Mój kumpel Jezus recenzja

Nietypowa historia o życiu

Autor: @Maskarada ·2 minuty
2013-08-05
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Bohaterem „Mojego kumpla…” jest Nikolaj Okholm, syn znanej duńskiej piosenkarki Grith i mniej znanego listonosza Allana. Poznajemy go, kiedy wchodzi w wiek dojrzewania i podnieca się na widok majtek koleżanki, przysparzając sobie niezłych kłopotów. Nikolaj od zawsze był niesforny, a nagła śmierć rodziców tylko pogłębia ten stan. Odtąd chłopcem zajmuje się Sanne, starsza siostra Nikolaja, pieszczotliwie nazywana przez niego Siorką. Dziewczyna staje na głowie, żeby bratu niczego nie brakowało i zawsze stara się być przy nim, rekompensując tym samym brak rodziców. Chłopak jednak wykorzystuje zaangażowanie Siorki i robi wszystko, żeby odciągnąć ją od jej własnego życia, zainteresowań, związków i okazuje się być bezgranicznym egoistą. W końcu jednak Sanne poznaje Briana, niezbyt urodziwego, jednak bardzo dobrego człowieka. Dziewczyna sprzedaje rodzinny dom i wyprowadza się do nowego partnera. Wszyscy czują, że ma dość zachowania Niko. Rodzeństwo nie widuje się ze sobą przez rok, mając ze sobą jedynie telefoniczny kontakt, w końcu jednak Siorka postanawia spotkać się z Nikolajem i zaprasza go do siebie. Na miejscu chłopak odkrywa, że jego siostra jest w zaawansowanej ciąży i spodziewa się syna, odczuwa tym samym dotkliwe ukłucie zazdrości. Niko wie jednak, że wciąż jest dla Siorki najważniejszy i pewnej spokojnej nocy w akcie kompletnego egoizmu przychodzi do domu Sanne i podcina sobie żyły. Na wpół śpiąca dziewczyna nie do końca rozumie, co się dzieje, natomiast Brian zrywa się i wiezie szwagra do szpitala. Wracając do domu już wie, że wydarzyła się tragedia, która zmieni życia najbliższych Siorki.

Z początku chciałam rzucić tę książkę i dać sobie z nią spokój. Nie byłam w stanie znieść egoizmu Nikolaja i jego zachowań. W odpowiednim momencie wkracza jednak tytułowy Jezus. Pojawia się on dosłownie kilkukrotnie w życiu Nikolaja, jednak to właśnie on powoduje, że chłopak całkiem się zmienia, a my jesteśmy tej zmiany naocznymi świadkami.

Nie uświadczycie tutaj żadnych biblijnych przypowieści. W zasadzie niczego związanego z Biblią, poza samym Jezusem, jest za to mnóstwo seksu, śmierci, przemocy i ostrych słów. Chyba to właśnie cenię w skandynawskich pisarzach – nie owijają w bawełnę. Ich styl jest bardzo charakterystyczny i odznacza się pewną surowością, ale też realizmem. Na pewno znacie to uczucie, kiedy mentalnie pukacie się w czoło, myśląc „co robisz, durna, w normalnym życiu ludzie się tak nie zachowują!”. To właśnie z reguły cechuje postacie fikcyjne, brak racjonalnego myślenia jest dla nich typowy, natomiast w „Moim kumplu…” tego nie ma. Wszystko opisane jest w taki sposób, że jesteśmy w stanie zrozumieć zachowania i motywy Nikolaja, a także osób z jego otoczenia.

Fabuła książki jest dość nietypowa, podobnie jak narracja, która prowadzona jest w czasie teraźniejszym z perspektywy narratora wszechwiedzącego (o, chyba jednak coś wyniosłam z lekcji języka polskiego), którym jest Nikolaj, a ten czasem spoileruje… co w ogólnym rozrachunku takie straszne nie jest.

Mimo wszystko mam mieszane uczucia. Nie wiem, czy mi się ta książka podobała, czy nie. Jest dobra i ciekawa, nietypowa, ale czegoś jej brakuje. Jakiejś iskry. No i zakończenie jest rozczarowujące, przynajmniej według mnie. Pozostaje otwarte, ale w bardzo irytujący sposób, jakby autor zostawiał sobie bardzo szeroko otwartą furtkę, a z tego, co wiem, kontynuacji nie będzie. Ciężko wystawić mi jakąkolwiek ocenę, ale dam mocne, porządne 4.

Komu polecam? W zasadzie każdemu, bo to książka dla wszystkich, myślę, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mój kumpel Jezus
Mój kumpel Jezus
Lars Husum
5/10

Nikolaj i Siorka to dzieci gwiazdy pop Grith Okholm i listonosza Allana. Od dnia wypadku samochodowego, w którym giną oboje rodzice, sieroty zmuszone są koegzystować w niezdrowej symbiozie i toksyczny...

Komentarze
Mój kumpel Jezus
Mój kumpel Jezus
Lars Husum
5/10
Nikolaj i Siorka to dzieci gwiazdy pop Grith Okholm i listonosza Allana. Od dnia wypadku samochodowego, w którym giną oboje rodzice, sieroty zmuszone są koegzystować w niezdrowej symbiozie i toksyczny...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Maskarada

Black Ice
Blacke Ice? Chyba raczej black eyes, czyli o tym, jak powieść o przemocy zamienić w romans

Britt ma osiemnaście lat i całe życie stoi przed nią otworem. W czasie wiosennej przerwy, wraz ze swoją bogatą przyjaciółką Korbie, postanawia wyruszyć na wycieczkę w gór...

Recenzja książki Black Ice
Wierna
Wierna swoim przekonaniom

Tris wraz z grupką przyjaciół ucieka z Chicago. Odkąd rządzą nim bezfrakcyjni z Evelyn na czele, zapanowała tam anarchia, a miasto zaczęło popadać w ruinę. Przyjaciele ja...

Recenzja książki Wierna

Nowe recenzje

Dusze czyśćcowe
Między jawą a snem
@whitedove8:

Jan Stec to skompromitowany dziennikarz, który po pewnej aferze z jego udziałem zaszywa się w górskiej chacie na odludz...

Recenzja książki Dusze czyśćcowe
Słowik
Pseudonim słowik
@aga.misiak3:

Cudowna, poruszająca i piękna historia o odwadze, o sile wyborów jakie musimy podjąć choć nie są łatwe, o człowieczeńst...

Recenzja książki Słowik
Cały ten czas
Cały ten czas
@aga.misiak3:

Książka nastolatki idealna dla nastolatków i nie tylko. Tak reklamowana jest ta książka i musze przyznać że jest to tra...

Recenzja książki Cały ten czas
© 2007 - 2024 nakanapie.pl