Prowadź swój pług przez kości umarłych recenzja

O starszej pani, zwierzętach i zbrodniach - "Prowadź swój pług przez kości umarłych" Olga Tokarczuk

Autor: @sarzynskikacper ·2 minuty
2021-12-30
Skomentuj
2 Polubienia
"Prowadź swój pług przez kości umarłych" Olga Tokarczuk

Co roku uśpiona zimą Kotlina Kłodzka pustoszeje z większości mieszkańców. Pozostają tylko nieliczni, a pośród nich ekscentryczna, wzbudzająca sympatię Janina Duszejko, czyli samozwańcza obrończyni praw zwierząt, miłośniczka astrologii i tłumaczka poezji Blake'a. Spokojny rytm życia Duszejko i innych mieszkańców Płaskowyżu zakłócają zagadkowe morderstwa... Czy to zwierzęta mszczą się na swoich oprawcach?
"Prowadź swój pług przez kości umarłych" należy do grupy najbardziej niezwykłych powieści, jakie było dane mi przeczytać w całym swoim życiu, a także jedną z najważniejszych i wywierających ogromny wpływ na mnie.
Olga Tokarczuk porusza w opowiedzianej na kartach książki historii tematy bardzo ważne dla współczesnego człowieka, sprawy, które tak naprawdę dzieją się na naszych oczach, a my ich nie dostrzegamy lub po prostu nie chcemy dostrzegać. Są to procedery, których media nie nagłaśniają, na które już dawno opadła kurtyna milczenia i zapomnienia, a wciąż mają miejsce. Jednymi z wielu takowych sytuacji są: kłusownictwo, polowania bez żadnych pozwoleń bądź poza konkretnymi terminami, opieszałość policji, pełne wad i innych niedociągnięć sądownictwo. Taki stan rzeczy w mniejszym lub większym stopniu, tak naprawdę, dotyczy każdego z nas!
Nie mogę nie wspomnieć, że autorka przedstawiła w powieści bardzo krytyczne, pełne potępienia dla polowań poglądy, jednak każdą ze swoich wypowiedzi uzasadniała konkretnymi argumentami przemawiającymi przeciw. Dezaprobata Tokarczuk skupia się też na stanowisku Kościoła Katolickiego względem polowań na zwierzęta.
"Prowadź swój pług przez kości umarłych" jest jedną z niewielu książek, w której dostajemy konkrety, żadnego owijania w bawełnę. Już na pierwszych stronach sprawa zostaje przedstawiona czytelnikom jasno - polowania to zbrodnia, ambony myśliwskie to zło, gdyż zwierzęta nie usłyszą z niej żadnej Ewangelii, a z kolei myśliwi i kłusownicy zamiast Słowa Bożego głoszą z niej śmierć. Przyznam, że w dużej mierze zgadzam się z myślami na temat wypadów myśliwskich zawartymi przez Tokarczuk w pozycji.
Muszę podkreślić to, że bohaterowie pojawiający się w owej książce są zarysowani wprost doskonale, cechują się również niekwestionowaną oryginalnością. Tym samym Olga Tokarczuk nie poszła za daleko i nie przypisała postaciom cech, które pozostaną jedynie zbędnymi ozdobnikami ich charakteru, lecz są to persony wyraziste, zapadające w pamięć. Świetnie dopracowane zostały również motywy astrologiczne.
Autorka od początku czaruje czytelnika swoim wyjątkowym stylem pisania. Ledwo dostrzegalnie wprowadza trochę tajemnicy, senności, oniryzmu, a także surowego, jałowego klimatu Kotliny Kłodzkiej. Świetnie oddana została różnorodność przyrodnicza występująca na tamtych terenach z dużym uszczegółowieniem, jakie gatunki zwierząt i roślin można na nich spotkać. Tokarczuk ma tak wielki dar operowania słowem, że każda opowieść, jaka wychodzi spod jej pióra, ma w sobie coś hipnotyzującego, metafizycznego, mistycznego, czegoś, co sprawi, że na długo nie zapomnimy o danej historii.
Podsumowując, wbrew pozorom, mimo że jest to powieść noblistki, to jest ona bardzo przystępna dla czytelników. Nie znajdziemy w niej ciągnących się w nieskończoność, pełnych metafor wywodów, ale jak wspomniałem wcześniej - konkrety. Bardzo polecam.
⭐10/10

Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-12-19
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Prowadź swój pług przez kości umarłych
12 wydań
Prowadź swój pług przez kości umarłych
Olga Tokarczuk
7.9/10

Inspirująca, głośno dyskutowana powieść. Thriller moralny z metafizyczną zagadką, zaskakującą pod każdym względem. Zimą piękna Kotlina Kłodzka jest miejscem mało przyjaznym i opustoszałym. Wśród n...

Komentarze
Prowadź swój pług przez kości umarłych
12 wydań
Prowadź swój pług przez kości umarłych
Olga Tokarczuk
7.9/10
Inspirująca, głośno dyskutowana powieść. Thriller moralny z metafizyczną zagadką, zaskakującą pod każdym względem. Zimą piękna Kotlina Kłodzka jest miejscem mało przyjaznym i opustoszałym. Wśród n...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Kobieta, która widzi inaczej niż inni” tak zacytowanym nagłówkiem chciałbym zacząć opis powieści kryminalno-filozoficznej, to kolejna z przeczytanych książek Olgi Tokarczuk, której twórczość mnie za...

@arcadio @arcadio

[[Zimą piękna Kotlina Kłodzka jest miejscem mało przyjaznym i opustoszałym. Wsród nielicznych mieszkańców pozostała Janina Duszejko - miłośniczka astrologii, która w wolnych chwilach dogląda domów ni...

@guzemilia2 @guzemilia2

Pozostałe recenzje @sarzynskikacper

Las zbliża się powoli. Kto po wojnie mordował w Dębrzynie
Kompendium pamięci i niepamięci - "Las zbliża się powoli. Kto po wojnie mordował w Dębrzynie?" Rafał Hetman

"Las zbliża się powoli. Kto po wojnie mordował w Dębrzynie?" Rafał Hetman Dębrzyna jest niewielkim lasem o krwawej historii. Najstarsze drzewa pamiętają zarówno polowan...

Recenzja książki Las zbliża się powoli. Kto po wojnie mordował w Dębrzynie
Ania na uniwersytecie
U bram uniwersytetu - "Ania na uniwersytecie" Lucy Maud Montgomery

"Ania na uniwersytecie" Lucy Maud Montgomery Pożegnania prawie zawsze bywają trudne. W tej sytuacji zostaje postawiona Ania, która jest zmuszona do opuszczenia swojego ...

Recenzja książki Ania na uniwersytecie

Nowe recenzje

Najdroższa
Dylematy moralne a obowiązki egzystencjalne
@roksana.rok523:

Tytułowa Najdroższa to główna bohaterka i jednocześnie narratorka opowieści, która w dużej mierze utrzymana jest w form...

Recenzja książki Najdroższa
(Nie)poskromiony Bart
(Nie) poskromiony Bart
@Bibliotekar...:

Miałam okazję przeczytać kiedyś jednną z książek Autorki, dlatego bardzo się ucieszyłam, że podobnie mam taką możliwość...

Recenzja książki (Nie)poskromiony Bart
Zima w zapomnianym schronisku
Tom pierwszy karkonoskiej opowieści
@kkozina:

Co jest najtrudniejsze w świętach Bożego Narodzenia? Dla mnie to puste miejsce przy stole, które kiedyś ktoś zajmował. ...

Recenzja książki Zima w zapomnianym schronisku
© 2007 - 2024 nakanapie.pl