Vicious: Nikczemni recenzja

Nikczemni

Autor: @RosemaryLittletoe ·3 minuty
2020-04-01
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Victor i Eli to przyjaciele ze studiów. Na ostatnim roku poświęcają się badaniom doświadczeń bliskich śmierci oraz traumy, które mogą skutkować obudzeniem pewnym niezwykłych zdolności w osobie, która ich doświadczyła. Nazywa się ich Ponad Przeciętnymi. Chłopcy postanawiają popełnić kontrolowane samobójstwo by zyskać te zdolności, nie wszystko jednak idzie po ich myśli... Dziesięć lat później Victor ucieka z więzienia i ma przed sobą tylko jeden cel: odnaleźć Eliego i zemścić się za zdradę, jakiej dopuścił się względem byłego przyjaciela. Los stawia na jego drodze Sydney, dwunastoletnią dziewczynkę, która ma z Elim własne rachunki do wyrównania a w sobie moc, która może się Victorowi bardzo przydać...

Tak, nareszcie nadszedł moment, w którym poznałam twórczość słynnej V. E. Schwab. Jeśli nie śledzicie zagranicznych booktubów to nazwisko może wydać Wam się obce, ale zaufajcie mi, na zachodzie wszyscy się zachwycają jej książkami i ciężko jest znaleźć podsumowanie z ulubionymi książkami danego roku bez pozycji pióra tej autorki. Dlatego też gdy tylko nadarzyła się okazja do przeczytania tej serii, bez wahania z niej skorzystałam. No i co? No i bawiłam się świetnie.

Miałam pewne opory przed otagowaniem tej książki jako fantasy, bo tej fantastyki jest tutaj tyle, co kot napłakał. Część bohaterów ma pewne nadprzyrodzone zdolności, ale naprawdę rzadko z nich korzystają. Dużo więcej jest tutaj elementów właściwych thrillerowi, zwłaszcza we fragmentach gdy Victor planuje swoją zemstę. Akcja toczy się dwutorowo - poznajemy równocześnie wydarzenia współczesne, jak i stopniowo odkrywamy co się stało 10 lat wcześniej, bo dość długo nie wiemy co doprowadziło do poróżnienia przyjaciół i dlaczego Victor znalazł się w więzieniu. To powolne ujawnianie tajemnic zadziałało tutaj perfekcyjnie - podtrzymywało zainteresowanie i sprawiało, że strony niemal przewracały się same gdy niecierpliwie wyglądałam rozwiązania jednej z wielu zagadek. W tym aspekcie to prawdziwe mistrzostwo.

Bardzo podoba mi się też, że nie ma w tej książce jasno wskazanego protagonisty. Z pewnością bohaterem klasycznie "dobrym" nie jest ani Victor, ani tym bardziej Eli, nie widzę też odpowiedniego kandydata do tego miana wśród bohaterów drugoplanowych. Jednocześnie wszystkie te "czarne charaktery" mają swoje pobudki, które przy odrobinie dobrej woli możemy zrozumieć i uznać za sensowne. To nie jest wyidealizowana historyjka z bohaterami bez skazy - nie, to coś wręcz przeciwnego. I ja to kupuję. Postacie z niejednoznaczną moralnością to coś, co coraz trudniej spotkać w książkach, a szkoda, bo nadają one opowieści zupełnie nowego smaku.

Napisałam już, że czyta się to jak thriller, więc możecie sobie chyba mniej więcej wyobrazić jak wygląda sposób prowadzenia akcji: jest szybka, a na końcu niemal każdego z krótkich rozdziałów dostajemy mały plot-twist. Naprawdę, niejeden thrilleropisarz (czy stworzyłam właśnie nowe słowo?) mógłby się uczyć od Pani Schwab jak utrzymuje się napięcie w swoich historiach. A zatem czy książka miała wady? Powiedziałabym, że kilka, ale za to drobnych. Po pierwsze styl prowadzenia opowieści stał gdzieś pomiędzy literaturą dla dorosłych, a literaturą dla starszej młodzieży. Mówimy tutaj o brutalnych morderstwach a postacie zdecydowanie są dorosłe (ok, poza Sydney), więc lepiej pasowałby tutaj nieco dojrzalszy styl. Po drugie poglądy Eliego czasem nie miały dla mnie sensu, ale może po prostu jestem uczulona na fanatyków. Jednak mimo to jego postać robi ogromne wrażenie i aż ciarki człowieka przechodzą jak myśli, że ktoś taki mógłby naprawdę chodzić po ulicach jego miasta...

Ogólnie rzecz biorąc książka podobała mi się i to bardzo. Była wciągająca, z doskonale wykreowanymi postaciami i dość oryginalnym pomysłem. Za każdym razem gdy wychodziłam rano do pracy myślałam tęsknie, że wrócę do niej dopiero wieczorem i bardzo mi się ta myśl nie podobała. Mogę ją spokojnie polecić wszystkim szukającym lektury, która ich pochłonie tak, że zapomną o całym świecie. I to nie tylko fanom fantastyki - nawet jeśli nie przepadacie za tym gatunkiem, to nie będziecie mieć z tą książką najmniejszego problemu. Ja tylko cieszę się ogromnie, że to dylogia i za chwilę będę mogła sięgnąć po drugi tom i wrócić do bohaterów, których tak polubiłam. Polecam!

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Vicious: Nikczemni
Vicious: Nikczemni
V.E. Schwab
8.0/10
Cykl: Złoczyńcy, tom 1

Victor i Eli poznali się na studiach. Genialni, aroganccy i zdolni, od początku zauważyli w sobie tę samą wielką ambicję. W ciągu ostatniego roku zajęć wspólnie zainteresowali się badaniami nad adren...

Komentarze
Vicious: Nikczemni
Vicious: Nikczemni
V.E. Schwab
8.0/10
Cykl: Złoczyńcy, tom 1
Victor i Eli poznali się na studiach. Genialni, aroganccy i zdolni, od początku zauważyli w sobie tę samą wielką ambicję. W ciągu ostatniego roku zajęć wspólnie zainteresowali się badaniami nad adren...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Victor i Eli to dwójka studentów, których wiele łączy, ale i również sporo dzieli. Oboje są bardzo ambitni i chcą dążyć do wielkich rzeczy. Ostatni rok studiów stawia przed nimi wyzwanie - pracę dypl...

@cafeetlivre @cafeetlivre

Serię ,,Złoczyńcy" czytałam już dwukrotnie i za każdym razem wciągała mnie do reszty. Przepełniona jest przeróżnymi motywami, w których każdy czytelnik potrafi znaleźć coś dla siebie. Widzimy tutaj z...

@esokolowska307 @esokolowska307

Pozostałe recenzje @RosemaryLittletoe

Mysia Wieża
Mysia Wieża

Dwunastoletni Igor i jego rówieśniczka Hanka spotykają się na wakacjach nad jeziorem Gopło. Przypadkiem znajdują tajemnicze ruiny, w których natykają się na... ducha pra...

Recenzja książki Mysia Wieża
Księga luster
Księga Luster

17-letnia Kate mieszka u swojej ciotki w Londynie i jest typową nastolatką z typowymi dla nastolatków problemami. Pewnego dnia trafia do magicznego sklepu, gdzie otrzymu...

Recenzja książki Księga luster

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka