Pensjonat Marzeń recenzja

O kobietach dla kobiet… i nie tylko

Autor: @Bujaczek ·4 minuty
2014-01-31
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Jak się ma przy sobie kogoś dobrego, to zupełnie się go nie docenia. Człowiek chciałby więcej i więcej. Czy to się kiedyś kończy? Ewelinko, ty masz już wszystko, czy ty też chcesz więcej?”*

Drogie panie, coś w waszym życiu się zmieniło i to najwidoczniej na lepsze, ale to od was samych zależy czy to co nadeszło zostanie na zawsze. Musicie tego naprawdę chcieć, starać się i nie poddawać gdy coś nie wyjdzie. Trzeba walczyć i nie spoczywać na laurach, musicie uwierzyć w siebie, w to, że należy się wam od życia dużo więcej niż ktoś czy nawet wy same myślicie…

Pamiętacie Julię, która rozwiodła się z mężem i nie chciała z nikim się wiązać przez najbliższy czas? Była też Marta - matka i żona z kilkoma kilogramami nadwagi. Michalina, która chciała uszczęśliwić swojego Misia, a koniec końców uszczęśliwiła siebie. Na pewno nie zapomnieliście Jadwigi, kobiety po pięćdziesiątce, którą zdradzał mąż. Wszystkie cztery kobiety poznały się w Szkole żon, która miała im uświadomić, że w swoim życiu mogą oczekiwać czegoś więcej niż dotychczas. Czy tak się stało? Na to pytanie odpowiedz znajdziemy w „Pensjonacie marzeń”, kontynuacji losów bohaterek.

„Szkoła żon” bardzo mi się podobała i sprawiła, że na nowo spojrzałam na kilka spraw. Wywołała we mnie masę emocji i chaos w głowie, którego przez długi czas nie byłam w stanie uporządkować. Oczywiście wszystko to było pozytywne, dlatego też z wielką radością przyjęłam informację o kontynuacji serii. Uzbroiłam się w cierpliwość (no powiedzmy) i czekałam. Czy było warto?

Każdy kto zna powieści Magdaleny Witkiewicz wie jak ona pisze. Wie, że książki są pełne emocji, ukrytych przekazów, których nie sposób nie wyłapać, akcji, napięcia, zwykłego życia. I ja takie coś lubię, polska powieściopisarka posiada niebywały talent do tego by prostymi, krótkimi, ale nacechowanymi tym wszystkim co wymienione powyżej, zdaniami trafić do serca czytelnika i wywoływać nie małą burzę uczuć. Z „Pensjonatem marzeń” nie jest inaczej. Mimo, że jest kilku głównych bohaterów wszystko jest uporządkowane i logiczne. Wydarzenia następują po sobie po kolei i szybko, dlatego też nie ma mowy o znużeniu czy liczeniu ile stron do końca. Fabuła powieści jest przemyślana i dopracowana, losy bohaterek splatają się ze sobą i łączą w spójną całość. Plusem jest, że autorka nie poszła na łatwiznę i nie stworzyła „i żyli długo i szczęśliwie” tylko, tak jak w realnym życiu, były dni dobre i złe. I ten kto uważnie będzie czytał zrozumie jej przekaz, że trzeba walczyć o swoje szczęście oraz cieszyć się tym, że po burzy zawsze wychodzi słońce.

Bardzo byłam ciekawa jak potoczą się dalsze losy bohaterek ze „Szkoły żon” i zobaczenia czy coś się zmieniło w ich życiu. Ponowne spotkanie z Jadwigą, Marą, Misią oraz Julką to jak zobaczenie się z dawno nie widzianymi przyjaciółkami, których los bardzo mnie obchodzi. U niektórych od razu widać zmiany jakie w nich zaszły, choć one same może początkowo ich nie dostrzegają lub muszą do nich dojrzeć, a u innych potrzeba czasu, prób, zastanowienia. Ważne jest jednak to, że coś się zmienia i to na lepsze. Oprócz tych dobrze znanych już bohaterów pojawiają się nowi. Nowe kobiety i ich historie, które poznajemy bądź poznamy w kolejnym tomie jeśli powstanie. Magdalena Witkiewicz tworzy bardzo realne postacie przez co ma się wrażenie, że one gdzieś tam istnieją. Każda z nich ma wady i zalety, popełnia błędy i się na nich uczy, poznaje życie oraz samego siebie.

Cóż mogę rzec? „Pasjonat marzeń” pochłonął mnie bez reszty. Mniej więcej wiedziałam czego mogę się spodziewać po prozie Magdy, ale i tak, z resztą nie po raz pierwszy, mnie zaskoczyła - pozytywnie. Już od pierwszych stron dałam się wciągnąć w wir wydarzeń i ani mi w głowie było przerwać przed przeczytaniem ostatniej kropki. Czego wynikiem było położenie się spać o trzeciej nad ranem i jeszcze dwugodzinne powracanie do tego co się w powieści działo i przeżywanie jej od nowa. Bo szczerze powiedzieć muszę, że jestem zachwycona i oczarowana. Książka bawi, wzrusza, daje nadzieję, przypomina o tym co zostaje zapomniane, a tak naprawdę jest bardzo ważne. Mogłabym nawet rzec, że po jej przeczytaniu można dostać potężnej dawki motywacji by zmienić coś w swoim życiu, bardziej w siebie uwierzyć. Te kilka godzin, które poświęciłam na zapoznanie się z najnowszą publikacją autorki było pełne śmiechu, łez wzruszenia oraz żalu, przemyśleń, zauważenia tego co tak naprawdę jest ważne. Okazały się być bardzo mile spędzone i na długo zapadną mi w pamięć. Z pewnych powodów książka jest mi bardzo bliska i stanie się jedną z tych najważniejszych.

Zarówno tę jak i poprzednią część polecam matce, żonie, kochance, wdowie. Kobiecie przed dwudziestką, jak i po, pani w wieku średnim również. Bo to powieści dla kobiety w każdym wieku i nie zależnie od tego kim obecnie są. Drogi tom jest napisany lekko oraz z polotem, nie brak w niej humoru, szczypty ironii oraz zwykłej prozy życia. Z mojej strony, kolejny raz, wielkie brawa dla autorki. Oto moja kolejna perełka roku!

*cytat pochodzi z książki

http://zapatrzonawksiazki.blogspot.com/2014/01/o-kobietach-dla-kobiet-i-nie-tylko.html

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-01-31
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pensjonat Marzeń
2 wydania
Pensjonat Marzeń
Magdalena Witkiewicz
7.2/10
Cykl: Szkoła żon, tom 2
Seria: Seria z Tulipanem

Bohaterki SZKOŁY ŻON powracają! Po lekcjach w Szkole wiedzą, że ich los zależy przede wszystkim od nich samych. Biorą sprawy w swoje ręce. Podupadły hotel położony w samym sercu kaszubskich lasów zami...

Komentarze
Pensjonat Marzeń
2 wydania
Pensjonat Marzeń
Magdalena Witkiewicz
7.2/10
Cykl: Szkoła żon, tom 2
Seria: Seria z Tulipanem
Bohaterki SZKOŁY ŻON powracają! Po lekcjach w Szkole wiedzą, że ich los zależy przede wszystkim od nich samych. Biorą sprawy w swoje ręce. Podupadły hotel położony w samym sercu kaszubskich lasów zami...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książkę zamówiłam już szybciej, więc w dniu premiery przemiły pan kurier dostarczył mi całą paczkę cudowności. A ja, no cóż, postanowiłam nie zwlekać i tak oto do wieczora pozycja już stała przeczytan...

@Paula1992 @Paula1992

Magdalena Witkiewicz jest niewątpliwie jedną z najbardziej lubianych, współczesnych, polskich pisarek. W jej dorobku znajdziemy zarówno coś dla młodszego czytelnika, coś zabawnego, poważnego, erotyczn...

@alison2 @alison2

Pozostałe recenzje @Bujaczek

Już nie ma tamtej mnie
Już nie ma tamtej mnie

Naprawdę zaczynam lubić ciszę. Została moją sojuszniczką. Rzeczy dzieją się w ciszy. Jeśli nie pozwolisz, żeby cię raniła, może uczynić cię silniejszą, zostać twoją niem...

Recenzja książki Już nie ma tamtej mnie
To, co skrywamy przed światem
To, co skrywamy przed światem

– Odsłonięcie swoich wrażliwych punktów nie jest oznaką słabości. Raczej daje wszystkim do zrozumienia, że ufasz swojej sile. Wiesz, że zniesiesz każdy ból. To właśnie s...

Recenzja książki To, co skrywamy przed światem

Nowe recenzje

Żniwiarz. Tom 1. Pusta noc
Żniwiarz. Pusta noc.
@karolareads:

Chociaż ,,Pusta noc” pojawiła się w sprzedaży lata temu, dopiero niedawno o niej usłyszałam. Wiedziałam o niej tyle, że...

Recenzja książki Żniwiarz. Tom 1. Pusta noc
Zanim się pojawiłeś
Mój ulubiony wyciskacz łez
@karolareads:

,,Człowiek ma tylko jedno życie. I właściwie ma obowiązek wykorzystać je najlepiej, jak się da.’’ ,,Zanim się pojawi...

Recenzja książki Zanim się pojawiłeś
Historia o Nikiforze
Nikifor
@meryluczyte...:

Temat twórców reprezentujących prymitywizm, nurt sztuki naiwnej czy też nieprofesjonalnej nie jest mi obcy, zwłaszcza ż...

Recenzja książki Historia o Nikiforze
© 2007 - 2024 nakanapie.pl