Ciemno, prawie noc recenzja

Nienawiść i pogarda, siostry dwie...

Autor: @Siostra_Kopciuszka ·4 minuty
2020-02-18
2 komentarze
9 Polubień
'' Nigdy nie nauczyłam się strachu przed tym, kto może przyjść, i gdy ktoś puka do drzwi, po prostu otwieram, bo złe i tak wejdzie bez pukania. ''

Z twórczością pani Joanny Bator, miałam okazję zapoznać się przy okazji czytania '' Piaskowej Góry '' i '' Chmurdalii ''. Książki ocenione przeze mnie wysoko, ze świadomością iż mam do czynienia z pisarką prawdziwie nietuzinkową . Jednak powieść '' Ciemno, prawie noc '' jest zupełnie inna . Co nie znaczy że gorsza, jest bardzo dobra i  Nike w 2013 roku, jest dla niej nagrodą w pełni zasłużoną . Autorka urodzona w Wałbrzychu, właśnie to miasto robi tłem i miejscem dla wydarzeń o których opowiada . 

Jej bohaterka Alicja Tabor, zwana Alicją Pancernikiem wraca do rodzinnego miasta , by zbadać sprawę znikania dzieci . Dzieci znikają i już , nikt nie żąda żadnego okupu , nie odnajdują się żadne zwłoki , jak kamień w wodę...tak po prostu . Alicja Pancernik jest dziennikarką i jak chce od kogoś usłyszeć jego historię, zawsze dopina swego . Książka podzielona jest na niezbyt długie rozdziały w których przeplata się teraźniejszość , czyli czas kiedy Alicja jest w Wałbrzychu, w swoim rodzinnym domu z widokiem na zamek Książ . Czas kiedy dziennikarka była dzieckiem i mieszkała z rodzicami i swoją starszą siostrą Ewą. Ta historia wysnuwa się z opowiadań jedynego przyjaciela rodziny jaki pozostał przy życiu ,starszego pana w nieodłącznej pilotce. Jednak i to nie wszystko . Jednocześnie dowiemy się o ''cudzie'' jakiego doświadczył niejaki Jan Kołek, i jego następstwach . Mamy tutaj też wojenną historię Zamku Książ i jego ostatniej pani , pięknej i dobrej Mary Theresy Olivii hr. von Hochberg ks. von Pless zwanej po prostu Daisy i jej słynnych pereł . Mamy i kilka innych jeszcze historii, wszak Alicja Tabor po to właśnie przyjechała do Wałbrzycha, by wysłuchiwać historii. 

Osobną '' historią '' w tej książce są rozdziały zatytułowane '' Bluzg '', jest to żywcem przepisany internetowy czat pełen pogardy i nienawiści. Przyznaję iż ja osobiście, dla własnej higieny psychicznej nie czytam takich '' bluzgów ''. Uważam że szkoda na te wątpliwej jakości wypociny, mojego czasu i wzroku. Pewnie dlatego te, akurat rozdziały bardzo mnie irytowały na początku. Uważałam że są zupełnie niepotrzebne, a na pewno nie w takiej ilości. Jednak z czasem kiedy zaczęłam je bardziej zauważać , nie przelatywać li tylko po nich oczami pobieżnie, kiedy nawet pokusiłam się o zajrzenie na prawdziwy internetowy czat poświęcony sprawom spornym, jakie bezmyślnie podzieliły nasz naród, osłupiałam . Pani Bator napisała swoją książkę w 2012 roku, ja przeczytałam ją teraz , osiem lat później i przyznaję że jest jeszcze gorzej. Obrzydliwy hejt uprawiany dzisiaj na internetowych forach słownictwem, złem, pogardą i nienawiścią zdecydowanie przewyższa to co pokazuje nam w swojej książce autorka. Hejterzy którym wydaje się że są absolutnie anonimowi poczynają sobie nad wyraz sprawnie i nie mają żadnych hamulców. Jestem przerażona, zniesmaczona i raczej szybko nie zajrzę na podobne strony. To,dla mnie jest bardziej niepokojące niż znikanie dzieci. Będąc czytelniczką której najbardziej smakuje literatura z kategorii kryminał, sensacja, thriller, nie o takich mrocznych rzeczach czytałam . Po drugie to już jest '' skutek '' . Natomiast to przyczyna prowadząca do skutku jest zatrważająca. Ten tłum na placu umiejętnie podsycany do nienawiści i ten tłum w sieci równie umiejętnie nakręcający się sam, tutaj jest się czego obawiać. Po przeczytaniu rozdziałów '' Bluzgów '' i poczytaniu współczesnych bluzgów na forach internetowych poczułam się jakby ktoś wylał na mnie gorący kubeł pełen śmierdzących fekaliów .  

Spotkałam się z opiniami że pani Bator pokazuje Wałbrzych, czyli swoje rodzinne miasto i ogólnie ludzi w sposób tylko i wyłącznie brzydki. Cóż, nie przeczę że i ja poczułam duszną przesyconą złem atmosferę owego miasta i jego mieszkańców, jednak jest i światełko w tunelu w postaci magicznych Babcyjek,które próbują pomagać i chronić zagrożone zwierzęta i '' zagrożonych '' ludzi . Jest Babcia Hoka która by zrobiła wszystko dla swojego opuszczonego przez matkę wnuka, jest i stary pluszowy miś z NRD, który pomagał w trudnych chwilach i który w swoim brzuszku nosi niespodziankę . Taka już specyfika tej pisarki że widzi i opisuje ten brud, zło i nienawiść, całkiem zresztą sprawnie, w moim odczuciu. A od kolorowanych '' bajek '' w których to wszystko jest cacy i rodacy i czasy,sa inne autorki. Ja osobiście równie wysoko oceniam tę pozycję pani Bator jak i poprzednie dwie i polecam tym którzy potrafią widzieć trzeźwo.   




Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-02-05
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ciemno, prawie noc
14 wydań
Ciemno, prawie noc
Joanna Bator
7.2/10
Seria: ...archipelagi...

Reporterka Alicja Tabor wraca do Wałbrzycha, miasta swojego dzieciństwa. Osiada w pustym poniemieckim domu, z którego przed laty wyruszyła w świat. Dowiaduje się, że od kilku miesięcy w Wałbrzychu zni...

Komentarze
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · ponad 3 lata temu
I ja nie czytam tego wściekłego ujadania hejterów. I przez to ograniczam sama komentowanie gdziekolwiek. Ale osobiście mogłam się przekonać jak wcześnie u młodzież a nawet jeszcze dzieci budzą się hejterskie instynkty. Hejt powinien być karany. Ale widocznie komuś na tym zależy, by ludzie na siebie bluzgali. Podział narodu jest komuś, kolokwialnie mówiąc, bardzo na rękę.
Twoja recenzja zachęca, ale jednak nie podeszłabym do tej książki jeszcze raz.
× 1
@Siostra_Kopciuszka
@Siostra_Kopciuszka · ponad 3 lata temu
Zgadzam się z Tobą w 100 %. Niestety to też '' przechodzi '' (jeszcze w wersji '' lajtowej '') do książek współczesnych pisarzy . W czytanej przeze mnie obecnie '' Obsesji '' , Główny bohater pisarz rozmawia ze swoim wydawcą jak by byli kolesiami spod budki z piwem .
× 1
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · ponad 3 lata temu
I dlatego preferuję prozę ubiegłowieczną. Bogatą w treść i piękną literacko.
Ale być może potrzebne są i takie książki, w których autor oddaje klimat codzienności różnych grup społecznych.
× 1
Ciemno, prawie noc
14 wydań
Ciemno, prawie noc
Joanna Bator
7.2/10
Seria: ...archipelagi...
Reporterka Alicja Tabor wraca do Wałbrzycha, miasta swojego dzieciństwa. Osiada w pustym poniemieckim domu, z którego przed laty wyruszyła w świat. Dowiaduje się, że od kilku miesięcy w Wałbrzychu zni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Ciemno, prawie noc” Joanny Bator podsunęła mi bibliotekarka, ponieważ w ogóle nie miałam sprecyzowanych własnych życzeń co do najbliższej lektury. Chodziło mi po głowie coś niebanalnego, nieoczywis...

@czytamduszkiem @czytamduszkiem

"Ciemno, prawie noc" Joanna Bator Dziennikarka Alicja Tabor po latach powraca do rodzinnego Wałbrzycha, którym wstrząsnęła seria zaginięć dzieci. Kobieta zdaje sobie sprawę z tego, że nie będzie to ...

@sarzynskikacper @sarzynskikacper

Pozostałe recenzje @Siostra_Kopciuszka

Profesor
Profesor od strachu

"Jako psycholog własne życie poświęcił rozwiązywaniu zagadek. Dlaczego się boimy? Dlaczego zachowujemy się tak, a nie inaczej? Co sprawia, że czujemy to, co czujemy? Ską...

Recenzja książki Profesor
Oddam matkę w dobre ręce
Starości... cóżeś ty za niewdzięczna pani....

Nie znałam tej autorki i nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać po tej książce. Jestem więc tym bardziej pozytywnie zaskoczona rzetelnością i profesjonalizmem wykazan...

Recenzja książki Oddam matkę w dobre ręce

Nowe recenzje

Nasz Świdermajer
***
@apo:

Czy macie miejsce, które łączy Waszą rodzinę? Miejsce, które spaja pokolenia? Przestrzeń, gdy o niej pomyślisz, wywołuj...

Recenzja książki Nasz Świdermajer
Love, Theoretically
Mimo podobieństw, rewelacja!
@maitiri_boo...:

"Love, Theoretically" to moje kolejne spotkanie z twórczością Ali Hazelwood i kolejne udane, mimo wielu podobieństw do ...

Recenzja książki Love, Theoretically
Ulotny zapach czereśni
Piękna i poruszająca serca powieść.
@anettaros.74:

„Pamięć jednak jest ulotna. Jak zapach czereśni. Wydaje się, że pewne wydarzenia i emocje pozostaną w twoich wspomnien...

Recenzja książki Ulotny zapach czereśni
© 2007 - 2024 nakanapie.pl