Bez nici Ariadny recenzja

Nikt ci nie pomoże, nie pokaże drogi...

TYLKO U NAS
Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·2 minuty
2021-01-13
Skomentuj
11 Polubień
Teraz jestem zmuszony do życia w teraźniejszości., a w teraźniejszości jestem martwy. Bo (…), człowiek jest pełen sprzeczności (…). Ktoś taki, kto żyje wspomnieniami, żyje przeszłością. Ale (…) on żyje też nadzieją, czyli przyszłością. W tym układzie nie ma miejsca na teraźniejszość. A przecież ona istnieje.”
Górnolotne? Pewnie tak, ale nie umniejsza to faktu, że ta powieść...
Ale po kolei.

Chciałam zacząć miło, spolegliwie, wręcz anielsko, bo Pawlik pisze o Bogu, ale ...nie mogę. Byłoby to z mojej strony nieuczciwe i poniekąd kłamliwe, a a chcę pisać szczerze i prawdziwie.
Te dziwne opowiadania to zbiory chaotycznych monologów i dialogów bohaterów przemieszanych z boskością. Jak to rozumieć? To bełkot słów ludzi, którzy niby żyją, ale nie do końca, niby są dorośli, a jednak dziecinnie tchórzliwi. Niby świadomi, a jednak totalnie głupi. Autor posłużył się zgrabnym, acz znanym wszem trikiem literackim – grą kontrastów, chcąc czytelnikom ukazać dysonans między duszą, a ciałem. Wrzucił swoich bohaterów w psychologiczny rollercoaster, który – co każdy wie – prędzej, czy później musi skończyć się tragedią. Jest alkohol, są nieudane związki i częste bełkoty pijaka do samego siebie, jest lustro, które łapie to, czego człowiek nie chce widzieć ani oglądać. Wszystko oscyluje na progu depresji i samozagłady, stoi na progu autodestrukcji. I nagle antidotum podsuwa nam Bóg. Bóg-lekarz, Bóg-myśliciel, Bóg-wróg, a nawet Bóg-kumpel do piwa. W opowiadaniach ludzie czy to na trzeźwo, czy w stanie upojenia alkoholem, filozofują o życiu, o raju, czy choćby o Szatanie, który czasem jawi im się jako dobro. Przyglądając się temu z perspektywy czytelniczej odbieram to jako kpinę. Dosłownie. Bywalec pubu siedzący samotnie przy kuflu piwa nie zastanawia się przecież nad religią, wybawieniem lub życiem wiecznym. Mąż odsunięty od zony i syna nie analizuje pisma świętego ani nie szuka pociechy doczesności w starych pamiętnikach.
W opowiadaniach Pawlika niemal wszystko mnie razi. I nie boję się mojej krytyki. Zajmuję tak stanowcze stanowisko, bo sama zajmuję się pisaniem (opowiadań w głównej mierze) i chcę tu głośno zaakcentować – pisanie nie na tym polega. U Pawlika nastąpił przerost treści nad pomysłem. I, według mnie, problem tkwi albo w postaciach, albo w celu, jaki przyświecał autorowi. Jeśli chcieć zostawić je w takich formach, to należałoby popracować nad całością. Od początku, strona po stronie. Należałoby ponownie przepracować tekst, postaci i ich „głowy” i tym samym sprawić by „Bez nici Ariadny” stała się nie tyle „zjadliwa” czytelniczo, ile akceptowana przez potencjalnych zainteresowanych.
Przyznaję, ta książka jest mądra. Jest przepracowana, ale nie da się jej czytać. Fragmentarycznie – tak, ale całościowo staje się zaczątkiem zgagi. A chyba nie o to autorowi chodziło.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-12
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bez nici Ariadny
Bez nici Ariadny
Marcin Pawlik
6/10

Człowiek pomiędzy miłością, nadzieją i bogiem. Mężczyzna zmagający się z nieudanym małżeństwem i kryzysem wieku średniego, grupa znajomych topiąca swoje smutki w alkoholu, człowiek stojący przed naj...

Komentarze
Bez nici Ariadny
Bez nici Ariadny
Marcin Pawlik
6/10
Człowiek pomiędzy miłością, nadzieją i bogiem. Mężczyzna zmagający się z nieudanym małżeństwem i kryzysem wieku średniego, grupa znajomych topiąca swoje smutki w alkoholu, człowiek stojący przed naj...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Nić Ariadny" znana jest wszystkim doskonale z mitologii greckiej. Ariadna podarowała Tezeuszowi kłębek nici, aby ten mógł wydostać się z labiryntu Minotaura. Jako związek frazeologiczny, oznacza roz...

@lubie.to.czytam @lubie.to.czytam

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

Wojna o Picassa
Kubizm? Tonacja niebieska? Różowa?...

Już Modigliani i jego towarzysze pędzla uważali Pabla Picassa za najbardziej utalentowanego malarza. „Nie można nie znać Picassa – mówili – to jakby nie znać Caravagg...

Recenzja książki Wojna o Picassa
Sto kwiatów
Kim pan jest?

Niemożnością jest ujęcie w kilku słowach tego, gdzie ta książka we mnie osiadła. Trudno zrozumieć dokąd dotarła w moich emocjach. Ta niby powolnie tocząca się histori...

Recenzja książki Sto kwiatów

Nowe recenzje

Złe dziecko
Żądza zemsty
@Strusiowata:

Gdy zanurzałam się w kolejne rozdziały tej książki , czułam się nieswojo. Strach mroził mój kręgosłup i zdawał się mnie...

Recenzja książki Złe dziecko
Jutro będzie wczoraj
Pogańskie zaskoczenie
@aniabruchal89:

„Kiedyś się mówiło, że nasi przodkowie byli jak trawa. Wiatr przyginał ich do ziemi, a gdy niebezpieczeństwo znikało,...

Recenzja książki Jutro będzie wczoraj
Nocami krzyczą sarny
Noc Mokosz
@kuklinska.j...:

"Nocami krzyczą sarny" to książka, która swoją premierę miała w zeszłym roku, ale praktycznie cały czas pojawia się w s...

Recenzja książki Nocami krzyczą sarny
© 2007 - 2024 nakanapie.pl