Zima koloru turkusu recenzja

Niesamowita historia miłosna

Autor: @Dobra.ksiazka ·2 minuty
2016-03-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Od pamiętnej wycieczki pod namioty Elyas milczy jak zaklęty. Emely jest bardzo zdziwiona jego niecodziennym zachowaniem, gdyż przyzwyczaiła się do niespodziewanych odwiedzin, natrętnych wiadomości czy słownych przepychanek. Nie rozumie co mogła źle zrobić i nie pomaga jej również fakt, że po raz drugi zakochała się w tym bezczelnym chłopaku. Nie ma również kontaktu z tajemniczym Luca, z którym korespondowała przez kilka ostatnich miesięcy i którego zdążyła obdarzyć sympatią. Dziewczyna czuje się coraz bardziej zdesperowana i gdy nadchodzi impreza z okazji Halloween ma zamiar wykorzystać okazję i tam zmusić brata swojej najlepszej przyjaciółki do rozmowy. Niestety nic nie idzie po jej myśli i Elyas ciągle znika jej z oczu. Efektem tych mizernych zmagań jest silne upojenie alkoholowe, które jej zdaniem jest najlepszym wyjściem z sytuacji. Szalona impreza kończy się kiepskimi skutkami ubocznymi, ale także wtedy główni bohaterowie zdobywają się na szczerą rozmowę. Porozumienie i szczęście nie trwa jednak zbyt długo, gdyż na światło dzienne wychodzi głęboko skrywana przez Swarza tajemnica i Emely czuje się zraniona dokładnie tak, jak siedem lat temu.
"Zima koloru turkusu" jest drugim i ostatnim tomem opowiadającym o przygodach tych wspaniale wykreowanych bohaterów. Autorka znów zaserwowała nam burzę emocji, uczuć i przede wszystkim humoru. Co prawda nie było go tak dużo jak w poprzedniej części, ale nie zmienia to faktu, że i tak udawało mi się płakać ze śmiechu. W drugiej połowie książki zaczęło mi brakować tych słynnych potyczek słownych, gdyż uwaga została skupiona głównie na wewnętrznych przeżyciach i rozterkach miłosnych bohaterów. Mogliśmy bardziej zagłębić się w przemyślenia Emely i poczuć jej ból spowodowany po raz kolejny nieszczęśliwą miłością. O Elyasie z kolei dowiadujemy się dlaczego tak postąpił i jakie motywy nim wtedy kierowały. W tych trudnych chwilach ogromnie współczułam bohaterom, a jeszcze bardziej kibicowałam temu, żeby dali sobie jeszcze jedną szansę i nie zmarnowali tak niespotykanej miłości.
Carina Bartsch sprawiła, że przekonałam się, że romanse nie muszę opierać się na fizyczności, a na przeżyciach emocjonalnych. Wykreowała całe mnóstwo indywidualnych i zapadających w pamięć postaci, a z losami Emely i Elyasa zżyłam się szczególnie. Nie mogłam się nadziwić chemii, jaka między istniała i był to jeden z uroków całej historii. Muszę przyznać, że twórczość tej niemieckiej pisarki bezapelacyjnie skradła mi serce i nie raz będę z wielką przyjemnością powracać do tej fantastycznej duologii
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zima koloru turkusu
Zima koloru turkusu
Carina Bartsch
8.1/10
Cykl: Emely i Elyas, tom 2

Druga część cyklu o Emely i Elyasie, parze studiujących w Berlinie dwudziestoparolatków, którzy – choć prowadzą usiane towarzyskimi i rodzinnymi przygodami życie – tęsknią za prawdziwą miłością. Emely...

Komentarze
Zima koloru turkusu
Zima koloru turkusu
Carina Bartsch
8.1/10
Cykl: Emely i Elyas, tom 2
Druga część cyklu o Emely i Elyasie, parze studiujących w Berlinie dwudziestoparolatków, którzy – choć prowadzą usiane towarzyskimi i rodzinnymi przygodami życie – tęsknią za prawdziwą miłością. Emely...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Emely nie wie, dlaczego chłopak, który tyle czasu o nią zabiegał nagle znika. Jest kompletnie zdezorientowana, jednak wie, że może liczyć na Lukę, tylko czy na pewno? Jak przez tyle czasu miała spokó...

@paulina0944 @paulina0944

„Dopiero kiedy człowiek przeżyje piekło, może docenić piękno nieba. A moje niebo było o tyle piękniejsze, że dobrze wiedziałam, jak głęboko mogą sięgać fundamenty piekła.” str. 451 Zima koloru turkus...

@Nowe_Horyzonty @Nowe_Horyzonty

Pozostałe recenzje @Dobra.ksiazka

Endgame. Klucz Niebios
Endgame

"Klucz Niebios" to kontynuacja serii Endgame, która ma przeciwników, jak i wielu zwolenników. Ja należę do tej drugiej grupy i postanowiłam się dowiedzieć, jak dalej pot...

Recenzja książki Endgame. Klucz Niebios
Endgame. Wezwanie
Endgame

Spadające meteoryty w dwunastu różnych miejscach, to znak dla dwunastki uczestników, że dla nich i ich rodów zaczyna się Endgame. Od dziecka przechodzili brutalne szkolen...

Recenzja książki Endgame. Wezwanie

Nowe recenzje

Człowiek, który spadł na ziemię
Człowiek, który spadł na Ziemię: W poszukiwaniu...
@degustatork...:

Zastanawialiście się kiedyś, jak to jest znaleźć się w zupełnie obcym świecie? Nie znać języka, nie rozumieć kultury, n...

Recenzja książki Człowiek, który spadł na ziemię
Historia kina
Kino - okno na świat: Wpływ filmów na nasze życie
@degustatork...:

Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, jak głęboki wpływ filmy wywarły na twoje życie? Od bajek kształtujących wyobraźnię ...

Recenzja książki Historia kina
Lily przez igrek
Lekka komedia na wieczór
@Szarym.okiem:

Czasem potrzebujemy czegoś relaksującego, niewymagającego zbyt wiele myślenia. Po prostu czasoumilacza. I taką książkę ...

Recenzja książki Lily przez igrek
© 2007 - 2024 nakanapie.pl