na trawie” sięgnęłam głównie dlatego, że znam i lubię twórczość autorki. Piosenki Lany Del Rey ujmują mnie swoją prostą, melodią, klimatem i melancholią. Czy z wierszami może być inaczej? Jak się okazuje… tak.
Na samym początku warto zaznaczyć, że nie znam się i prawdopodobnie nie umiem recenzować poezji. Jeśli jesteś w tym samym położeniu, to zapraszam do poznania moich odczuć, które towarzyszyły mi przy lekturze tego tomiku.

Wydanie – pierwsza klasa!

SQN po raz kolejny pokazało, że umie pięknie wydawać książki. Bardzo letnia grafika na twardej okładce, błyszczący tytuł, gruby papier – tomik prezentuje się pięknie. Również same zdjęcia, których jest naprawdę dużo, prezentują się nieźle.
Tomik zawiera ponad 30 wierszy, każdy najpierw w oryginale, potem po polsku, zwykle na oddzielnych stronach. Ten sposób wydanie sprawia, że książka co prawda prezentuje się nieźle, ale nie zawiera dużo treści.

Czy jest klimat?

Piosenki Lany Del Rey kojarzą mi się z dusznym amerykańskim latem. Podobne odczucia towarzyszyły mi podczas czytania książki. Z jednej strony za sprawą graficznej, z drugiej, dzięki melancholijnym wierszom. Czytając je, miałam wrażenie obcowania z intymną twórczością autorki, z jej przeżyciami i emocjami.

Ah ta poezja!

Co jednak sprawiło, że tomik wywołał we mnie mieszane uczucia? Po głowie cały czas chodziło mi „jak to mnie zachwyca, kiedy mnie nie zachwyca?”. Rozumiałam przekaz, czułam klimat, ale nie byłam oczarowana. Część myśli była dla mnie trywialna w treści, część zawodziła formą, która wyglądała niczym podzielona losowymi enetrami proza. Parę razy spodobały mi się klamry kompozycyjne, kilka razy odnalazłam więcej magii w wersji angielskiej, ale nie było w tym wszystko żadnego zauroczenia. Nic, co poruszyłoby mnie na dużo, czy zachęciło do wracania do wierszy (a takie tomiki są!).Nie uważam jednak, żeby był to czas zmarnowany. „Violet robi mostek na trawie” był ciekawym doświadczeniem, rodzajem eksperymentu, który wiele powiedział mi o mnie samej i moim literackim guście. Dlatego myślę, że warto przekonać się samemu, czy taki styl nam odpowiada.



Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-06-18
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Violet robi mostek na trawie
3 wydania
Violet robi mostek na trawie
"Lana Del Rey"
5.7/10

Debiutancki tomik poezji Lany Del Rey, który znalazł się na liście bestsellerów „New York Timesa” Niezwykle intymna i pełna emocji książka Lany ugruntowuje jej pozycję „nieodzownej pisarki swoich ...

Komentarze
Violet robi mostek na trawie
3 wydania
Violet robi mostek na trawie
"Lana Del Rey"
5.7/10
Debiutancki tomik poezji Lany Del Rey, który znalazł się na liście bestsellerów „New York Timesa” Niezwykle intymna i pełna emocji książka Lany ugruntowuje jej pozycję „nieodzownej pisarki swoich ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Dlatego w dniu urodzin pomyślałam że coś musi się zmienić że nie mogę wiecznie na ciebie czekać, że ten układ jest zły" ~~~ Od czasu do czasu lubię sięgnąć po poezję. Uważam, że niekoniecznie muszę ...

@cafeetlivre @cafeetlivre

Chociaż od zawsze lubiłam poezję i sama też piszę wiersze, to ostatnio po tego typu książki sięgałam bardzo rzadko. Zwykle wolę wracać do klasyków i ulubionych autorów bo nie szukam w poezji nowych w...

@alien125 @alien125

Pozostałe recenzje @dominika.nawidelcu

Między nami jest Śmierć
Czysta magia!

#Reklama @Obrazek „Między nami jest Śmierć” to książka, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła! Już od pierwszych stron wciągnęłam się w opowieść. A to był dopiero p...

Recenzja książki Między nami jest Śmierć
Pojechałam do brata na południe
Odcienie codzienności i cienie przeszłości

@Obrazek Ta książka to zdecydowanie coś innego, coś surowego, a jednocześnie niesamowicie świeżego. Szczera do bólu, nie sili się na upiększanie rzeczywistości, Karin...

Recenzja książki Pojechałam do brata na południe

Nowe recenzje

Zapadlina
Tajemnice zakopane w przeszłości
@czytanie.na...:

Zapowiadana trzecia część cyklu kryminalnego z komisarz Marią Herman przyniosła obawę, że Autor poprzestanie na trylogi...

Recenzja książki Zapadlina
Między czasem a wiecznością
A czasem czytanie o czasie zrobiło się dość nudne
@Utopia:

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Generalnie książka zawiera wspaniałe i głębokie założenie o tematyce w...

Recenzja książki Między czasem a wiecznością
Czarna krew
Wolę kryminały retro Bochusa
@almos:

Autor znany dotychczas z ciekawej serii kryminałów retro dziejących się w Gdańsku tym razem napisał książkę częściowo z...

Recenzja książki Czarna krew
© 2007 - 2024 nakanapie.pl