Ostatnie lato Wandalów recenzja

O Wandzie, co Niemca chciała...

TYLKO U NAS
Autor: @ania_gt ·2 minuty
2021-01-26
Skomentuj
4 Polubienia
Przyzwyczailiśmy się już do historii Wandy, która by uniknąć niechcianego małżeństwa, popełnia samobójstwo. W pierwotnej, Kadłubkowej wersji legendy, w której to Wanda – dziewczę na wskroś polskie – nie chce pojąć za męża „tyrana Lemańskiego”[1], rusza na czele wojsk i zmusza obmierzłego Niemca do odwrotu. Ostatecznie w wyniku śmierci samobójczej, trupem padnie rzeczony Germanin. Mistrz Wincenty dowodzi: Od niej, mówią, pochodzić ma nazwa rzeki Wandal, ponieważ ona stanowiła środek jej królestwa; stąd wszyscy, którzy podlega­li jej władzy, nazwani zostali Wandalami. Jan Długosz poszedł dalej, topiąc naszą królewnę w Wiśle. Jak było? Możemy się tylko domyślać.

Jakub Urbańczyk podchwytuje temat, opisując co mogło się wydarzyć w VI wieku naszej ery. Z historii wiadomo, że po upadku cesarstwa zachodniego ludy barbarzyńskie: Hunowie, Germanowie, Wandalowie, Wizygoci i inne plemiona, kontynuują wędrówki po Europie w poszukiwaniu nowych siedlisk. W tym swoistym tyglu, rodzą się nowe państwa i nacje. I tak: „W na wpół opuszczonym kraju między Wisłą a Odrą potomkowie dawnych mieszkańców próbują przetrwać pod przewodnictwem starego kraka. Jego synowie ostrzą sobie zęby na tron, jego córka, Wanda, wariuje z samotności i coś zalęgło się pod królewskim wzgórzem. Możni spiskują, obcy i swoi grożą wojną, a okrutni bogowie łakną zemsty. Potwory jak ludzie i ludzie jak potwory. Stary świat chyli się ku upadkowi…[2]

Choć dzieli nas piętnaście stuleci, bohaterowie Urbańczyka są bardzo współcześni. Kochają, zazdroszczą i walczą o swoje. Targają nimi namiętności. Dobrym pomysłem stylistycznym było, w mojej ocenie, poniechanie archaizacji języka. Książka i tak bywa trudna, z uwagi na skomplikowane imiona i wielość bohaterów.

Główni bohaterowie – największy atut powieści:

Ritigern Godagislaf – komes Silingii (Marchii Zachodniej), mąż Amalfridy (z gockiego, królewskiego rodu Amalów), członek królewskiej Rady, chrześniak Alamunda. Przygotowywany przez tego ostatniego do przejęcia władzy i poślubienia jego córki Wandy.

Alamund (krak Alamund) – samozwańczy krak (wysoki król) Wandalów. Ojciec Ariaryka, Hildimera i Wandy.

Wanda (Wandalasunta) – Królowa Wandalów.

I tu dochodzimy do sedna. Wanda – hm, trudno ją jednoznacznie odebrać. Dziś powiedzielibyśmy, że to taka „wandalska kobieta wyzwolona”, zamiast prząść i gotować, jeździ konno i strzela z łuku. Zawsze zdobywa wszystko, czego pragnie. A pragnie Ritigerna. Nie waha się nawet paktować ze starymi bogami, choć bywają przewrotnie okrutni. Mamy więc tu wszystko: miłość i pożądanie, zdrady i nieoczekiwane sojusze.

Świat stworzony przez Urbańczyka uwodzi, czaruje i wabi. Jest niepokojąco rzeczywisty i bliski. Można się w nim zanurzyć i zatracić.




[1] Rytygier (Rytogar)– legendarny król Alamanów, który pragnął pojąć za żonę królową Wandę. Alemanowie, Alamanowie (łac. Alamanni) – germański związek plemienny, od III wieku n.e. dokonujący najazdów na zachodnie prowincje cesarstwa rzymskiego. Podaję za Wikipedią.[2] J. Urbańczyk, Ostatnie lato Wandalów, wyd. Zysk i s-ka, Poznań 2020, s. 9.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-26
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ostatnie lato Wandalów
Ostatnie lato Wandalów
Jakub Urbańczyk
7.8/10

Pasjonująca opowieść o wielkich ludach i wielkich namiętnościach Rok 556. W na wpół opuszczonym kraju między Wisłą a Odrą potomkowie dawnych mieszkańców próbują przetrwać pod przewodem starego kraka....

Komentarze
Ostatnie lato Wandalów
Ostatnie lato Wandalów
Jakub Urbańczyk
7.8/10
Pasjonująca opowieść o wielkich ludach i wielkich namiętnościach Rok 556. W na wpół opuszczonym kraju między Wisłą a Odrą potomkowie dawnych mieszkańców próbują przetrwać pod przewodem starego kraka....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Żeby zdobyć królewnę, trzeba pokonać potwora (...)"[1] Znacie legendę o królu Kraku? A może więcej mówi wam "Wanda co Niemca nie chciała"? "Ostanie lato Wandalów" to literacka wariacja na temat nas...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Bardzo lubię powieści, które podparte są tłem historycznym. „Ostatnie Lato Wandalów” jest rekomendowane przez Elżbietę Cherezińską – a książki tej Pani bardzo sobie cenię – dlatego bez zastanowieni...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Pozostałe recenzje @ania_gt

Miasto słowa bożego
Mordimer, moje guilty pleasure

Z Mordimerem Madderdinem łączy mnie dosyć zażyła przyjaźń, trwająca nieprzerwanie od osiemnastu tomów. I jak to w dłuższym związku bywa są wzloty i upadki. Mam problem z...

Recenzja książki Miasto słowa bożego
Duchy letniej nocy
Duchy letniej nocy

Czy lęk może być atrakcyjną emocją dla czytelnika? Po lekturze „Duchów letniej nocy” mogę odpowiedzieć twierdząco. Kolejna już antologia wydawnictwa Zysk i S-ka zawiera ...

Recenzja książki Duchy letniej nocy

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka