Sami w eterze recenzja

Nietuzinkowa opowieść o miłości

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Radosna ·3 minuty
2023-04-28
Skomentuj
2 Polubienia

Olivie Blake moją sympatię i uwagę zyskała po lekturze bardzo dobrej powieści ,,The Atlas Six". Zanim jednak w ręce polskich czytelników trafi drugi tom - ,,The Atlas Paradox" będą mogli poznać twórczość autorki z nieco innej strony. ,,Sami w eterze" to romans, który ma szablonowy opis, charakterystyczny dla tego nurtu literatury, ale nie wpisuje się w większość klisz gatunkowych.

(...) w końcu miał się od niej nauczyć, że stałość trzyma nas przy życiu, a rozwój wykorzystujemy, by iść naprzód


Pewnego dnia dwoje przypadkowych ludzi wpada na siebie w zbrojowni Instytutu Sztuki w Chicago. Pochodzą z dwóch różnych światów. Mają swoje przyzwyczaj czajenia i osobliwe nawyki, ale rodzi się pomiędzy nimi pewna fascynacja i ciekawość. Z każdym kolejnym spotkaniem uczą się czegoś o sobie.

Olivie Blake postanowiła tym razem skupić się tylko na dwójce głównych bohaterów. Postaci drugoplanowych jest niewiele i są oni ściśle spokrewnieni z Regan i Aldo.

Najważniejsze informacje o głównych bohaterach zamieszczono już w blurbie. Ona cierpi na chorobę afektywną dwubiegunową. On ma depresję kliniczną. O chorobach psychicznych w przestrzeni publicznej mówi się na szczęście coraz więcej. Wciąż jednak można zauważyć stygmatyzacje osób chorych. Wiele osób zwraca uwagę też na to, że społeczeństwo najpierw widzi dane schorzenia, dopiero później osobowość konkretnej osoby. W pewnym sensie podobne zachowania można zaobserwować w powieści Olivie Blake. Bohaterowie powieści ,,Sami w Eterze" są złamani przez życie.

Aldo Damiani jest młodym aspołecznym doktorantem, który wydaje się mieć problem z nawiązywaniem relacji z innymi. Jest szczery, zamknięty w swoim świecie i nie zwraca uwagę na opinię innych. Ma bardzo ciekawy problem badawczy.

Charlotte Regan wydaje się być jego przeciwieństwem. Cały czas się ukrywa za jakąś maską. Może zwodzić innych, ale jest szczera sama ze sobą. To postać, która wywołuje sprzeczne emocje i jest niejednoznaczna. Źródła jej ciekawej osobowości można upatrywać w procesie wychowania.


Ludzie tak łatwo ulegli znieczuleniu, tak beznadziejnemu odrętwieniu, gdy w grę wchodziła powtarzalna natura istnienia.

Oś fabuły opiera się na związku głównych bohaterów, ale także ich relacji z bliskimi w cieniu choroby. Ukazany kontrast w relacjach rodzinnych jest interesujący. Autorce w kilku zdaniach udaje się uchwycić skomplikowane i nieoczywiste więzi. Dzięki temu naturalnie wypada głęboki konstrast pomiędzy rodziną Regan a Damiani.

,,Sami w eterze" to romans, który ma kilka elementów charakterystycznych dla powieści psychologicznych. Książka Olivie Blake z pewnością na tle swojego gatunku wyróżnia się przede wszystkim klimatem i podejściem do relacji romantycznych. Nie ma tu typowego romantyzmu, zamiast tego czytelnik obserwuje kruchą kondycję ludzkiej egzystencji, toksyczne relacje i tragiczną miłość.

W tej książce komentarze Olivie Blake są subtelne i wywarzone. Autorka oddała w ręce czytelników książkę, w której nie ma za wiele akcji, ponieważ książka opiera się na relacjach międzyludzkich przez co sama książka ma wolne tempo opowiadania historii. W ,,Sami w eterze" przeważają dialogi i rozważania.

Bardzo lubię styl autorki, jednak w przypadku ,,Sami w eterze" mam nieodparte wrażenie, że zwłaszcza w dwóch ostatnich częściach jest pewien przerost formy nad treścią, która niestety staje się przewidywalna i wtórna. Na początku powieści zabieg zastosowania pięknego, lirycznego i naukowego języka podczas rozmów głównych bohaterów a używanie wulgarny, prostego i pozbawianego środków stylistycznych języka w stosunku do reszty działał, ponieważ ciekawie korespondował z naturą Alda i Regan oraz tym, jak byli postrzegani przez naturę. Język i styl autorki w tej książce został pięknie wykorzystany.

W powieści ,,Sami w eterze" autorka zdecydowała się na narrację trzecioosobową. W samym tekście możemy znaleźć wtrącenia stylizowane na didaskalia z dramatu. Olivie Blake oprócz wątku romantycznego, raczy czytelników ciekawą koncepcją czasu i multiwersum, która od pierwszych stron przewija się przez całą książkę.

Pomimo konwencji gatunku, w jakim autorka napisała ,,Sami w eterze" nie jest to książka lekka, którą czyta się błyskawicznie. Nauka i sztuka odgrywają w niej dużą rolę.


- I wydaje mi się, że możesz kogoś potrzebować, zanim go pokochasz.

,,Sami w eterze" Olivie Blake jest zaskakującym doświadczeniem czytelniczym. Autorka wyrywa opowieść miłosną ze znanych ram i opowiada ją w swoim stylu. W tej powieści znajdziecie oryginalny początek i wyjątkowych bohaterów. To książka pełna kontrastów i aluzji.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sami w eterze
Sami w eterze
Olivie Blake
6.9/10

Nowa powieść autorki bestsellerowego The Atlas Six. Współczesne, intymne studium czasu, przestrzeni oraz natury miłości. Pewnego dnia dwoje ludzi wpada na siebie w zbrojowni Instytutu Sztuki w Ch...

Komentarze
Sami w eterze
Sami w eterze
Olivie Blake
6.9/10
Nowa powieść autorki bestsellerowego The Atlas Six. Współczesne, intymne studium czasu, przestrzeni oraz natury miłości. Pewnego dnia dwoje ludzi wpada na siebie w zbrojowni Instytutu Sztuki w Ch...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Regan i Aldo – fałszerka dzieł sztuki i doktorant… Ich przypadkowe spotkanie w zbrojowni Instytutu Sztuki wywołuje fascynację, a także dzielenie się demonami, z którymi oboje walczą każdego dnia. Czy...

@onet.pl.majdzia2000 @onet.pl.majdzia2000

„Sami w eterze” autorstwa Olivie Blake była moją drugą stycznością z warsztatem pisarskim tej autorki, który spodobał mi się zdecydowanie bardziej niż „The Atlas Six”. Jest to również świetna histori...

@zaczytana.archiwistka @zaczytana.archiwistka

Pozostałe recenzje @Radosna

Furyborn. Zrodzona z furii
„You were the chosen one!"

,,Furyborn. Zrodzona z furii" Claire Legrand zaciekawiła mnie opisem, a sam prolog okazał się bardzo klimatycznym i obiecującym wstępem do historii losów Rielle i Eliane...

Recenzja książki Furyborn. Zrodzona z furii
Szkarłatna ćma
Heartless Hunter

Rebecca Ross w swojej rekomendacji napisała, że powieść ,,Szkarłatna ćma" porywa od pierwszego zdania. Dawno nie czytałam tak trafnej i oddającej historię polecajki na o...

Recenzja książki Szkarłatna ćma

Nowe recenzje

Listonosz zawsze dzwoni dwa razy
Czarny kryminał
@meryluczyte...:

Powieść "Listonosz dzwoni zawsze dwa razy" od dawna znajdowała się na liście moich lektur do przeczytania. Filmu nie wi...

Recenzja książki Listonosz zawsze dzwoni dwa razy
Lilie królowej. Wilczyce
Przyszedł czas pożegnania...
@dzagulka:

Jeśli interesuje cię średniowiecze pełne konfliktów religijnych, społecznych, manipulacji, wąskich horyzontów, walk o w...

Recenzja książki Lilie królowej. Wilczyce
Tysiąc odcieni bieli
✧ 𝑅𝑒𝑐𝑒𝑛𝑧𝑗𝑎 ✧
@books_.and_...:

''Tysiąc odcieni bieli'' Agnieszka Kowalska-Bojar ✧ Wiecie co? Ciężko mi zebrać myśli po przeczytaniu tej książki, ale...

Recenzja książki Tysiąc odcieni bieli
© 2007 - 2024 nakanapie.pl