Violet robi mostek na trawie

"Lana Del Rey"
5.7 /10
Ocena 5.7 na 10 możliwych
Na podstawie 36 ocen kanapowiczów
Violet robi mostek na trawie
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
5.7 /10
Ocena 5.7 na 10 możliwych
Na podstawie 36 ocen kanapowiczów

Opis

Debiutancki tomik poezji Lany Del Rey, który znalazł się na liście bestsellerów „New York Timesa”

Niezwykle intymna i pełna emocji książka Lany ugruntowuje jej pozycję „nieodzownej pisarki swoich czasów” („The Atlantic”). Tomik zawiera ponad trzydzieści wierszy, a część z nich można znaleźć wyłącznie na kartkach tej książki.

Pisany na maszynie manuskrypt Lany, przeplatany zdjęciami jej autorstwa tworzy niezwykły krajobraz poetycki, odzwierciedlający nieskrępowanego ducha swojej twórczyni.

Violet robi mostek na trawie to tytułowy wiersz z tego tomiku i zarazem pierwszy z wielu, które napisałam. Jedne przyszły do mnie w całości, podyktowałam je, a potem napisałam na maszynie; nad innymi mozolnie pracowałam, rozkładając na części każde słowo, by uzyskać doskonały efekt. Wszystkie są eklektyczne i szczere, niczego nie udają i dlatego jestem z nich dumna, zwłaszcza że powstawały w duchu wielkiej autentyczności
Lana Del Rey



Tytuł oryginalny: Violet Bent Backwards Over the Grass
Data wydania: 2021-06-30
ISBN: 978-83-8210-210-9, 9788382102109
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Kategoria: Poezja zagraniczna
Stron: 128
dodana przez: mewaczyta
Mamy 2 inne wydania tej książki

Autor

"Lana Del Rey"
Urodzona 21 czerwca 1985 roku w USA (Nowy Jork)
Amerykańska piosenkarka, autorka tekstów, artystka i poetka. Jej debiutancki album Born to Die rozszedł się w nakładzie 7 milionów egzemplarzy na całym świecie. Violet robi mostek na trawie to jej pierwsza książka.

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Lana przynudza od rana

20.07.2021

Czasami w ramach zajęć dodatkowych wykonuję z towarzystwem ćwiczenie, które ma dowieść, że każdy może napisać wiersz. I to prawda – każdy może to zrobić, jest kilka naprawdę fajnych i sprawdzonych metod. Wartość terapeutyczna tego ćwiczenia jest nieoceniona: uwalnia ono kreatywność i pozwala uwierzyć w siebie. Oczywiście naczelna zasada przy tego ... Recenzja książki Violet robi mostek na trawie

@OutLet@OutLet × 25

Niektórzy lubią poezję

19.06.2021

Zawsze myślałam, że należę do tego grona. Jednak tomik „Violet robi mostek na trawie” sprawił, że zaczęłam wątpić. Może tylko lubię tak o sobie myśleć, a tak naprawdę zupełnie nie rozumiem poezji? Niepokojące… „Violet robi mostek na trawie” sięgnęłam głównie dlatego, że znam i lubię twórczość autorki. Piosenki Lany Del Rey ujmują mnie swoją pr... Recenzja książki Violet robi mostek na trawie

Głos serca

14.07.2021

 W dwa tysiące piątym roku Elizabeth Woolridge Grant debiutowała pod pseudonimem Lana Del Rey i od tego czasu zachwyciła wiele serc swoją melancholijną muzyką i tekstami, które zawsze kojarzyły mi się z piękną poezją. Mówiła w nich często o tragicznych romansach i nie bała się odniesień do amerykańskiej popkultury. Wsłuchiwanie się w jej słowa z... Recenzja książki Violet robi mostek na trawie

@mewaczyta@mewaczyta × 3

Bo każdy wiersz to ważne przesłanie

9.08.2021

Chociaż od zawsze lubiłam poezję i sama też piszę wiersze, to ostatnio po tego typu książki sięgałam bardzo rzadko. Zwykle wolę wracać do klasyków i ulubionych autorów bo nie szukam w poezji nowych wrażeń, lecz gdy pojawił się pięknie wydany tomik z wierszami Lany Del Rey, postanowiłam sprawdzić co takiego skrywa w sobie okładka z pomarańczami. Pi... Recenzja książki Violet robi mostek na trawie

@alien125@alien125 × 2

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@WystukaneRecenzje
2021-06-22
7 /10

Tomik poezji napisany przez Lanę Del Rey mocno mnie zaskoczył. W ogóle to sprawdziłam trzy razy czy to ta sama Lana!
I choć rzadko sięgam po takiego typu twórczości, to tą konkretną jestem zachwycona.
Debiut? Jaki debiut! Nie czuć tego wcale.

× 5 | link |
@Iwona_Nocon
2021-07-12
2 /10
Przeczytane

Zanim zacznę wyrażać opinię na temat tej pozycji, nadmienię tylko, że kocham wrażliwość Lany, którą przelewa za pośrednictwem piosenek. #summertimesedness to jeden z moich ulubionych utworów, który nucę sobie już trzeci dzień.
Dlaczego wspomniałam o mojej sympatii do piosenkarki? Ponieważ uważam, że powinna zostać przy tej profesji. Wychodzi jej to bardzo dobrze. Natomiast pisanie... Wiecie co mnie wkurza?! To, że teraz pisać każdy może. A im osoba bardziej znana, tym łatwiej można jej wydać książkę fabularną, tomik poezji bez jakichkolwiek konsekwencji, ponieważ znane nazwisko ułatwi sprzedaż. Naprawę staram się nie oceniać poezji, ponieważ wiem jak trudno jest tworzyć wiersze. Jak głęboko trzeba wejść w siebie, by wydobyć na wierz swoje najskrytsze pragnienia, marzenia i podeprzeć je swoimi uczuciami, których czasem się wstydzimy. Znając piosenki Lany byłam przekonana, że w jej pisarskiej twórczości odnajdę się bez problemu, przejrzę się w jej słowach jak w lustrze, zaangażuje się w to co mi przedstawiła w 100%. Po zapoznaniu się z tą publikacją staram się w sobie wmawiać, że nazwisko del Rey znalazło się tam przypadkowo. Może to kwestia tłumaczenia, ale tych wierszy nie dało się czytać. Były one sztywne, brakowało w nich emocji, wskazówki, która mogłaby mnie naprowadzić na to co autorka chciała mi przekazać. Ode mnie 2/10, ze względu na fajnie fotografie i jedno haiku: ,,Wchodzą...

× 4 | link |
@kasiarz1983
2021-06-28
6 /10

Ładnie wydany tomik. Moją uwagę przykuła okładka z zabawnym tytułem oraz nazwisko autorki. W środku znajdują się zdjęcia i wiersze w oryginalnym języku oraz tłumaczenia w języku polskim. Są też kolorowe zdjęcia. Polecam miłośnikom poezji.

× 3 | link |
@ilona_m2
2021-06-22
6 /10

Czy znane nazwisko na okładce tomiku poezji to gwarancja sukcesu? Wydawać by się mogło,. że ta melancholia, która wybrzmiewa z piosenek Lany znajdzie swoje odbicie właśnie w twórczości literackiej i dlatego z ciekawością sięgnęłam po ten tomik.

Poezja to dość specyficzny gatunek, albo się ją kocha, albo nie cierpi, natomiast wiersze Lany zupełnie nie oddają klimatu do jakiego autorka przyzwyczaiła nas w swojej muzyce. Być może funkcjonuje tu jeszcze stereotyp - pięknie śpiewa, spodziewajmy się więc, że i pięknie napisze... Chciałabym od razu wyprowadzić z błędu tych czytelników, którzy spodziewają się poszukiwać w tym tomiku "śpiewanej" Lany, tego tu nie odnajdziemy. Przyznaję szczerze, że nie potrafię się tymi utworami zachwycać, nie jest to poezja, która wzrusza, wywołuje emocje czy poruszenie. Nie ma w niej nawet części tego, czego możemy się spodziewać słuchając jej piosenek.

Na plus należy zaliczyć piękną oprawę graficzną okładki, złote litery i przetłoczenia, gruby papier, co sprawia, że obcowanie z tym dziełem staje się o wiele bardziej przyjemne.

× 2 | link |
@kejsikej_czyta
2021-07-18
6 /10
Przeczytane 2021 EBOOKI

"Po­wiedz że­gnaj
się nie zmu­szaj
Żyj tak jakby
nikt nie słu­chał"


Lana, Lana kto jej nie słuchał? Jej melancholijny głos, sensualna muzyka. Teraz nadszedł czas na przeczytanie jej tomiku poezji. Czy był dobry? Był specyficzny. Mamy tutaj trochę wierszy, trochę czegoś podchodzącego pod spowiedź. Mamy tutaj intymność, rozdarcie, żal. Nie zdziwię się jak niektóre utwory będzie nam dane kiedyś usłyszeć. Czytając słyszałam jej głos.

Wydanie książki bardzo fajne. Podobały mi się rękopisy, podczas których czytania wyobrażałam sobie jak Lana to śpiewa, zdjęcia niby polaroidowe z historią w tle, znacząca coś dla podmiotu lirycznego. Niektóre z utworów piękne, inne mniej. Dlatego ten tomik jest czymś specyficznym.

× 2 | link |
@Sylwia_K
@Sylwia_K
2021-07-11
6 /10
Przeczytane

“Violet robi mostek na trawie” to debiutancki tomik poezji Lany Del Rey. Może stanowić idealny prezent dla fanów piosenkarki, ale nie tylko, jest bowiem przepięknie wydany. Oprawa graficzna to zdecydowanie najmocniejszy punkt tej książki, wydawnictwo SQN świetnie się spisało - twarda okładka z urzekającą, przywołującą na myśl ciepłe lato grafiką, skany maszynopisów i duża ilość klimatycznych zdjęć tworzą świetny klimat. Bardzo dużym plusem jest dla mnie również to, że każdy wiersz przedstawiony jest najpierw w oryginalne, w formie maszynopisu, często nawet z naniesionymi ręcznie poprawkami czy notatkami autorki, a dopiero potem w polskim tłumaczeniu. Porównywanie obu wersji językowych było ciekawym doświadczeniem.
Odbiór poezji to kwestia bardzo subiektywna, dlatego ciężko ją ocenić. Do mnie teksty zawarte w tomiku w ogóle nie trafiły. Byłam zawiedziona, bo bardzo lubię twórczość Lany, jej “Born to Die” do dziś pozostaje jednym z moich ulubionych albumów. Teksty w tomiku są bardzo osobiste, intymne, z charakterystyczną dla Lany nutką melancholii, lecz w przeciwieństwie do jej piosenek wydają mi się mało uniwersalne. Ciężko było mi się utożsamić z przeżyciami autorki, ale podobała mi się szczerość i ogromna otwartość, z jaką wyraża myśli. Odbiór czytelnikom z Polski dodatkowo mogą utrudniać liczne odwołania do miejsc w Los Angeles i okolicach oraz do amerykańskiej kultury. Warto jednak zapoznać się z tym tomikiem, choćby dla samej warstwy wizualnej.

× 1 | link |
@WolneLitery
2021-07-09
9 /10

Obowiązkowa pozycja dla wszystkich fanów Lany Del Rey. Ja uwielbiam jej twórczość, klimat piosenek i wiedzialam, że jak tylko pojawi się ten tomik to muszę go mieć.
Zacznę od tego, że jest on przepięknie wydany! Już sama okładka przyciąga i przykuwa nasza uwagę. W środku istne dzieło sztuki! Zapisaki piosenkarki, myśli i piękne słowa. Nie dość, że zachwycamy się przy jego czytaniu treścią, to jeszcze cieszy oko. Czytanie i zanurzanie się w myślach piosenkarki to sama przyjemność! W środku znajdziemy 30 wierszy, która są piękne, wartościowe i dotykają naszej duszy. Myślę, że każdy z nas, jak to z poezją bywa znajdzie w wierszach kawałek siebie i odczyta je na swój włany, uniakatowy sposób. Ja jestem nimi zachwycona! Do tego w środku mamy fotografiie, które sprawiają, że jeszcze lepiej możemy przenieść się do świata autorki.
Polecam!

× 1 | link |
JU
@Justyna_6
2021-06-28
3 /10
Przeczytane

„Violet robi mostek na trawie” to debiutancki tomik wierszy znanej amerykańskiej piosenkarki Lany Del Rey. Uwielbiam poezję i lubię piosenki Lany (choć nie jestem jej jakąś wielką fanką), więc z ciekawością sięgnęłam po tę książkę.
Na samym początku muszę zaznaczyć, że jak dla mnie nie jest to poezja, a nazywanie Lany poetką to trochę nadużycie. Ta książka to zbiór tekstów autorki, jej przemyśleń dotyczących miłości, przyrody i miejsc, w których żyła. Niestety może ze dwa utwory do mnie trafiły, a reszta świetnie sprawdziłyby się jako teksty piosenek, ale nie wiersze. Najbardziej "dziwny" jak dla mnie utwór w tym zestawieniu prezentuje się następująco:
„Kupmy słodkiego
Różowego grejpfruta
Zjedzmy go z cukrem”
Może ja się nie znam na poezji, ale kompletnie nie rozumiem co autorka miała na myśli, czy jest jakieś ukryte dno w tym wierszu, którego ja nie dostrzegam? Takich utworów o niczym jest w tej książce więcej.
Przejdźmy teraz do plusów. Książka jest przepięknie wydana: twarda oprawa, zdjęcia zrobione przez piosenkarkę i przepiękna szata graficzna. Robi to wrażenie. Bardzo mi się również spodobało, że wiersze Lany są w języku angielskim i polskim. Po raz pierwszy się z czymś takim spotkałam i jest to dla mnie duży plus, bo znając język można sobie przetłumaczyć teksty po swojemu, zupełnie inaczej niż zrobił to tłumacz. Tłumaczenie to największy minus tej książki. Aby tłumaczyć wiersze najl...

| link |
@Jula_Books
@Jula_Books
2021-07-02
5 /10
Przeczytane

Debiutancki tomik poezji Lany Del Rey, który znalazł się na liście bestsellerów „New York Timesa”
Niezwykle intymna i pełna emocji książka Lany ugruntowuje jej pozycję „nieodzownej pisarki swoich czasów” („The Atlantic”). Tomik zawiera ponad trzydzieści wierszy, a część z nich można znaleźć wyłącznie na kartkach tej książki.
Pisany na maszynie manuskrypt Lany, przeplatany zdjęciami jej autorstwa tworzy niezwykły krajobraz poetycki, odzwierciedlający nieskrępowanego ducha swojej twórczyni.
Violet robi mostek na trawie to tytułowy wiersz z tego tomiku i zarazem pierwszy z wielu, które napisałam. Jedne przyszły do mnie w całości, podyktowałam je, a potem napisałam na maszynie; nad innymi mozolnie pracowałam, rozkładając na części każde słowo, by uzyskać doskonały efekt. Wszystkie są eklektyczne i szczere, niczego nie udają i dlatego jestem z nich dumna, zwłaszcza że powstawały w duchu wielkiej autentyczności
Lana Del Rey

[opis książki]

Osobiście nie jestem ogromną fanką Lany. Czasem posłucham jej piosenek, ale jakoś nie wszystkie wpadają mi w ucho. Byłam natomiast ciekawa jak sobie poradzi w nieco innej formie i czy rzeczywiście jest tak dobra jak niektórzy mówią (bo nasłuchałam się pozytywnych recenzji, nie powiem że nie ;)).

Zanim jeszcze przejdę do moich odczuć, muszę pochwalić wydawnictwo za umieszczenie wierszy zarówno w wersji oryginalnej, jak i przetł...

| link |
BO
@bookoholik27
2021-07-11
6 /10

Nie mogę się nazwać fanem twórczości Lany Del Ray znając jedynie kilka utworów jej autorstwa. Ciężko jest mnie również nazwać fanem filozofii, zważając na to, że rzadko sięgam do twórczości pod taką postacią. Moja opinia będzie zatem w całości subiektywna.

Tomik poezji zatytułowany "Violet robi mostek na trawie" zaintrygował mnie tytułem i okładką. Tytułowy wiersz wzbudził we mnie najwięcej emocji ze wszystkich, co oczywiście nie oznacza, że pozostałe nie wzbudziły we mnie ich wcale. Autorka w swoich wierszach porusza głównie takie tematy jak miłość, szczęście czy smutek. Lana Del Ray ma niezwykły dar wzbudzania silnych emocji w czytelniku a także słuchaczu. Z częścią wierszy się nie zgadzam, z wieloma wręcz identyfikuje. Tak jak już wspomniałem moja przygoda z poezją dopiero się zaczyna, ale już teraz wiem, że w najbliższych latach moja biblioteczka zaroi się od takowych egzemplarzy. Należałoby wspomnieć również o samym wydaniu, które oprócz pięknej okładki składa się na liczne zdjęcia zrobione przez autorkę oraz wiersze w oryginale i przetłumaczone na język polski. Dlaczego o tym wspominam? Szczerze przyznaję, że o wiele bardziej przemówiły do mnie wiersze napisane w języku angielskim. Zdaję sobie jednak sprawę, że nie każdy czytelnik będzie w stanie sięgnąć do nich, dlatego cieszę się na taki ruch ze strony wydawcy. Lana Del Ray przekonała mnie do sięgnięcia po poezję jak i posłuchania jej utworów. W obu przypadkach się nie zawiodłem. Jestem świado...

| link |
@Jenny
@Jenny
2021-07-11
4 /10
Przeczytane

Bardzo lubię poezję i daję jej zawsze dużo przestrzeni, jednak ta autorstwa Lany Del Rey kompletnie do mnie nie przemówiła.
Na początku myślałam, że może to kwestia problemów z tłumaczeniem (czapki z głów dla wszystkich, którzy w ogóle podejmują się tłumaczenia jakiejkolwiek poezji). Dało się to jednak szybko zweryfikować, ponieważ poniższy tomik zawiera zarówno wersje w języku polskim, jak i w oryginale. I muszę przyznać, że tłumaczka wykonała kawał świetnej roboty – tylko jeden wiersz zyskiwał, gdy był czytany w oryginale (kwestia dobrania rymów – w języku polskim były mocno toporne, ale lepszych też bym nie znalazła).
Druga myśl – styl autorki to po prostu nie moja bajka. Ten wniosek był bardziej słuszny, bo faktycznie styl Lany zupełnie do mnie nie przemówił – losowe rymy, pisanie na granicy poezji i prozy, dużo egzaltowanych słów. Jednak styl to przecież tylko kwestia gustu, prawda?

I wtedy do mnie dotarło, co mi najbardziej w tych tekstach nie pasuje. Jestem po prostu na kompletnie innym etapie życia niż Lana, gdy składała te słowa. W jej wierszach jest mnóstwo smutku, żalu, odrzucenia, samotności, poszukiwania kogoś, kogo można się uczepić, by nie zapaść się w otchłań. Nie potrafiłam się ani utożsamić, ani nawet zbytnio empatyzować z autorką. Zamiast tego, łapałam się na nieudolnych próbach diagnozowania zaburzeń osobowości (tu akurat wina tego, że dopiero co miałam z tego egzamin na studiach ;)).

Bardzo żałuję, że tak mi się nie spodobał...

| link |
BO
@books.with.phoenix.pen
2021-07-18
6 /10
Przeczytane

Nie jestem wielką fanką Lany Del Rey, jednak kiedy zobaczyłam zapowiedź tej książki, wiedziałam, że muszę ją kupić. Tak, głównie ze względu na okładkę…
Jak już jesteśmy przy okładce, to spójrzcie na nią! Jest Cudowna! Pomarańcze na niej przywołują na myśl lato, nie takie burzowe, jakie mamy teraz, tylko to przyjemnie słoneczne sprzed kilku lat, kiedy słońce przyjemnie grzało naszą skórę. Niesamowitego efektu dodają złote napisy oraz zdjęcie autorki z tyłu książki.
Przed wierszami możemy znaleźć notkę od wydawcy oraz samej Lany, z której możemy się dowiedzieć m.in., że Violet Robi Mostek Na Trawie to tytułowy wiersz tego tomiku i pierwszy, który napisała piosenkarka. Wiersze, które są w języku polskim jak i oryginale, co jest zdecydowanym plusem, możemy odczuć więcej emocji przesyłanych przez autorkę w jej ojczystym języku. Poezja przeplatana jest zdjęciami Lany, które nabierają dopiero większego sensu dopiero, gdy przeczyta się utwór. Minusem jest to, że przy oryginale i wersji polskiej często są te same zdjęcia, co wydaje mi się bez sensu, ponieważ dla samej estetyki mogłoby ich być więcej.
Jeżeli chodzi o wiersze, to są one proste, ale bardzo emocjonalne. Czytając je miałam wrażenie, jakbym wchodziła do życia piosenkarki z brudnymi butami. Lana Del Rey otwiera się w nich jak księga, można z niej czytać nie roniąc żadnej emocji, którą chciała nam przekazać. To może być niekomfortowe, poznajemy emocje, wydaje się, że te najbardziej skrywane, intymne.
W mo...

| link |
@nati.girl29
@nati.girl29
2021-06-22
5 /10
Przeczytane

"Violet robi mostek na trawie" to tomik poezji napisanej przez Lane Del Rey, co dosyć mnie zaskoczyło. Trzeba przyznać, że jej wiersze są specyficzne. Niektóre potrafią coś w człowieku poruszyć, opowiadają jakąś historię, a co niektóre są dosyć nijakie.

Do niektórych z pewnością wrócę, ale nie do wszystkich. Jednak faktem jest, że przez te wiersze można lepiej poznać autorkę, wiele z pozycji wydaje się odkrywać jej charakter, co na pewno docenią fani artystki. Ten tomik to coś idealnego dla fanów Lany Del Rey, naprawdę daje wgląd w jej świat.

Na duży plus jest tutaj samo wydanie. Okładka jest śliczna, delikatna i w klimacie wierszy, za to środek dostarcza nam oryginalne wersje wierszy po angielsku, nie raz z ręcznymi dopiskami autorki, oraz ich tłumaczenia. Same polskie wersje wierszy są na wysokim poziomie, tłumacz naprawdę świetnie się spisał. Jest w nich ten rytm i brzmienie, co w w oryginałach. Czytając obie wersje, czasem wolałam polską, a czasem angielską. To dziwne, jaką różnicę robi język. Niektóre z wierzy ciężko było mi zrozumieć w oryginale, umykały mi różne znaczenia, a po polsku odbierałam je inaczej. Na końcu znalazł się zbiór haiku, z którymi miałam doczynienia po raz pierwszy. Choć to krótka wersja poezji, były to ciekawe sentencje, interesujące myśli.

Większość wierszy skupia się na wspominaniu przeszłości lub miłości, są dość sentymentalne. Co bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło, to że obok każdego wiersza znajdziemy klimatyczne...

| link |
TI
@TinyGirl
2021-07-05

Poezja ma w moim sercu szczególne miejsce. W prawdzie, nie sięgam już po nią, tak często jak dawniej, ale wciąż darzę dużym sentymentem. W jej ocenie, od dawna też, nie kieruje się już wyuczonym w szkole szablonem, tylko emocjami. Wiersz, albo porusza cząstkę mojej duszy, albo nie. Niestety w przypadku tego tomiku, tych poruszeń mi zabrakło.
Lana Del Rey choć dotyka mnie swoją muzyką, poezją już nie zachwyciła, mimo że w zamieszczonych tekstach odnalazłam specyficzną dla tej artystki nostalgię.
Podczas czytania odniosłam wrażenie, że wiele z zamieszczonych tu utworów jest bardzo autobiograficznych. Wiele, też mi osobiście bardziej pasowałoby na teksty piosenek niż poezję. Właściwie to, mam spory problem z myśleniem o zamieszczonych tu utworach ,jak o wierszach. W moim odbiorze są to bardziej przemyślenia i migawki z życia Lany, ujęte w ten jej specyficzny sposób i okraszone jej fotografiami. Nie mogę też powiedzieć, że nic tu dla siebie nie znalazłam, tylko, że było tego niezwykle mało. Możliwe też, że gdyby mój angielski był lepszy, moje odczucia byłyby zupełnie inne. Ja, w każdym razie miałam problem z poczuciem tych wierszy, podobnie chyba, jak pani tłumacz. Na szczęście, w książce wszystkie teksty są w wersji dwujęzycznej, więc każdy lepiej znający język może przekonać się sam.
Na koniec, warto dodać, że książka jest pięknie wydana: twarda oprawa, manuskrypty i zdjęcia zrobione przez piosenkarkę – choć tu zaznaczyć muszę, że ich jakoś mogłaby być lepsza, ...

| link |
@angelika.jasiukajc
2021-07-13
2 /10
Przeczytane

Szczerze mówiąc zdecydowałam się na tę książkę głównie dlatego, że miałam sporo punktów do wykorzystania na portalu czytampierwszy.pl i nie bardzo miałam na co je wydać. A "Violet robi mostek na trawie" zaciekawiła mnie najbardziej ze wszystkich dostępnych tam, w tamtym czasie książek. Od czasu do czasu lubię sięgnąć po coś innego niż romans czy thriller, więc tym razem padło na ten tomik poezji.

Niestety książka, jak dla mnie jest bardzo słaba. Nie zachwyciło mnie w niej totalnie nic. Tak naprawdę nie znalazłam w niej ani jednego wiersza, który zmusiłby mnie do jakiejkolwiek refleksji i sprawił bym chciała do niego wracać. Większość wierszy mnie najzwyczajniej w świecie nudziło, były przydługie i jakoś do mnie nie trafiały.

Generalnie tomik jest bardzo krótki, więc spokojnie można go przeczytać w jeden wieczór. Jest dwujęzyczny i zawiera sporo zdjęć, które mnie osobiście się nie podobały. Większość z nich jest niewyraźna, rozmazana i przedstawiająca jedno wielkie nic. Ja osobiście w ogóle nie odczuwałam przyjemności z patrzenia na nie.

Ten tomik poezji nie wywołał we mnie absolutnie żadnych emocji po za znużeniem oraz chęcią jak najszybszego przebrnięcia przez niego. Natomiast nie odradzam Wam sięgnięcia po tę pozycję, ponieważ poezję każdy odbiera nieco inaczej. Być może do Was akurat te wiersze trafią i będziecie nimi zachwyceni. Tego Wam życzę!

| link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

O nie! Książka Violet robi mostek na trawie. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat