Bomba recenzja

No bomba!

Autor: @arcytwory ·2 minuty
2019-10-26
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
W wakacje mało kto myśli o szkole, a co dopiero ją odwiedza. Jednak bieg wypadków zmusza szóstkę uczniów do załatwienia kilku spraw na jej terenie. Ich plany psuje wybuch, który wstrząsa murami budynku i niszczy dużą jego część. Teraz muszą współpracować, żeby wydostać się ze szkoły. Jednak kolejne bomby tykają, a podłożył je któryś z uwięzionych...
Kiedy zobaczyłam, że wydawnictwo YA! planuje wydać „Bombę”, od razu wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Nie spodziewałam się, że tak szybko skończę ją czytać (dwa dni, niestety w nocy sen zwyciężył) i że nie będą mogła się od tej książki oderwać. Akcja wciągnęła mnie od pierwszej strony. Nie tylko na początku było intrygująco, bo też później gnała jak szalona, nie dawała czasu na chwilę oddechu. Ciągle mówiłam sobie: „Jeszcze jeden rozdział!”, a że rozdziały były krótkie i napisane prostym językiem to mówiłam to sobie kilka raz. Albo kilkanaście. Jeśli nie kilkadziesiąt.
Książka wciągnęła mnie też do tego stopnia, bo bardzo chciałam dowiedzieć się, kto podłożył bomby. Czy był to Frankie, którego nie powinno w ogóle być w szkole? A może Tad ze złamanym sercem? Muzułmanin Rashid? Zakompleksiona Cas? Zawsze zachowująca się idealnie Diana? A może pokryty tatuażami Z., którym nikt się nie interesuje? Wszyscy mieli powody, aby to zrobić, jak i żeby tego nie zrobić. Każdy z głównych bohaterów wzbudził moją sympatię i każdemu kibicowałam mimo tego, że jeden z nich jest odpowiedzialny za całą tą sytuację. Miałam nadzieję, że wszyscy wyjdą z tego cało.
Ale „Bomba” to nie tylko szybka akcja. To także książka posiadające ukryte dno. To historia o tym, że nie można oceniać ludzi na podstawie stereotypów, skojarzeń czy wyglądu. Ale jest to też historia o potrzebie akceptacji. O potrzebie przynależności, wsparcia ze strony innego człowieka. O byciu docenianym. Oraz o ty, do czego może doprowadzić chęć zdobycia akceptacji za wszelką cenę. „Bomba” pokazuje też poniekąd prawdziwe oblicze mediów.
Jedyne, co mi nie zagrało, to zakończenie. Nie było ono złe, ale bywały o wiele lepsze. Myślałam, że będzie ono trochę mocniejsze.
„Bomba” to prawdziwa bomba emocjonalna. Gwarantuję, że nie będziesz się mógł od niej oderwać oraz że się przy niej „rozerwiesz” (wyszedł trochę suchar). Mam nadzieję, że porwie Ciebie tak samo jak mnie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-04-14
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bomba
Bomba
Joelle Charbonneau
6.6/10

Diana to córka kongresmena, która musi być idealna. Rashid to muzułmanin, który chciałby być dla innych nie tylko muzułmaninem. To sierota, który chciałby stać się dla kogoś ważny. Tad to homoseksuali...

Komentarze
Bomba
Bomba
Joelle Charbonneau
6.6/10
Diana to córka kongresmena, która musi być idealna. Rashid to muzułmanin, który chciałby być dla innych nie tylko muzułmaninem. To sierota, który chciałby stać się dla kogoś ważny. Tad to homoseksuali...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Opis: Córka kongresmana, muzułmanin, sierota, kapitan drużyny futbolowej, dziewczyna z nadwagą oraz gej, który właśnie ogłosił coming out - sześcioro uczniów liceum spotyka się w dramatycznych okoli...

@RajKSiazek @RajKSiazek

Pozostałe recenzje @arcytwory

Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach
Książka czy serial?

„Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach” to książka Gary'ego Susmana, Jeannine Dillon oraz Bryana Cairnsa na temat najpopularniejszego serialu w his...

Recenzja książki Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach
Upiorne święta
Nietypowe podejście do świąt

W tym pokręconym roku Gwiazda przyszła do nas wcześniej, a wszystko za sprawą „Upiornych Świąt”. Czy odechciało mi się świętować? Niekoniecznie, ale o tym od początku. „...

Recenzja książki Upiorne święta

Nowe recenzje

Taniec z diabłem
Taniec z diabłem
@na_ksiazke_...:

Przyznam się bez bicia , że Santino jest moim pierwszym przeczytanym dziełem od autorki , choć robiąc przegląd półek że...

Recenzja książki Taniec z diabłem
Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii