Tortilla Flat recenzja

O zabawnych alkoholikach

Autor: @mewaczyta ·1 minuta
2022-11-23
Skomentuj
12 Polubień
Tortilla Flat to biedna dzielnica w niewielkim miasteczku Monterey. Właśnie tam w jednym domu żyje sześciu mężczyzn. Lekkoduchów połączonych niewinną chciwością oraz miłością do alkoholu. Ludzi o dobrych sercach, choć funkcjonujących według wątpliwej moralności. Ich rzeczywistość wypełniona jest winem lub wymyślaniem, jak alkohol zdobyć. Czasami pojawiają się między nimi kobiety, ale szybko tracą nimi zainteresowanie. Od czasu do czasu wkradają się do ich codzienności inni bohaterowie, ale i oni szybko odchodzą. Jedyne, co jest niezmienne, to ich przyjaźń, niechęć do pracy oraz umiłowanie do wina.

Czarna komedia w wykonaniu Johna Steinbecka, czyli brudy życia podane z humorem. Autor bierze grupę, jaka może wręcz odpychać (brudni, pijani i ciągle kombinujący), ale przedstawia ich w sposób, jaki budzi sympatię. Zdecydowanie to zasługa lekkości powieści i humoru pisarza, ale pod kolorową otoczką jak zwykle można dostrzec brudy rzeczywistości. Tym razem jednak w znacznie mniejszym natężeniu. Bo dlaczego mężczyźni tak kochają upojenie alkoholowe? Czy to kwestia doświadczeń Pierwszej Wojny Światowej? Znudzenia życiem? A może nie ma w tym drugiego dna? Nie ma wyjaśnienia. Nie ma też bliższego przyjrzenia się drugoplanowym bohaterom. Są za to humorystyczne scenki.

„Tortilla Flat" podobno nawiązuje do legendy o Królu Arturze, ale przyznam, że niekoniecznie to czuję. Danny, jako właściciel domu, zdaje się być najważniejszy w grupie. Reszta darzy go szacunkiem, ale daleko tutaj do relacji Artur—rycerze i obrad przy okrągłym stole. To jednak jedynie moje odczucia.

Co ciekawe — powieść ta sprawiła, że Stainbeck został oskarżony o rasizm przez powielanie stereotypów o meksykańskich Amerykanach, ale tytuł z czasem został uznany jedynie za niegroźny tekst humorystyczny. W końcu autor bawi się w nim różnymi formami komizmu, a doprawia to lekkością formy. Każdy rozdział stanowi oddzielną przygodę, która zwykle kończy się z humorem, ale znaleźć też można kilka tragicznych momentów. Jeśli przy „Ulicy nadbrzeżnej“ czy „Cudownym czwartku“ myślałam, że poznałam wyjątkowo niepoważne oblicze Stainbecka, to nie wiem, co powinnam powiedzieć teraz.


przekł. Jan Zakrzewski


Psst, w 1942 roku powieść została przeniesiona na ekran.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-11-23
× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tortilla Flat
12 wydań
Tortilla Flat
John Steinbeck
7.9/10

W niewielkim miasteczku Monterey, tuż po zakończeniu I wojny światowej żyje grupa paisanos, potomków hiszpańskich konkwistadorów. To lekkoduchy, których łączy głęboka pogarda do pracy, żyją więc z gr...

Komentarze
Tortilla Flat
12 wydań
Tortilla Flat
John Steinbeck
7.9/10
W niewielkim miasteczku Monterey, tuż po zakończeniu I wojny światowej żyje grupa paisanos, potomków hiszpańskich konkwistadorów. To lekkoduchy, których łączy głęboka pogarda do pracy, żyją więc z gr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

– Takie jest życie – stwierdził Pablo. –Nigdy nic nie wychodzi tak, jak się planuje. S. 191 Skończyłam! Nareszcie! W sumie to nie wiem, czy gorzej wymęczyła mnie ta książka, czy ja ją... Fragmenta...

@Possi @Possi

„Miłość, bijatyka i trochę wina. Wtedy człowiek jest zawsze młody, zawsze szczęśliwy.” Tym zdaniem z powieści można podsumować w dużej mierze główne dążenia przedstawionych na kartach „Tortilla Fl...

@atypowy @atypowy

Pozostałe recenzje @mewaczyta

Carmilla
Powrót gotyckiej perły

@Obrazek Historia o toksycznym uczuciu niestabilnej jednostki, które niesie ze sobą jedynie krzywdę. Brzydkiej duszy zamkniętej w pięknym ciele. Wykorzystanej dobroci ...

Recenzja książki Carmilla
Psalm dla zbudowanych w dziczy
Filozoficzny comfort book w świecie science-fiction.

Roboty zyskały samoświadomość i opuściły fabryki, by odkryć, czym jest piękno przyrody nieskalanej stopą człowieka. Ludzie natomiast musieli na nowo poukładać swoje funk...

Recenzja książki Psalm dla zbudowanych w dziczy

Nowe recenzje

Na Szewskiej. Sprawa Stanisława Pyjasa
''Ketman'' donosi bezpiece...
@ladymakbet33:

W zeszłym roku premierę miała książka znakomitego dotąd dziennikarza, Cezarego Łazarewicza. Mam tu na myśli reportaż Na...

Recenzja książki Na Szewskiej. Sprawa Stanisława Pyjasa
Polana
„Wycofaj się, póki czas. Zostań, a wchłonie cię...
@zaczytana.a...:

W mrocznych zakamarkach Puszczy Gorzowskiej, gdzie szepty drzew mieszały się z odgłosami ukrytych tajemnic, rozgrywa si...

Recenzja książki Polana
Sprawa lorda Rosewortha
"Kto by pomyślał, że kłamstwo może doprowadzić ...
@ksiazkirabe:

"Sprawa lorda Rosewortha" śledzi losy Jonathana Harpera, prywatnego detektywa, który na prośbę znajomej podejmuje się r...

Recenzja książki Sprawa lorda Rosewortha
© 2007 - 2024 nakanapie.pl