Berło światła recenzja

Nowa seria autorki!

Autor: @pola841 ·2 minuty
2022-07-06
Skomentuj
1 Polubienie
Ostatnio Marah Wood rozpoczęła nową serię. Kroniki Atlantydy bo o nich mowa zaczynają swoją opowieść w pierwszej części o tytule "Berło światła". Czy po Trzech siostrach historia ta przypadła mi do gustu?

Nefertari jest współczesną kobiecą wersją Indiany Jonesa. Podejmuje się odnalezienia cennych antyków czy skarbów, ukrytych w historii lub skradzionych. Wspiera ją w tym jej bardzo chory brat, Malachi. Gdy pewnego dnia na drodze Taris staje Azrael, nieśmiertelny anioł z propozycją nie do odrzucenia tak naprawdę zaczyna się jej przygoda. Musi odnaleźć dawno zapomniane Berło światła, które jest kluczem do odbudowania Atlantydy. A ceną za odkrycie tajemnicy jest życie jej brata..

Zawsze gdy seria fantastyczna się zaczyna trzeba mieć poprawkę na wprowadzenie w nowy świat przez autora. Skomplikowane nazwy, nowi bohaterzy, dość sporo opisów. Oczywiście w gestii pisarza jest to, by sprzedać to nam w dość zrozumiały sposób, byśmy się nie pogubili czytając. Uważam, że tym razem autorka poradziła sobie z tym świetnie. Bardzo lubię jak poznajemy wydarzenia dziejące się w powieści z różnych perspektyw. Tutaj również się z tym spotykamy. Taris oraz Azrael to nasi narratorzy. Nie miałam jeszcze do czynienia z historią Atlantydy czy mitologią egipską. Było to mocno fascynujące. Poza tym miałam wrażenie, że to bardziej powieść przygodowa, coś w rodzaju Indiany Jonesa. Taris jest mocną postacią. Trochę zaczęła tracić w moich oczach gdy zaczęła wzdychać do Azraela, no ale nie można mieć wszystkiego. Wątek miłosny musi być. Przyznaję, że to bardzo fajny początek serii. Jestem ciekawa co zdarzy się dalej. Może nie czytałam tej książki z zapartym tchem, ale miło spędziłam z nią czas i mam nadzieję, że już wkrótce będę miała okazję przeczytać kolejny tom.

"Nazywam się Nefertari de Vesci, mam dwadzieścia cztery lata, zajmuję się odzyskiwaniem skradzionych obiektów sztuki i jestem w tym cholernie dobra. Ale pracuję tylko z Malachim, moim bratem, hrabią de Mandeville. Razem decydujemy, które zlecenie przyjąć. W każdym razie tak było, póki nie zjawił się Azrael. Arogancki anioł żąda, żebym znalazła berło światła – insygnium mocy, ocalone przez nieśmiertelnych, zanim niemal dwanaście tysięcy lat temu Atlantyda zniknęła w morskich odmętach. Odmówiłabym, ale anioł mnie szantażuje życiem mojego śmiertelnie chorego brata. Jeżeli jednak zdążę odnaleźć berło, Azrael nie zabierze jego duszy do królestwa umarłych. Wie, że dla Malachiego zrobię wszystko. Nie docenia mnie jednak. Bo nie ma przedmiotu, którego nie umiem odnaleźć."

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-06-16
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Berło światła
Berło światła
Marah Woolf
8.1/10
Cykl: Kroniki Atlantydy, tom 1

ZATOPIONE MIASTO. Poszukiwania pełne magii i tajemnic. Arogancki anioł. Nazywam się Nefertari de Vesci, mam dwadzieścia cztery lata, zajmuję się odzyskiwaniem skradzionych obiektów sztuki i jes...

Komentarze
Berło światła
Berło światła
Marah Woolf
8.1/10
Cykl: Kroniki Atlantydy, tom 1
ZATOPIONE MIASTO. Poszukiwania pełne magii i tajemnic. Arogancki anioł. Nazywam się Nefertari de Vesci, mam dwadzieścia cztery lata, zajmuję się odzyskiwaniem skradzionych obiektów sztuki i jes...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Twórczość Mary Woolf pokochałam przy okazji lektury serii Trzy czarownice. Tamta historia miała swoje wzloty i upadki, ale jednak pozostała w mojej pamięci i ogólnie oceniam ją naprawdę pozytywnie. K...

@Natalia_Swietonowska @Natalia_Swietonowska

Sięgacie po książki autorów, którzy wcześniej Was nie zachwycili? Przyznam się, że seria Trzy Czarownice Marah Woolf była dla mnie takim średniakiem. Postanowiłam jednak dać druga szansę tej autorce...

@wawrzynczykedyta @wawrzynczykedyta

Pozostałe recenzje @pola841

Po prostu Anne
Czy reteling o Ani to dobry pomysł?

Ania z Zielonego Wzgórza to jest chyba jedna z pierwszych serii, które pochłonęłam, będąc małą dziewczynką. Mam do niej ogromny sentyment. Dlatego gdy dostałam propozycj...

Recenzja książki Po prostu Anne
Idealni nieznajomi
Pikantna historia czy nieporozumienie?

„Idealni nieznajomi” J. T. Geissinger to książka, która zaintrygowała mnie przede wszystkim okładką. Nie mogłam się oprzeć tej wieży Eiffla. Poza tym to nie jest moje pi...

Recenzja książki Idealni nieznajomi

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka