Niewidzialni recenzja

Niewidzilani dla świata, dobrze widziani przez bliskich

Autor: @ksiazka_w_pigulce ·1 minuta
2020-08-24
Skomentuj
6 Polubień
Wydawnictwo Poznańskie po latach wznawia serię dzieł pisarzy skandynawskich. Seria ta lata temu cieszyła się dużą popularnością, a nie bez znaczenia jest fakt posłużenia się czołowymi autorami, których nazwiska okryte są skandynawskim Noblem czy stoją na szczycie klasyki literatury. Seria ta to staranie dobrane perełki, które przypominają, jak piękny może być język literacki, gdyby dać mu szanse zaistnieć na nowo.

"Niewidzilani" jest pierwszą pozycja otwierającą twórczość Roy'a Jacobsena, jaką mam okazję czytać. Na niewielkiej norweskiej wyspie życie toczy się nad wyraz monotonnie i przewidywalnie, choć szalejące sztormy i szkwały burzą niejedną ostoję rodziny. Ta poskładana z wielu funkcjonuje dzięki naturze - to na jej łasce i niełasce opiera się fundament przetrwania - niewielki przychówek, połowy, uprawa własnej ziemi. Mieszkańcy wyspy doskonale wiedzą, że są moce, którym żaden człowiek nie powinien się przeciwstawiać a szanować to, co przynosi zarówno los, jak i nieobliczalne morze. Od morza właśnie zależy codzienne funkcjonowanie, wobec którego rodzina ustala rytm życia i od którego jest w pełni zależna. Dzieci rodzą się dorosłymi, dorośli pracują do utraty tchu i tak następuje pokoleniowa wymiana.

Trzeba zaznaczyć, że nie jest to literatura łatwa, to nie pozycja, po którą w potrzebie relaksu sięga czytelnik. "Niewidzilani" to książka wymagająca, lecz odwdzięczająca się pięknym językiem, zaskakującym stylem pisania tak odmiennym od tych, które dotychczas miałam okazję poznać. Doskonale poprowadzone opisy natury gwarantują wpojenie się w tło, postaci mają swoją charyzmę, choć daje się zauważyć skupienie na poszczególnych bohaterach z pominięciem pozostałych. Istotne z punktu widzenia rodziny wydarzenia czy dramaty zamykają się często w kilku słowach, może w jednym zdaniu, zaś autor skupia się na wyspie, którą mieszkańcy sumiennie pielęgnują. Wyspa odwdzięcza się swoim bogactwem i ona jedna widzi swoich mieszkańców, bo dla innych ci ludzie są jak jedni z wielu, a może nawet niewidzilani.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-08-23
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Niewidzialni
Niewidzialni
Roy Jacobsen
7.6/10
Cykl: Ingrid Barrøy, tom 1
Seria: Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich

Doskonała norweska powieść, która trafiła do finału Międzynarodowej Nagrody Bookera 2017! „Nikt nie może opuścić wyspy, wyspa to miniaturowy kosmos, w którym gwiazdy śpią w trawie pod śniegiem. Zdarz...

Komentarze
Niewidzialni
Niewidzialni
Roy Jacobsen
7.6/10
Cykl: Ingrid Barrøy, tom 1
Seria: Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich
Doskonała norweska powieść, która trafiła do finału Międzynarodowej Nagrody Bookera 2017! „Nikt nie może opuścić wyspy, wyspa to miniaturowy kosmos, w którym gwiazdy śpią w trawie pod śniegiem. Zdarz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Niewidzialni"odebrali mi mowę. MI! Oczytanemu i zakopanemu w książkach nałogowemu czytelnikowi. Zaniemówiłam ze słowami w sobie. Płakałam też w sobie, do wnętrza, bo niemoc blokowała wszystko. Emocj...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Nie wiem, czy wiecie, ale to od Roya Jacobsena zaczęła się Seria Skandynawska w Wydawnictwie Poznańskim. Oszczędna w słowach literatura, która trafia do samego środka czytelnika. To nie są łatwe prze...

@zkotemczytane @zkotemczytane

Pozostałe recenzje @ksiazka_w_pigulce

Gorączka. Przewodnik dla rodziców
Gorączka i co dalej...?

Kiedyś sądziłam, że skoro fundamentem mojej wiedzy na temat zdrowia są skończone jedne i drugie studia medyczne, to co jeszcze oprócz nowych badań może mnie zaskoczyć? A...

Recenzja książki Gorączka. Przewodnik dla rodziców
Latające Anioły
Latające anioły

Autorkę kojarzę głównie z książek mojej mamy. Danielle Steel bez wątpienia święciła triumfy za czasów naszych rodziców. Czy dziś równie mocno przekona kolejne rzesze czy...

Recenzja książki Latające Anioły

Nowe recenzje

Impuls
Impuls.
@Malwi:

"Impuls" to poruszająca opowieść o sile matczynej miłości, wytrwałości i walce z własnymi demonami. Jolanta Żuber prowa...

Recenzja książki Impuls
Dlaczego podskakuję
DLACZEGO PODSKAKUJĘ
@mikka138:

Gdy tylko dowiedziałam się o czym jest ta książka, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Temat jest mi dobrze znany, a wi...

Recenzja książki Dlaczego podskakuję
Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl