Po prostu bądź

Magdalena Witkiewicz
8.1 /10
Ocena 8.1 na 10 możliwych
Na podstawie 54 ocen kanapowiczów
Po prostu bądź
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.1 /10
Ocena 8.1 na 10 możliwych
Na podstawie 54 ocen kanapowiczów

Opis

Cóż to była za piękna opowieść. Mieszkająca na wsi młoda Paulina, przez swoich rodziców ma ustawione życie. Wyjdzie za wybranego przez nich chłopaka i zostanie na wsi opiekować się gospodarstwem. Pomysł jej rodziców nie podoba się. Paulina chce studiować architekturę, uczyć się, rozwijać swój talent. Pomaga jej w tym wszystkim Adrian. Po zdanych egzaminach Paulina wyjeżdża do Warszawy studiować. Zakochuje się w wykładowcu Aleksandrze Dembskim. Ich miłość jest piękna, czują się ze sobą bardzo dobrze. W trakcie planowania swojego wspólnego życia, Aleks ma wypadek. Mieli plany na życie, nawet na całe, miało być cudownie, rodzinnie z owocem ich miłości, jeszcze nienarodzonego synka. Czy Poli uda się podnieść po tak tragicznej stracie? Z kim zawrze układ małżeństwa? Czy ktoś kto ją bardzo kocha w końcu go zauważy? Czy da się porwać tej miłości?
Przyjemna lektura, pełna wzlotów i upadków. Autorka zwraca uwagę na to, że rozmowa jest najważniejsza w związku, trzeba dbać o miłość, podlewać ją nawet najmniejszymi drobnostkami.
Data wydania: 2021-01-27
ISBN: 978-83-8195-868-4, 9788381958684
Wydawnictwo: Filia
dodana przez: moniczka2062
Mamy 2 inne wydania tej książki

Autor

Magdalena Witkiewicz Magdalena Witkiewicz
Urodzona 11 sierpnia 1976 roku w Polsce (Gdańsk)
Magdalena Witkiewicz, pisarka, marketer z wykształcenia. Miłośniczka literatury oraz dzieci (w szczególności swoich – trzyletniej Lilianki i dziewięciomiesięcznego Mateuszka). Jej pierwsza powieść, “Milaczek”, poprawiła humor tysiącom czytelników. Pi...

Pozostałe książki:

Cymanowski Młyn Uwierz w Mikołaja Czereśnie zawsze muszą być dwie Jeszcze się kiedyś spotkamy Srebrna łyżeczka Wizjer. Wydanie specjalne Opowieść niewiernej Po prostu bądź Awaria małżeńska Listy pełne marzeń Milaczek Drzewko szczęścia Pierwsza na liście Szkoła żon Ósmy cud świata Cymanowski chłód PS I życzę Ci dużo miłości Pudełko z marzeniami Biuro M Córka generała Miłość z widokiem na morze Teraz cię rozumiem, mamo! Zamek z piasku Pensjonat Marzeń Panny roztropne Księgarenka przy ulicy Wiśniowej Pracownia dobrych myśli Moralność Pani Piontek Perfumeria na rozstaju dróg Szczęście pachnące wanilią Ballada o ciotce Matyldzie Listy pisane szeptem Telefon od Mikołaja Cicha 5 Cześć, co słychać? Mazurskie lato Nie ma jak u mamy Niegrzeczne last minute Zielarnia pod starym dębem Miłość z widokiem na Śnieżkę Zima w Małej Przytulnej Ulotny zapach czereśni Książki Moja Miłość Nadzieja w spiżarni ukryta Zakochane Zakopane latem Siedem życzeń Banda z Burej. Tajemnica piwnicy w bibliotece Zakochany Święty Mikołaj Banda z Burej. Tajemnica lasu Miłość w prezencie Banda z Burej. Tajemnica fałszywego Mikołaja Kulminacje Lilka i spółka Przecież to było tak niedawno Zabójczy pocisk. Dziedzictwo GPS szczęścia, czyli jak się wydostać z Czarnej D. Lilka i wielka afera Mateusz i zapomniany skarb Między listami ... do M Tajemnica gwiazdy morza Selfie
Wszystkie książki Magdalena Witkiewicz

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Nowe wydanie "Po prostu bądź"

15.02.2021

Życie głównej bohaterki, Pauli jest w pełni zaplanowane przez rodziców. Według nich dziewczyna ma skończyć szkołę, wyjść za mąż za porządnego chłopak z tej samej wioski i odziedziczyć całe gospodarstwo po nich. Jednak ona ma zupełnie inne plany: chce pójść do liceum, a potem na studia na kierunku architektura. Mimo sprzeciwu swoich rodziców, dziew... Recenzja książki Po prostu bądź

Niezapomniana - po prostu!

13.10.2015

"Fajnie byłoby mieć mapę z zaznaczonym miejscem, gdzie leży szczęście. Człowiek musi się bardzo namęczyć, by je znaleźć na mapie życia". Niespodziewana przesyłka, niespodziewane emocje i nieprzespana noc – tak w skrócie mogłabym napisać o najnowszej książce Magdaleny Witkiewicz, która roztrzaskała moje serce na milion kawałków i następnie poskład... Recenzja książki Po prostu bądź

Nadzieja umiera ostatnia

24.01.2021

(…) w życiu nie chodzi o to, by robić to, co wypada. Chodzi o to, by robić to, o czym marzysz. Bo jeżeli umiesz marzyć, to już połowa sukcesu. (…) Od początku książki czułam, że coś się stanie. Piękna bajka o Kopciuszku i pięknym księciu już była i nie mogło być tutaj zakończenia „i żyli długo i szczęśliwie”. Czy aby na pewno? Czytałam na... Recenzja książki Po prostu bądź

@ewfor@ewfor × 1

Miłość przychodzi bezszelestnie, nie musisz mnie kochać, po prostu bądź.

8.10.2015

O Magdalenie Witkiewicz mówią, że jest „pisarką dla kucharek”, ale która z nas nie jest kucharką? Ostatnio została okrzyknięta „pisarką od szczęśliwych zakończeń”, i chyba jest to prawda. Urodziła się w 1976 roku i mieszka w Gdańsku. Z wykształcenia jest marketerką. Jest miłośniczką literatury oraz dzieci (w szczególności swoich). Jej pierwsza po... Recenzja książki Po prostu bądź

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@ela_r22
2019-11-13
9 /10
Przeczytane Literatura obyczajowa Romans 2018

Książka jest naszpikowana emocjami, wszystko przeżywa się razem z główną bohaterką Polą. Tak młoda a tyle w życiu przeszła. Na studiach pozostawiona sama sobie- poradziła rewelacyjnie. A zresztą co tu będę rozpisywać się, przeczytajcie sami, naprawdę warto. Czyta się jednym tchem. Jeszcze nie mogę ochłonąć. POLECAM.

× 6 | link |
@landrynkowa
2021-12-29
8 /10
Przeczytane

Książka, nieprawdopodobna, niesamowita, piękna, smutna, wzruszająca i pokrzepiająca jednocześnie. Pożyczyła mi ją koleżanka. Piękna, przyciągająca wzrok okładka. Długo czekałam żeby ją przeczytać jakby instynktownie czując, że emocjonalnie mnie zmiażdży. Raczej unikam smutnych i dramatycznych fabuł, omijam książki o umieraniu, o chorobach i innych dramatach, życie samo w sobie jest trudne i niespecjalnie mam ochotę dowalać sobie smutnymi książkami ale dla Magdy Witkiewicz zrobiłam wyjątek. Wczoraj podjęłam się zadania. Nie mogłam się oderwać. Przeżywałam i płakałam.
Bohaterka doświadcza nieprawdopodobnej, tragicznej straty. Zostaje w nieciekawej sytuacji życiowej i nie widzi dla siebie przysłowiowego „światełka w tunelu”. Ale obok czeka ktoś… Zawsze gotowy.
Ta książka to symbol tego, że koniec może być jednocześnie początkiem, że miłość nie umiera nigdy i że zawsze wychodzi słońce.
Książki Magdaleny Witkiewicz zawsze serwują dużą dawkę emocji. Ta na pewno jest wyjątkowa. Zdecydowanie podbiła moje serce. Takie światełko w mroku.

× 5 | link |
@Ewelina229
@Ewelina229
2019-11-14
7 /10
Przeczytane

Przepiękna okładka, to tak na początek. Historia wspaniała, pełna emocji, studentka i jej wykładowca, miłość uderza w nich nagle i rośnie z każdym dniem.
Paulina od momentu podjęcia decyzji o studiach ma "pod górkę", rodzice, którzy wybrali dla niej zupełnie inną drogę, nie popierają jej wyboru i tym samym odwracają się od niej. Dziewczyna mimo wszystko postanawia zrealizować swoje marzenia, wyjeżdża i tak właśnie rozpoczyna się dla niej zupełnie nowe życie. Kiedy na jej drodze staje wykładowca Aleks, który okazuje jej swoje zainteresowanie, Paulina zaczyna się angażować mając świadomość konsekwencji.... później jest tylko piękniej... aż do dnia w którym wszystko się kończy, a jednym co trzyma ją przy życiu jest maleńka istota, którą nosi w brzuchu. Jest też przyjaciel Aleksa, który nie daje jej się poddać, który jest przy niej zawsze... dzień i w nocy... a Ona jest zupełnie nieświadoma tego, jak bardzo ją kocha... Idą na układ - małżeństwo w zamian za finansową pomoc i obecność...
Jak wszystko się skończy? Czy Paulina obudzi się z letargu po żałobie? czy zacznie dostrzegać Łukasza jako swojego nie tylko przyjaciela? A co kiedy pojawi się inna kobieta?
Tak wiele pytań, a odpowiedzi poznacie czytając książkę Magdaleny Witkiewicz. Serdecznie polecam

Żałuję jedynie, że wzięłam ją krótko po skończonej lekturze "Skazanych na ból", chyba jeszcze ją przeżywałam i tam jakoś te wszystkie emocje towarzyszące bohaterom bardziej we mnie uderzyły.

× 2 | link |
@Antoniowka
2021-01-31
4 /10
Przeczytane

Potęga literatury polega na tym, że czytelnik wchodzi w świat stworzony przez autora i przy nawet najbardziej nieprawdopodobnych fabułach zatraca się w lekturze. No cóż - nawet przez krótką chwilę ta książka mnie nie porwała.

Powieść ta wydaje mi się po prostu płytka - oczywiście są tu bardzo ważne i ciężkie tematy: miłość, śmierć, niemożność dogadania się. Mam wrażenie, że gdyby za ten temat wziął się jakiś inny pisarz, mogłaby powstać z tego bardzo dobra obyczajówka.

Nie rozumiałam wyborów bohaterów, ich postępowanie było całkowicie sprzeczne z tym, o czym myśleli. Na dodatek Autorka ma irytujący zwyczaj rozpoczynania każdego rozdziału fragmentem piosenki.

Nie twierdzę, że tej książki nie da się czytać - może po prostu czegoś innego szukam w literaturze. Myślę, że to było moje drugie i ostatnie już spotkanie z twórczością Pani Witkiewicz.

× 2 | link |
@mrsbookbook
2021-02-15
10 /10
Przeczytane Na mojej półce Do recenzji



Książki Magdaleny Witkiewicz z całego serca Wam polecam. I bardzo się cieszę, że ta historia została ponownie wydana, bo uważam, że jak najwięcej osób powinno ją przeczytać 😍.


× 2 | link |
@MoniqMoniq
2022-08-27
10 /10
Przeczytane

Uwielbiam twórczosć pani Magdaleny Witkiewicz.
Kolejna życiowa historia pokazująca, że jednak w końcu pojawia się słońce.

× 2 | link |
@monika8905
2021-02-01
8 /10
Przeczytane

"Po prostu bądź" to książka o miłości, o stracie, trudnych relacjach i nadziei na lepsze jutro.
Paulina to młoda dziewczyna, która wychowuje się na wsi. Jej rodzice już zaplanowali jej przyszłość, zostanie z nimi i będzie pomagać w gospodarstwie. Jednak dziewczyna nie o takim życiu marzy, chce się wyrwać z domu, chce studiować i osiągnąć coś w życiu. I realizuje swój plan wbrew woli rodziców, co będzie miało fatalne skutki w ich relacji.
Paulina poznaje Aleksa, wykładowcę. Z czasem ich relacja przeradza się w miłość, a czasem w małżeństwo.
Pewnego dnia dochodzi do strasznej tragedii. Paulina może liczyć już tylko na wspólnego znajomego jej i Aleksa, Łukasza.
"Możemy się umówić i zawrzeć pewnien pakt. Pewnie nie taką miłość wymarzyłaś sobie w snach. Lecz może pokochasz mnie za jakiś czas".
Takie słowa dziewczyna usłyszy od przyjaciela. Czy, zgodzi się na ten układ?
Bardzo zachwyciła mnie ta historia. Z jednaj strony przedstawia relację córki z rodzicami, która im się przeciwstawia. Rodzice do tego stopnia unoszą się honorem, że nie chcą mieć z córką nic wspólnego.
Z drugiej strony mamy relację przyjacielskie, które pokazują jak wiele haosu może wprowadzić brak rozmowy.
Paulina to dzielna dziewczyna, która może być przykładem dla innych. Wiele w życiu wycierpiała, ale nie poddała się, bo dla kogo żyć i ma na kogo liczyć.

× 1 | link |
@Edyta_09
2019-11-18
8 /10
Przeczytane Wyzwanie 2018/2019 (50) Papier

Nie czytałam wcześniej książek pani Witkiewicz więc nie wiedziałam czego się spodziewać, ale na pewno nie spodziewałam się czegoś tak dobrego.
Książka zaczyna się ciekawie, ale po podjęciu przez główną bohaterkę życiowej decyzji zaczyna się robić trochę nudnawo. Dialogi między Pauliną i Aleksem były dla mnie drętwe.
Denerwuje mnie maniera niektórych autorek (u piszących mężczyzn tego nie zauważyłam) polegająca na uprzedzaniu faktów przez zwroty typu: "...ale o tym później..." albo "... wtedy jeszcze mi się wydawało, że nasze szczęście będzie trwać wiecznie...". Jeśli autor nie ma zamiaru o czymś pisać teraz, to niech nie spoileruje we własnej książce. Tyle jeśli chodzi o minusy.
Poza tym, nie ma się do czego doczepić, bo ta książka to jakiś emocjonalny tajfun. Nie chodzi mi tylko o to, że Witkiewicz opisała różne oblicza miłości, ale głównie o to, że czytając tę książkę przeżywałam ją tak mocno jak główni bohaterowie przeżywali swoje rozterki. Karuzela uczuć - na jednej stronie cieszyłam się jak dziecko, a kilka stron dalej byłam bliska płaczu. Niemal do końca bałam się jakie zakończenie znajdę na ostatniej stronie.Naprawdę nie spodziewałam się, że ta książka wzbudzi we mnie takie emocje.
Bardzo się cieszę, że tydzień temu przyniosłam z biblioteki dwie książki tej autorki i czeka już na mnie "pierwsza na liście" - mam nadzieję, że równie dobra.

| link |
@ewfor
2015-10-08
8 /10

Lektura ta jest kopalnią emocji, które towarzyszą jej bohaterom. Smutek przeplata się z radością, rozpacz przeplata się ze szczęściem, a niepewność z nadzieją. To opowieść o ludziach, na których los zrzucił odpowiedzialność za życie i szczęście drugiego człowieka. Jest to powieść lekka i łatwa, chociaż jej główny wątek nie należy do prostych i przyjemnych. Są sytuacje w życiu, kiedy niełatwo jest się pogodzić z czymś, co staje się przeszkodą w życiu, w pełnym tego słowa znaczeniu. Walka o stabilność, o czyjeś uczucie, o spokój, czasami bywa bardzo trudna. Ale zawsze trzema umieć zawalczyć. Niech nikogo nie zmyli piękna, kolorowa okładka. Spoglądając na nią spodziewałam się pogodnego, pełnego szczęścia romansu, w którym wszystko jest sielskie, spokojne i radosne. Życie niestety nie zawsze pozwala Kopciuszkowi na spotkanie pięknego księcia i dopisanie „i żyli długo i szczęśliwie”, chociaż… myślę, że na końcu tej powieści autorka mogła wstawić te słowa. Nie ważne, że okupione milionem zwątpień, bólem, tęsknotą, milczeniem i ulatującą nadzieją. Polecam tę książkę osobom, które mają ochotę na chwilę oderwania się od prozy własnego życia i zanurzenia w życie innej osoby, a właściwie osób. To lektura zmuszająca do refleksji, to historia dwojga ludzi, którym życie spłatało brzydkiego figla, ale przecież: „nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło”.

| link |
@Szarym.okiem
2023-12-30
9 /10
Przeczytane

"Po prostu bądź" M.Witkiewicz to jedna z tych książek, które na długo zostają w pamięci. Wzruszająca, dość smutna, a przy tym bardzo refleksyjna. Nadal nie mogę pozbierać myśli po lekturze. Może sama historia nie dotknęła mnie jakoś osobiście, ale w głębi duszy czuję, że jest w niej coś, co sprawia, że przeżywam ją bardzo mocno.

Główna bohaterka nie miała lekkiego życia. Rodzice praktycznie już zaplanowali jej przyszłość. Pola postawiła jednak na swoim, chciała zawalczyć o marzenia. Czy udało się je spełnić? I jaką cenę musiała za to zapłacić?

Od książki ciężko się oderwać. Kartki wręcz przewracają się same, akcja toczy się płynnie i choć nie ma nagłych zwrotów akcji to nie jest nudno. Powiedziałabym, że wręcz przeciwnie. Wrażeń jest aż nadto jak na jedną osobę. W momencie, gdy wydaje się, że wszystko nareszcie zaczyna się jakoś układać, los potrafi zgotować przykrą niespodziankę i wywrócić życie o 180 stopni. Wtedy okazuje się, jak bardzo potrzebne jest wsparcie bliskich. Czasem pogłaskanie po głowie, czasem potrząśnięcie, a czasem po prostu zwykła obecność. I mimo, że historia robi się w pewnej chwili przewidywalna, to chce się ją przeczytać do końca.

| link |
@kat.czyta
2024-06-12
9 /10
Przeczytane

Magdalena Witkiewicz to zdecydowanie mistrzyni emocji w opowieściach obyczajowy ch. Te książki wzruszają mnie jak żadne inne.

“Po prostu bądź” to historia jednej kobiety i dwóch mężczyzn. Paulina i jeden związek z miłości, a drugi z… rozsądku. I chociaż brzmi banalnie, to wcale taka nie jest!

Trudna to była historia. Smutna i trudna. Naprawdę współczułam naszej głównej bohaterce. Toksyczne relacje z rodzicami, samotność, a na koniec tragedia i śmierć najbliższej osoby. Były momenty, gdzie miałam łzy w oczach 🥺 Ci bardziej empatyczni czytelnicy doświadczą przy lekturze mnóstwo emocji. Ja osobiście bardzo przeżywam, nawet mimo, że minęła chwila od przeczytania.

Przez tę książkę przepłynęłam, bo nawet nie przeczytałam. Doskonale mi się ją czytało. Bez zbędnych opisów, przydlugich dialogów. To lubię. Chociaż sama końcówka była dość przewidywalna, to jednak pasowała do całej historii. Gdy już odłożyłam książkę poczułam się tak otulona mnóstwem emocji…

To taka lektura, która w serduszku zostawia ślad na dłużej i zmusza do refleksji co by było gdyby…

Polecajka❤️📖

| link |
DO
@czytnienta
2022-08-13
8 /10
Przeczytane

Jak lubicie emocjonalny rollercoaster to jest to książka idealna. Historia jest równie piękna co tragiczna, ale wiadomo co by człowieka nie spotkało nadzieja umiera ostatnia. A jak gdzieś jeszcze zabłądzi iskierka miłości to można się spodziewać, że nie jeden zimny mur runie od bijącego z serca żaru.

| link |
@beata87
2019-11-17
10 /10

Piękna powieść o miłości - miłości wywodzącej się z przyjaźni - miłości na dobre i na złe, na całe życie. Spłakałam się nad nią - to historia mojego życia. Dziękuję pani Witkiewicz za to, że przypomniała mi za co jestem wdzięczna losowi - za szczęśliwe życie.

| link |
@reniarenia
2020-11-21
6 /10
Przeczytane

Przeczytałam kilka książek p. Magdy i tym razem jestem trochę zawiedziona. Owszem ciekawy temat, ale jakoś mało rozbudowany....Powieść dobrze się czyta,lekko, może nawet za lekko. Dla mnie za mało emocji jak na tę autorkę niestety🤔

| link |
@martyna748
2020-09-21
7 /10
Przeczytane Magdalena Witkiewicz

Bardzo wzruszająca i emocjonalna książka

| Komentarze (1) | link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Jesteśmy zamknięci w swojej rozpaczy, a życie pędzi cały czas do przodu. Jest jak pociąg dalekobieżny. Jedzie ze stałą prędkością, zgodnie ze swoim rozkładem. Na nikogo nie czeka. Nie można go-ot tak- zatrzymać w polu. Ale ty decydujesz, do którego wagonu wsiądziesz i na jakiej stacji. Ty decydujesz, czy w ogóle wsiądziesz, czy będziesz stała z boku i obserwowała tych, co właśnie podróżują. Jadą, śmieją się i rozmawiają. Czasem też płaczą. Życie. Jak nie wsiądziesz, ten pociąg i tak dalej pojedzie. A ty nie będziesz wiedziała, czy razem z tym wagonem, który właśnie odjechał, nie opuściła cię również twoja życiowa szansa.
Życie jest zbyt krótkie, by przejść przez nie samotnie. Proszę, po prostu bądź.
Życie można próbować osłodzić. Osłodzić miłością, pocałunkami, polukrować emocjami.
Chodzi o to, by robić to o czym marzysz. Bo jeżeli umiesz marzyć, to jest już połowa sukcesu. Czy wiesz, że nieszczęśliwi ludzie nie mają marzeń? Żyją z dnia na dzień i biernie przyjmują to, co szykuje dla nich los. Jeżeli nie mają przy swoim boku nikogo, kto ich pokieruje we właściwą stronę, mogą bardzo źle skończyć... Dlatego, jeżeli kiedyś obudzisz się i zobaczysz, że nie masz już marzeń, to sobie szukaj przyjaciela..
Dlaczego tak bardzo boimy się w otwarty sposób mówić o uczuciach? Nie zdradzamy, co nas boli. Nawet przed tymi, których kochamy. A przecież chyba zależy nam na sobie? Zapominamy, że słowa nie służą tylko temu, by ranić. Są po to, by nas jeszcze bardziej do siebie zbliżać. By pomóc rozwiązać konflikty i nieporozumienia. Często zasypiamy przytuleni do niedopowiedzeń. Nie dbamy o to, by rozplątać negatywne emocje. Brak czasu, brak ochoty, brak zrozumienia. Czy to ma sens? Żadnego.
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl