I odpuść nam nasze winy recenzja

Niesamowita książka!

Autor: @przyrodazksiazka ·1 minuta
2022-11-21
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
No ja to mam zawsze szczęście do fikuśnego czytania serii. Najpierw przeczytałam część pierwszą, a teraz trzecią, jestem wprost genialna:-))) A wracając do treści, to nie ma innej opcji jak czytanie ich po kolei. Przez moją wpadkę ominęła mnie największa akcja, jednak i tutaj nikt nie spoczywa na laurach. Do tego Rosalie ma coraz częstsze wizje, które przeplatają dwa wątki. W jednym chodzi o wypadek śmiertelny jej męża, a w drugiej jakby wciela się w doznania osoby, która za moment umrze. Wszystko widzi jej oczami. Jest to oznakowane innym drukiem, byśmy nie pomylili tego z treścią. Te wizje przychodzą do niej nagle i niekiedy bywa, że może przez nie stracić życie. Zresztą już raz jej przyjaciel ją uratował, praktycznie zdążył w ostatniej chwili. Najgorsze jest to, że ona nie ma wpływu na czas ani miejsce w którym się uaktywniają. To powoduje, że tylko coraz gorzej jest jej oddzielić je od rzeczywistości. Jej przyjaciel zresztą sam też zmaga się ze swoimi demonami. Autorka wykreowała tutaj trudne postacie, lecz nie sposób przez to odwrócić się od treści. Wątki gdzie występują paranormalne zdolności są moimi ulubionymi, gdyż mogę obserwować ich zachowania względem innych osób. Są detektywami, więc po części zachowują się jak zwierzęta łowne. Wierzą, że złapią mordercę. Są na tyle przekonujący, że im wierzymy. Nawet nie mamy wątpliwości, że coś może pójść nie tak. Lecz czy tak faktycznie to prawda? Czy obracając się w ich kręgu sami możemy dogłębnie zinterpretować ich wiedzę?
Podczas wizji ofiary naprawdę cierpią, a to, co nam przedstawia wywołuje również nasz ból. To książka, którą się przeżywa i w której biernie się uczestniczy. Wiemy, że bardzo liczy się tutaj czas, którego detektywi nie mają zbyt wiele. Bardzo podobało mi się to, że choć część pierwszą czytałam rok temu, to tutaj już po dwóch stronach wszystko sobie przypomniałam. Czytałam kiedyś podobną serię ,,Drozdy", która również poruszała wątki paranormalne. Cała pozycja bardzo mi się podobała, więc i tak poszukam gdzieś części drugiej. Kto wie, może Mikołaj mi ją przyniesie? Ja przynajmniej z tej całej serii była bym bardzo zachwycona:-)

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-11-21
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
I odpuść nam nasze winy
I odpuść nam nasze winy
Aleksandra Jonasz-Zakrzewska
8/10
Cykl: Obudź mnie zanim umrę, tom 3

Niektóre grzechy nigdy nie zostaną wybaczone Śledztwo w sprawie rytualnych morderstw wciąż trwa. Mimo że ktoś celowo splątał wszystkie nitki prowadzące do prawdy, wiele wskazuje na to, że Rosalie i ...

Komentarze
I odpuść nam nasze winy
I odpuść nam nasze winy
Aleksandra Jonasz-Zakrzewska
8/10
Cykl: Obudź mnie zanim umrę, tom 3
Niektóre grzechy nigdy nie zostaną wybaczone Śledztwo w sprawie rytualnych morderstw wciąż trwa. Mimo że ktoś celowo splątał wszystkie nitki prowadzące do prawdy, wiele wskazuje na to, że Rosalie i ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przeczytałam już wiele książek i sporo z nich było częściami serii, ale pierwszy raz spotkałam się z tym, żeby nagle w ostatniej doszło do całkowitej zmiany konwencji, która była zastosowana we wcześ...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

𝕀 𝕠𝕕𝕡𝕦ść 𝕟𝕒𝕞 𝕟𝕒𝕤𝕫𝕖 𝕨𝕚𝕟𝕪 Aleksandra Jonasz 🅁🄴🄲🄴🄽🅉🄹🄰 W ramach #BTRosalieEvans To już ostatni tom trylogii z detektyw Rosalie Evans. I powiem Wam... Wow!!! Co tu się działo 😱🔥 Niesamowite zwroty akcj...

@bookszonki @bookszonki

Pozostałe recenzje @przyrodazksiazka

Samotni wśród tłumu
Trochę nieoczywista

Ja nie wiem czy chcę napisać recenzję tej książki. Nie wiem czy potrafię. Cała historia jest tak ogólnie napisana, aż szukałam tutaj jakichś domysłów, czegokolwiek, co b...

Recenzja książki Samotni wśród tłumu
Żyj, Łucjo
Bardzo wzruszająca

Ja naprawdę rzadko się wzruszam przy czytaniu, a płaczę jeszcze rzadziej. Widziałam już kilka opinii na instagramie zanim książka do mnie przyszła. Moją zasadą jest by n...

Recenzja książki Żyj, Łucjo

Nowe recenzje

Nechemia
W drodze przez XVII Rzeczpospolitą.
@sweet_emily...:

--*_*_*_*_* Jest rok 1666, w Konstantynopolu objawił się Mesjasz. Na jego spotkanie wyruszają tłumy Żydów. Wśród nich N...

Recenzja książki Nechemia
Kelner w Paryżu
Za kulisami paryskich restauracji
@maitiri_boo...:

„Kelner w Paryżu” to nie tylko opowieść o pracy za kulisami paryskich restauracji, ale także głębokie spojrzenie na lud...

Recenzja książki Kelner w Paryżu
Bralczyk o sobie
Bralczyk. Nie Jerzy. Po prostu Bralczyk.
@sweet_emily...:

Chciałabym napisać recenzję tej książki. Recenzję przez małe "r". Trudno jest bowiem oceniać autobiograficzny zapis roz...

Recenzja książki Bralczyk o sobie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl