Awaria małżeńska

Natasza Socha, Magdalena Witkiewicz
7.4 /10
Ocena 7.4 na 10 możliwych
Na podstawie 52 ocen kanapowiczów
Awaria małżeńska
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.4 /10
Ocena 7.4 na 10 możliwych
Na podstawie 52 ocen kanapowiczów

Opis

Jak wygląda dom bez żon?

Pewnego dnia Mateusz i Sebastian, dwaj obcy sobie faceci, stają się bliźniakami syjamskimi złączonymi wspólnym losem tymczasowych samotnych ojców. Tylko czy dadzą radę sprostać wyzwaniom?

– Śpisz już?

– No, zasypiam.

– Musisz mi pomóc – szepnął konspiracyjnie.

– Czy ja mogę ci pomagać o innej porze niż północ?

– Nie. Bo nie zasnę – powiedział nerwowo. – Musisz mi pomóc go uciszyć. Albo załatwić na amen. Krzyczy, śpiewa, raz jest księżniczką, a raz rycerzem.

– Jezu… o kim ty mówisz?

– O Furbym! Jak ja mam go uśpić? Siedzę od godziny, kołyszę go, a jak tylko odstawię, to drze mordę!

– Za ogon.

– Co za ogon?

– Pociągnij za ogon i trzymaj dziesięć sekund

Data wydania: 2021-04-07
ISBN: 978-83-8195-430-3, 9788381954303
Wydawnictwo: Filia
Stron: 400
dodana przez: chudini0505
Mamy 1 inne wydanie tej książki

Autor

Natasza Socha Natasza Socha
Urodzona w 1973 roku w Polsce
Natasza Socha jest polską dziennikarką oraz bardzo poczytną powieściopisarką. W dorobku literackim autorki królują przede wszystkim pozycje z literatury obyczajowej, wśród których najbardziej znane są tytuły należące do cyklu powieściowego „Kobiety ...

Pozostałe książki:

Awaria małżeńska PS I życzę Ci dużo miłości Biuro przesyłek niedoręczonych Kariera Nikodema Dyzmy Miłość z widokiem na morze Teraz cię rozumiem, mamo! Jak uratować święta. Drogi święty Mikołaju (Nie) miłość. Z tobą i bez ciebie Cicha 5 Godzina zagubionych słów Apteka marzeń Niezapowiedziany gość Maminsynek Kiedy ślub? Macocha Przerwana kołysanka #Instaświęta Kogut domowy Pokój kołysanek Zima w Pensjonacie pod Bukami (Nie)piękność. Ile jest warta Twoja uroda? Kolęda na cztery ręce Wigilia z nieznajomym Zemsta Piętno Świąteczna mozaika Siedem życzeń (Nie)młodość. Czy kobiecość ma termin ważności? Schronisko niechcianych żon Rewanż Rosół z kury domowej Wkręcona w rodzinę Czarne owce Dwanaście niedokończonych snów Echo Miłość na horyzoncie Symfonia ciszy Troje na huśtawce Zagubieni Ciećwierz Cukierki Dziecko last minute Hormonia Triumf Zamrożona Zapach frezji Dom marionetek Zaczarowane Calineczka Dragon Salamandra Ketchup Kobiety ciężkich obyczajów Kolory życia. Opowieści niosące nadzieję Kukiełki Mgły Toskanii Puszka Pandory Trzy pierścionki Czułe podróże Czułe spotkania Utkane z miłości Koniczynka Nasze polskie wigilie w opowiadaniach Wstążka Zula i tajemnica Arlety Makaron (Nie)miłość. Z tobą i bez ciebie Gotuj, karm i kochaj Nasza klasa Zbuki czyli jak bardzo boli nas cudzy sukces Zula i jednoskrzydły smok Zula i magiczne obrazy Zula i porwanie Kropka Zula i rozgniewany las Zula w szkole czarownic
Wszystkie książki Natasza Socha

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

śmiech przez łzy ;) łzy złości na mężów i ojców

24.01.2020

Kolejna moja wisienka na torcie!!! Z powodu kraksy autobusu dwie pasażerki (mamy i żony) lądują na kilka tygodni w jednej sali szpitalnej. „Naprawdę trudno wskazać jednoznacznie winnego. Faktem jednak pozostaje, że – wskutek kolejnych zbiegów okoliczności – pod kołami autobusu numer 122 zginął rudy kocur. A więc albo było to jego dziewi... Recenzja książki Awaria małżeńska

@jelonka11@jelonka11 × 9

Awaryjna zamiana miejsc

18.05.2021

Jeśli macie ochotę na miłą zabawę, przyjemny rekaks i dobrą książkę to zachęcam do sięgnięcia po powieść Magdaleny Witkiewicz i Nataszy Sochy "Awaria małżeńska". Ta przezabawna komedia pomyłek dostarcza radości, odpręża i generuje niekontrolowane wybuchy śmiechu, dlatego dla bezpieczeństwa własnego i otoczenia rozważcie lekturę w samotności. Uwier... Recenzja książki Awaria małżeńska

Duża dawka śmiechu!

29.02.2016

To było do przewidzenia, że z połączonych sił Magdaleny Witkiewicz i Nataszy Sochy musi wyjść coś wspaniałego. I nie zawiodłam się, bo bez dwóch zdań - wyszło. To chyba jedyna książka, przy której tak świetnie się bawiłam i co chwila się śmiałam, bo jak tu się nie śmiać, skoro wszystko jest tak bardzo prawdziwe? Książka pokazała, w jaki sposób bied... Recenzja książki Awaria małżeńska

@zksiazkawreku@zksiazkawreku × 2

Awaria małżeńska

9.07.2021

Historia zaczyna się od wypadku autobusowego, w którym uczestnicy Ewelina i Justyna. Obie kobiety są matkami dwójki dzieci, a w małżeństwach przezywają kryzys. Niestety wypadek nie kończy im się szczęśliwie. Obie panie trafiają do szpitala ze złamaniami a ich pobyt tam nie zapowiada się krótki. Teraz to mężowie muszą przejąć obowiązki żon. Ich... Recenzja książki Awaria małżeńska

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Nina
2019-11-28
6 /10
Przeczytane E-book 2016

Cóż może być lepszego na poprawę humoru? Zagrypiona, obolała, leżąc w łóżku, nie mając ochoty i siły na nic, sięgnęłam po "Awarię małżeńską". Doskonały wybór :) Ubawiłam się i zrelaksowałam. Ale też pomyślałam sobie: Ile z nas, kobietki, postępuje dokładnie tak, jak bohaterki tej książki? Ja też taka byłam, na szczęście się oduczyłam, a właściwie życie mnie oduczyło :) Na szczęście...

× 8 | link |
@reniarenia
2021-10-08
6 /10
Przeczytane

Lekkie opowiadanko o dwóch rodzinach w nieco ekstremalnej sytuacji. Nieco przerysowane sytuację, ale jakże życiowe. Czasem śmieszno, czasem nieco irytująco. Ogółem dość dobra historia, by poświęcił czas na czytanie.

× 6 | link |
@KIRIKIJO
@KIRIKIJO
2019-01-09
10 /10
Przeczytane

Pierwszy raz sięgnęłam po książkę dwóch autorów... Magdaleny Witkiewicz i Nataszy Sochy i nie zawiodłam się. Niezwykła dawka humoru i pozytywnych emocji... kilka albo też kilkanaście razy śmiałam się w głos :)
cytat: "Ewelinko, znasz jakąś piosenkę po angielsku? – A musisz mnie o to pytać o szóstej rano? – ziewnęła. – Jeszcze przed obchodem? – No, ale znasz? – Znam. – Super, to ja przyprowadzę teraz do ciebie Brunona, nauczysz go, a potem na dziewiątą zawiozę go do szkoły. – Sebastian, zwariowałeś! – krzyknęła, budząc Justynę. – Zapomnij. Zresztą dzisiaj mam EEG, USG, EKG, TK i KTG. – Rozłączyła się. – KTG? – usłyszała zdziwiony głos z sąsiedniego łóżka. – Obojętnie. Mogę mieć też CIA i FBI. Przecież nie będę dziecka uczyć śpiewać po angielsku o szóstej rano w szpitalu. Niech się jego ojciec wykaże."
Mówiąc szczerze, Magdalena Witkiewicz i Natasza Socha ogarnęły w cudowny sposób dzisiejsze funkcjonowanie kobiet w społeczeństwie... Polecam serdecznie!!!

× 5 | link |
@Malwi
2021-04-11
7 /10
Przeczytane

" Awaria małżeńska " to przezabawna historia napisana z wielką lekkością choć problem opisany nie jest banalny.

Poznajemy dwie rodziny, jakich wiele. Matka, dwójka dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym oraz mąż. Widzimy typowy schemat gdzie kobieta robi wszystko a mężczyzna tego niezauważa. Do czasu kiedy małżonka nie ulega wypadkowi i musi pozostać na dłużej w szpitalu. Gdy obie panie dochodzą do zdrowia ich drugie połówki walczą o przetrwanie co okazuje się niezbyt proste. Codzienność ich przerasta.

Książka pełna humoru ale nie pozbawiona puenty.

× 5 | link |
@zuszka60
2019-12-01
3 /10
Przeczytane

Od czasu do czasu, mając nadzieję na relaks i odprężenie, ulegam pokusie i sięgam po tzw. kobiecą literaturę. No i po raz kolejny wielkie rozczarowanie.
Książka chyba miała być w założeniu bardzo życiowa..... Jest bardzo przewidywalna i naiwna, a robienie z facetów ( w dzisiejszych czasach!!!) niezaradnych i nie mających pojęcia o funkcjonowaniu rodziny to przesada.
Czy kiedyś trafi mi się rzeczywiście coś pisanego „przez kobiety dla kobiet”, co spełni swoją rolę.....?
Nie wiem dlaczego, ale czuję lekkie zażenowanie, czytając tego typu książki.

× 5 | Komentarze (1) | link |
@beata87
2019-11-17
10 /10

„Czyli nie musimy być już idealne?”

Nie chcę być perfekcyjną panią domu!
Lekka, zabawna i satyryczna powieść obyczajowa. Początkowo skojarzyła mi się z podobną w odbiorze książką Małgorzaty Żurakowskiej „Muchy w zupie i inne dramaty”, przedstawiające radosne, zwykłe życie rodzinne.

Ale potem odnalazłam coś, co doskonale znam ze swego otoczenia – dwie koleżanki z pracy i moja osobista mamusia rodzona – problem, z którym boryka się co najmniej 1/3 Matek Polek; bycie idealną matką, żoną i kochanką, która wzdychając i narzekając na swojego męża, dzieci i otoczenie, dzielnie dźwiga na własnych barkach wszystkie ciężary życia rodzinnego.

„Zobaczyła kobietę odgrywającą rolę udręczonej pani domu, która swoje frustracje i ogólne przygnębienie sama dodatkowo pogłębiała przyjmowaniem coraz to nowszych obowiązków. Z miną cierpiętnicy znosiła wszystko, co ją spotykało, coraz częściej sięgając po ekstremalne zachowania – w ciągu dnia zaliczała swoją pracę etatową, sprzątała mieszkanie, gotowała kilkudaniowy obiad (bez glutenu i innych świństw), prała i prasowała stertę ciuchów, myła okna i czyściła klatkę Zgryza. Jednym słowem – robiła wszystko, by być piekielnie zmęczoną i by zobaczyli to wszyscy dookoła, a Mateusz w szczególności. Im bardziej była wykończona, tym większą odczuwała satysfakcję. Swoją żałość wylewała oczywiście na męża, który nic z tego nie rozumiał, bo za każdym razem, gdy oferował pomoc, zostawał wyśmiany, wyszydzony i prawie opluty. W ko...

× 4 | link |
@Zuell_Zuell
2019-11-13
7 /10
Przeczytane

Napisała mądrze Dorota Masłowska, że kobiety uwielbiają uciąć sobie partyjkę w "mam tak samo" (sic!). Panie Socha i Witkiewicz najwyraźniej postanowiły to zobrazować. W sposób łatwy, prosty i przystępny. I zupełnie odcinając się od drugiego zdania Masłowskiej – o mężczyznach – "ja mam bardziej"...

Książka od kobiet dla kobiet.
Bo kobieta kobietę zrozumie.
Bo faceci to duże dzieci.
Bo męża to sobie trzeba wychować.
A potem to już tylko żyli długo i szczęśliwie.

Ogólnie miło, ciepło i spokojnie. Czasem wesoło bardzo i radośnie.
Czasem nudno i przewidywalnie.
I powierzchownie.
Ale za to tak poprawnie etycznie.
Z wiarą (w męża i małżeństwo). I nadzieją, i miłością oczywiście.

W sumie gdyby nie kilka wstawek erotycznych, to lekturę mogliby
pożytkować księża na spotkaniach w ramach nauk przedmałżeńskich...

× 4 | link |
@Sky
@Sky
2018-02-06
Przeczytane

podoba mi się, chociaż szkoda, że to tylko zbiór zabawnych sytuacji, bez wyraźnej fabuły

× 4 | link |
@mrsbookbook
2021-07-09
6 /10
Przeczytane Do recenzji Na mojej półce



Książkę czytało się przyjemnie. Nie raz wywołała u mnie uśmiech na twarzy. Bo wiadomo to zazwyczaj panie są od ogarniania domu i dzieci, a tu panowie są zmuszeni zapoznać się z obsługa pralki, mopa, żelazka i innych domowych urządzeń. To musi być zabawne.

× 3 | link |
@Szarym.okiem
2018-12-12
10 /10
Przeczytane

Rewelacja. Duża dawka humoru i historie z życia wzięte.

× 3 | link |
@gala26
2019-11-30
6 /10
Przeczytane 2018 Literatura współczesna Wypożyczone z biblioteki Obyczajowe

Amory jednej panny oraz nieznajomość przepisów ruchu drogowego pewnego rudego kocura spowodowały łańcuch wydarzeń przyczynowo – skutkowych.
W wyniku wypadku, dwie wcześniej nieznane sobie kobiety lądują na oddziale ortopedycznym, a zaskoczeni mężowie zostają wrzuceni na głęboką wodę codziennych obowiązków, którymi dotąd zajmowały się ich żony.
Tak zaczyna się powieść duetu dwóch wspaniałych pisarek znanych z tego, że są świetnymi obserwatorkami życia codziennego. Prywatnie są przyjaciółkami i dzięki serdecznej relacji, jaka je łączy udało im się napisać zgrabną komedię. W „ Awarii małżeńskiej „ widać cięty język Nataszy Sochy oraz typowe cechy prozy Witkiewicz, gdzie trudno połapać się, co która napisała, gdyż akcja jest płynna i spójna. Panie z właściwą sobie werwą i ironią opisują prozaiczne zajęcia zwyczajnej rodziny, z humorem opowiadają o trudnych niekiedy rzeczach. Swoją drogą jestem pełna podziwu dla współpracy autorek, które dzieli dość spora odległość, jeśli chodzi o miejsca zamieszkania, a pomimo to nie przeszkodziło im to w harmonijnej współpracy i stworzeniu powieści.
Przyznaję, że nie ma możliwości nie uśmiechnąć się podczas lektury tej książki. Jednak pod tą lekką opowieścią kryje się gorzka prawda – żony często zatracają się w obowiązkach domowych, całą uwagę skupiając na dzieciach i mężach, ignorując swoje pasje i zainteresowania na własne życzenie. A wcale tak być nie musi i wydaje mi się, że mentalność współczesnych kobiet obecnie się zm...

× 2 | link |
@Edyta_09
2019-11-18
8 /10
Przeczytane NPRCz Papier

Ależ mi trzeba było takiej rozrywki! Po przeczytaniu kilku kryminałów i przy mocno napiętej sytuacji w pracy, poczułam, że muszę przeczytać coś lekkiego i rozweselającego. Wybrałam ‘Awarię’ i to był strzał w 10.
Nie pamiętam kiedy ostatnio tak często się śmiałam czytając książkę i nawet w autobusie trudno było mi się powstrzymać.
Historia jest z pozoru banalna – dwie kobiety wychodzą z wypadku autobusowego ze złamaniami i muszą przez to zostać w szpitalu więc ogarnięcie domu spada na ich mężów. Niby nic ciekawego, ale zapanowanie nad całym domowym chaosem nie jest rzeczą prostą, zwłaszcza jeśli do tej pory zajmowały się tym żony. Zwykłe codzienne czynności, np. kupienie skarpetek do rytmiki czy przygotowanie zdrowego posiłku dla dzieci urastają do rangi niezwykle skomplikowanego przedsięwzięcia jeśli zabierają się za nie ojcowie (do tej pory) niezbyt zaangażowani w domowe obowiązki. Bardzo podobały mi się relacje między ojcami i ich dziećmi, a właściwie budowanie relacji, bo do tej pory panowie nie bardzo o to dbali.
Książkę czyta się bardzo przyjemnie i skutecznie można się przy niej zrelaksować, ale jednocześnie przebija z niej jakaś głębsza myśl – może życie nie zawsze jest tak trudne i bezbarwne jak nam się wydaje, może nasz długoletni mąż nie jest wcale ignorantem i fajtłapą, a my (kobiety) nie musimy brać na siebie wszystkich obowiązków, bo faceci też mogą nieźle się spisać zajmując się domem i dziećmi. Wystarczy jeden wypadek autobusowy i kilka złamań, ż...

× 2 | link |
@saskia9
2022-01-13
6 /10
Przeczytane

Zabawna, humor na poziomie, pisana poprawną polszczyzną, korekta i redakcja w porządku (co jest ostatnio raczej rzadkością – wyłapałam tylko jeden fragment, gdzie się autorkom Sebastian z Mateuszem pomylił).
Dobra rozrywka.

× 1 | link |
@ewfor
2021-05-04
7 /10
Przeczytane


Ta książka to cudowny relaks dla kogoś, kto zmęczony pracą chciałby w jakiś sposób odreagować stres dnia codziennego. Nawet pogoda tegorocznej majówki nie zepsuła mi dobrego humoru, kiedy zabrałam się za czytanie tej książki.


Pełna humoru przeplatanego czasami ironią, potrafi doprowadzić do łez… śmiechu. Bardzo dostępnie a zarazem dość dosadnie przedstawione rozumowanie mężczyzn w niektórych sprawach domowych i wychowawczych kojarzy się z ich bezradnością. Czasami zastanawiamy się nad tym jak to jest możliwe, że panowie potrafiący naprawić skomplikowaną usterkę w samochodzie, czy potrafiący wykonać najpiękniejszy mebel lub naprawić sprzęt domowy, w sprawach wyjątkowo przyziemnych i naturalnych potrafią być bezradni jak dzieci.


Ale… tak zwany rzut na głęboką wodę może dokonać cudu i małymi kroczkami, powoli, pokonując wiele niespodziewanych przeszkód wreszcie dokonują niemożliwego, czyli dają sobie radę w sytuacjach, które ich do tej pory przerastały. A my kobiety… chyba powinnyśmy się zastanowić nad czy naprawdę warto brać wszystko na swoje barki.


To opowieść o zmaganiach się z codziennymi obowiązkami, a także o relacjach damsko męskich; ciepła i bardzo optymistyczna historia, chociaż zbudowana na pewnego rodzaju dramacie, bo złamanie jakiejkolwiek kości i pobyt w szpitalu to już nie jest miła sprawa, zwłaszcza dla cierpiącego z bólu.


Początkowo miałam wrażenie, że au...

| link |
@BarbaraMaster
@BarbaraMaster
2020-10-23
5 /10
Przeczytane Posiadam

,,Awaria małżeńska" Natasza Socha, Magdalena Witkiewicz
Przeczytałam tą książkę, ponieważ została mi polecona, ale też dlatego, że sama jestem od nie dawna żoną i zaciekawi mnie tytuł.
Głównymi bohaterkami są dwie kobiety, które ulegają wypadkowi komunikacyjnemu w wyniku, którego trafiają do szpitala i ku przerażeniu ich mężów kobiety pozostają na leczeniu dłużej niż im się początkowo wydawało. W związku z zaistniałą sytuacją prowadzenie domów i opieka nad dziećmi spada na barki mężów, którzy jak się okazuje nie wiele o tym wiedzą bo skupiali się tylko na pracy twierdząc, że to ich jedyny obowiązek względem rodziny...
Po przeczytaniu tej książki cieszę się, że mój mąż nie jest taki jak mężczyźni w tej książce :) Bywały w tej książce śmieszne momenty, czasem było mi szkoda dzieci, które zostały pod opieką ojców bo miałam czasem wrażenie, że najmłodsi wiedzą więcej niż ich rodzic co dla mnie jest przerażające. Za to ojcowie bardzo mnie irytowali żeby nie powiedzieć bardziej dosadnie...
Jedyne co mi się podobało w tej książce to sposób w jaki autorki pokazały nieporadność mężczyzn jak zostają z dziećmi sami bo niestety mam wrażenie że wśród młodych ludzi w dzisiejszych czasach jest sporo takich ,,dorosłych mężczyzn", którzy żyją pracą i swój udział w życiu rodzinnym sprowadzają tylko do zarabiania pieniędzy na utrzymani... Straszne jest też to, że dzisiejsza młodzież jeśli ich rodzice nic nie zrobią to dorosłe życie ich dzieci i nie tylko chłopców będzie wyg...

| link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

"(...) A na co dzień to Dżesika jest tym… na „o”. Zapomniałam. – Onkologiem? Dzieci pokręciły głowami. – Ortopedą? Ogrodnikiem? Optykiem? – Nie mamo, tym od ptaków. – A! Ornitologiem!"
"Ewelinko, znasz jakąś piosenkę po angielsku? – A musisz mnie o to pytać o szóstej rano? – ziewnęła. – Jeszcze przed obchodem? – No, ale znasz? – Znam. – Super, to ja przyprowadzę teraz do ciebie Brunona, nauczysz go, a potem na dziewiątą zawiozę go do szkoły. – Sebastian, zwariowałeś! – krzyknęła, budząc Justynę. – Zapomnij. Zresztą dzisiaj mam EEG, USG, EKG, TK i KTG. – Rozłączyła się. – KTG? – usłyszała zdziwiony głos z sąsiedniego łóżka. – Obojętnie. Mogę mieć też CIA i FBI. Przecież nie będę dziecka uczyć śpiewać po angielsku o szóstej rano w szpitalu. Niech się jego ojciec wykaże."
Mężczyzna nie choruje - on walczy o życie.
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl