Recenzja książki Niepokorna

Jaka książka ostatnio najbardziej Was zaskoczyła?❤️

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta @nakanapie.pl za co bardzo dziękuję❤️

Gdy tylko zobaczyłam, że jest dostępna w Klubie Recenzenta wiedziałam, że musi być moja. Po świetnym, niezwykle zabawnym "A niech to szlag!", po pełnym emocji "Czekoladowym zaciszu" Monika Cieluch mogłaby napisać książkę o przygodach dwóch ziarenek piasku na Antarktydzie, a ja rzuciłabym wszystko, żeby tę książkę przeczytać!

"Niepokorna" przyciąga nas do siebie gorącym opisem. Chociaż zaczyna się niewinnie, a wręcz smutno, bo narzeczony porzuca Ivy w ostatni dzień roku, później w jej życiu mają zajść wielkie zmiany. Zdając sobie sprawę ze swojego wieku oraz porównując go z marzeniem o dziecku... postanawia wybrać się do klubu dla swingersów, by znaleźć potencjalnego ojca swojego przyszłego dziecka. Zaintrygowani?

Muszę przyznać, że ta książka w pewien sposób wodzi nas za nos. Czytając opis mamy pewność, że będzie dużo emocji i gorących scen. I owszem, tych drugich jest sporo (a autorka naprawdę świetnie je opisuje), ale jeszcze więcej mamy rozterek Ivy nad swoim życiem - nie tylko nad aspektem miłosnym, ale i zawodowym.

Przez połowę książki w mojej głowie tliły się podejrzenia co do jednej postaci. Na samym początku były najsilniejsze, im dalej, tym bardziej zaczynałam w to wątpić. I co? No i @monikacieluchautorka jak zwykle namieszała mi w głowie i udowodniła, że najlepiej grzecznie siedzieć z dużym zapasem chusteczek u boku i czytać niemal bez przerwy, bo trudno jest tę książkę odłożyć. Jeżeli ktokolwiek sądzi, że erotyka zdominowała tutaj fabułę - nawet nie wiecie jak bardzo się mylicie🙈

Monika Cieluch jest mistrzynią w pokierowaniu akcją tak, byście zalewali się łzami. Nie boi się trudnych tematów, a wręcz chętnie wplata je do książek, bo przecież żadne życie nie jest kolorowe i usłane różami. Koniecznie sięgnijcie po tę książkę, bo chociaż złamie Wam serce nie raz i nie dwa, to na koniec pomoże Wam złożyć je w całość. Nie pamiętam, kiedy ostatnio tak ryczałam (bo to nie był płacz) przez książkę - gratuluję Pani Moniko! Każdą kolejną książkę Pani autorstwa biorę w ciemno!❤️

#współpraca z @nakanapie.pl