„Pensjonat marzeń” to drugi tom serii „Szkoła żon”. Książka opowiada o dalszych losach czterech przyjaciółek: Julii, Michaliny, Marty i Jadwigi, które po trzech tygodniach spędzonych w tytułowym pensjonacie postanawiają wziąć sprawy w swoje ręce i przekształcić podupadły hotel w urokliwe miejsce spotkań dla kobiet. Muszę przyznać, że byłam zaskoczona, ponieważ nie sięgam zazwyczaj po takie lektury, a tak jak w poprzednich tomach, tak i tutaj miło spędziłam czas.
Ciekawi mnie, czy powstanie trzeci tom. Przed Wami ciepła, wzruszająca opowieść o kobiecej przyjaźni, sile i odwadze. Autorka z lekkością i humorem opisuje perypetie bohaterek, które muszą zmierzyć się z nowymi wyzwaniami i przeciwnościami losu. „Pensjonat marzeń” pokazuje, że nigdy nie jest za późno na spełnianie marzeń i że prawdziwa przyjaźń potrafi przetrwać wszystko.
„Pensjonat marzeń” to idealna lektura dla fanek Magdaleny Witkiewicz i wszystkich, którzy szukają ciepłej i optymistycznej powieści o kobiecej przyjaźni. Książka z pewnością poprawi humor i sprawi, że na twarzy zagości uśmiech. Stanowi wytchnienie dla kobiet (i nie tylko) od wszystkiego, co nas otacza, przeraża i z czym się borykamy. Każda z nas potrzebuje kogoś, z kim można spędzić czas, ale także, przy kim można być po prostu sobą.
Zdałam sobie sprawę, że milczenie nie jest tylko umiejętnością, ale także czymś, co warto dzielić z inną osobą. Pomyślcie sami: czy macie kogoś, przy kim c...